Klimat pracy w ocenianej za źródło innowacji Kalifornii sprzyja otwartym umysłom. Przykładem jest zbudowany tam niezwykle śmiały pikap Tesla Cybertruck. Model ten wygląda jak pojazd wyjęty żywcem z planu filmu science-fiction. Jest jednak realnym produktem, który w bardzo zbliżonej formie Tesla chce wprowadzić do produkcji już za dwa lata.
Sceptycy powiedzą, że Cybertruck służy głównie podtrzymaniu zainteresowania marką m.in. wśród udziałowców, którzy od początku istnienia Tesli nie zobaczyli dolara zysku. Trzeba jednak przyznać, że większość równie sceptycznie ocenianych projektów tej marki weszło do produkcji i śmiało poczyna sobie na światowych rynkach.
Oprócz niezwykłego wyglądu Tesla Cybertruck szokuje rozwiązaniami technicznymi. Pojazd wykonano ze stali 30-krotnie mocniejszej od tej stosowanej na co dzień w przemyśle motoryzacyjnym. W efekcie niestraszne mu uderzenia młotem, po których nie zostają nawet ślady.
Cybetruck jest bardzo dużym pojazdem - długość sięga 588 cm (niemal tyle samo co RAM 1500), szerokość 203 cm, a wysokość 191 cm. Imponuje również prześwit - 40 cm. Kabina zmieści sześć osób w dwóch rzędach, a skrzynia ładunkowa po mieści przedmioty o długości niemal dwóch metrów. Ładowność ma sięgać niemal 1600 kg, zestaw z przyczepą może ważyć 6350 kg. Silniki elektryczne mają sprawić, że w najmocniejszej wersji Cyubetruck rozpędzi się od 0 do 100 km/h w zaledwie 2,9 sekundy.
Zależnie od pojemności baterii zasięg pojazdu ma sięgać od 400 do 800 km. Imponuje również szybkość ładowania - 250 kW.
Model Cybetruck możemy już zarezerwować. Ceny pikapa Tesli już podano. Podstawowy wariant z napędem na tylną oś ma kosztować 39 900 dolarów, a topowy model 69 900 dolarów.
PD