Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Współpraca jest warunkiem wstępnym elektryfikacji transportu ciężarowego

Magnus Sundström, dyrektor generalny Wibax logistics, opowiada o tym, jak i dlaczego przed 2030 rokiem Wibax zamierza przekształcić większość swojej floty pojazdów w zelektryfikowane ciężarówki. Podkreśla, że istnieje wiele zalet, ale także pewne wyzwania, które należy pokonać, aby się zmienić.

 

Logistyczna część transakcji

Posiadanie logistyki jako części biznesu sprawia, że Wibax jest wyjątkowy w swojej branży. Podstawowa działalność Wibax opiera się na sprzedaży, pozyskiwaniu, przetwarzaniu i dystrybucji produktów chemicznych dla przemysłu w regionie skandynawskim. Wibax współpracuje z handlującymi produktami chemicznymi, co stwarza potrzebę wysokiej niezawodności dostaw. Wibax kontroluje je, zawiadując samym łańcuchem dostaw. Widzi również, że opłaca się samodzielnie zarządzać logistyką i sprzedawać logistykę jako usługę "LaaS". Aż 60% obrotów firmy logistycznej Wibax przypada na klientów zewnętrznych. Magnus Sundström, CEO Wibax logistics, wskazuje "Sprzedaż usług logistycznych klientom spoza Grupy Wibax jest zarówno kwestią wydajności, jak i zrównoważonego rozwoju, gdyż kwestia dotyczy odbierania na naszych własnych samochodach zwróconych towarów".

 

 

Transport elektryczny – zelektryfikowany

Dla Wibax priorytetowy strategiczny cel zrównoważonego rozwoju to transport wolny od paliw kopalnych – dlatego do 2030 roku 80% przewozów będzie wolne od paliw kopalnych. "Szansa istnieje, musimy osiągnąć wyznaczone cele - to dotyczy naszej przyszłości!"

Pierwszym krokiem Wibax Logistics była współpraca w zakresie szkolenia kierowców, ale także testowanie wielu typów paliw wolnych od paliw kopalnych, takich jak HVO, biogaz i różne rodzaje biopaliw. Kiedy pojawiła się możliwość elektryfikacji ich ciężkich przewozów, szybko zdali sobie sprawę z tego potencjału. Magnus wskazuje "Ma to wiele wspólnego z rodzajem transportu, którywykonujemy. Naprawdę duże ilości i dość stałe odległości między terminalem a fabrykami. Dość krótkie i powtarzalne odcinki o dużej objętości". Magnus wyjaśnia też, że powyższe stanowi "idealne dopasowanie", gdyż załadunek zajmuje około 45 minut i tyle samo czasu rozładunek, a następnie w tym samym czasie kierowca może ładować ciężarówkę. Dziś Wibax ma zelektryfikowaną ciężarówkę Scanii, ale ponieważ wożą duże i ciężkie ładunki, zajmujące cała przestrzeń ładunkową, widzą ogromny potencjał w jeździe bardziej zelektryfikowanej. Niemniej wciąż w tej materii wiele pozostaje jeszcze do zrobienia. Magnus kontynuuje "Dla nas to znacznie więcej niż tylko zakup elektrycznej ciężarówki, musimy zbudować zupełnie nową infrastrukturę ładowania. Musimy współpracować z naszymi klientami w zakresie instalacji ładowarek, aby zoptymalizować łańcuch logistyczny. W przypadku instalacji w siedzibie klienta oznacza to również, że musimy przeprowadzić analizy ryzyka i dowiedzieć się więcej o różnych istniejących warunkach, co także bywa ekscytujące". Wibax uważa, że bardzo ważne jest szybkie zwiększenie liczby zelektryfikowanych pojazdów. Magnus mówi „Nie mogę dokładnie powiedzieć, jaki jest plan, poza tym, że wszystko wydarzy się w 2023 roku. Ale bardzo ważne jest, abyśmy w tym samym tempie rozbudowywali infrastrukturę ładowania”.

 

Wyzwania

Magnus wskazuje "Największym wyzwaniem są prąd i efekt. Aby nie tracić produktywności, niezwykle ważna jest dla nas możliwość jednoczesnego załadunku i rozładunku” Przepisy są drugim poważnym wyzwaniem, bo dzisiaj nie są dostosowane do zelektryfikowanych ciężarówek wymaganych do transportu przez Wibax ładunków niebezpiecznych (ADR). Oznacza to, że istnieje wyzwanie techniczne, oznaczające, że ciężarówki muszą oszczędzać dużo pojemności akumulatora, aby móc otrzymywać regenerację, a tym samym nie mogą być w pełni naładowane. "Nie możemy w pełni wykorzystać potencjału akumulatora ciężarówki, przepisy są dostosowane do samochodów ciężarowych z silnikami spalinowymi i wymagają awaryjnego układu hamulcowego, który jest obecnie stosowany w samochodzie elektrycznym, a następnie staje się nierozsądny. Mamy nadzieję na szybką zmianę przepisów” kontynuuje Magnus.

 

Dlaczego ważne jest, aby robić to razem z innymi?

Magnus wierzy, że kiedy zaczniemy pracować nad elektryfikacją, każdy, kto jest częścią tej transformacji, stanie przed innymi wyzwaniami. "Na przykład trzeba planować w inny sposób, akumulatory ważą dużo i każdy chce jak największego zasięgu, więc myślę, że ciężarówki w przyszłości będą bardziej dostosowane do niektórych zadań", mówi Magnus. Uważa, że kluczowe znaczenie ma możliwość omawiania doświadczeń i uczenia się od siebie nawzajem, co umożliwia REEL. "Jeśli mamy osiągnąć cele klimatyczne, to chodzi o współpracę i splecenie rąk, jest to warunek wstępny do dokonania transformacji i elektryfikacji szwedzkiego transportu ciężarowego!”

Jarosław Brach

Przeczytaj również
Popularne