Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Trends

BMW zamieniło mapy Googla w wirtualny salon samochodów. Genialny pomysł. I jeszcze za darmo

Po raz kolejny potwierdza się, że w reklamie bardziej niż pieniądze liczy się pomysł. BMW w Dubaju wykorzystało Googla, by popularną aplikację z mapami zamienić w prywatny wirtualny salon. I to niemal za darmo. Jak? Wystarczyło zrobić 300 zdjęć.

W Dubaju jest 300 publicznych stacji ładowania, a jak pokazują dane, to właśnie one w Zjednoczonych Emiratach Arabskich są głównym źródłem energii dla wszystkich samochodów elektrycznych.

Potencjalni nabywcy samochodów na prąd, aby sprawdzić, gdzie będą mogli ładować soje przyszłe auto elektryczne, szukają zatem najbliższej publicznej stacji ładowania. Po wpisaniu pytania w Googlu otrzymują nie tylko lokalizację, ale także zdjęcie stacji z… ładującym się na niej BMW.

Jak tłumaczą pomysłodawcy kampanii, która nosi kryptonim „BMW iJack”, wystarczyło sfotografować ponad 300 stacji z zaparkowanym tam samochodem BMW i udostępnić je w sieci. Algorytm zrobił resztę. Dzięki prostemu trickowi i pomysłowości powstał wirtualny salon BMW ze wszystkimi elektrycznymi modelami marki podczas ładowania.

Czas na Warszawę?

Efekt jest taki, że jak ktoś wyszukuje stację ładowania w Dubaju, dostaje lokalizację i zdjęcie BMW.

Ciekawe, która marka zdecyduje się na podobną akcję w Polsce. Na pierwszy rzut proponujemy Warszawę. Google wyświetla tutaj sporo ponad setkę publicznych stacji ładowania.

Przeczytaj również
Popularne