Cupra Tavascan – jak magnes

Powiedzieć, że Cupra od dłuższego czasu jest na fali wznoszącej, to nic nie powiedzieć. W ubiegłym roku na polskim rynku sprzedało się ponad 11 tys. nowych samochodów i jest to rekordowy wynik o ponad 30 proc lepszy, od ubiegłorocznego. Najpopularniejsze modele? Oczywiście Formentor. Wśród samochodów elektrycznych to Born i ostatni krzyk mody — Tavascan.

 

Z przodu dominują w nim wąskie reflektory przypominające przymrużone, kocie oczy. Tradycyjny grill to praktycznie tylko wąska przestrzeń łącząca zderzak z nisko opadającą maską. Wloty powietrza przeniesiono na dół zderzaka. Nie muszą chłodzić silnika, w elektryku mają inne zadanie – kierują powietrze pod podwozie, poprawiając aerodynamikę i zmniejszając zużycie energii.

 

Z tyłu Tavascan wyróżnia się listwą świetlną przechodzącą przez całą szerokość nadwozia. Małe logo także jest podświetlane. Na czerwono. Dolną część zderzaka uzupełniono dyfuzorem wykończonym fortepianowym piano black. Całość ozdobiono nadającymi autu terenowy sznyt czarnymi, plastikowymi nakładkami na nadkolach oraz 21-calowymi felgami. Sylwetka Tavascana jest dynamiczna a nadwozie przestronne.

Auto ma 4,6 m długości i jak na elektryka przystało, wygospodarowano w nim mnóstwo przestrzeni w obu rzędach siedzeń. Deska rozdzielcza jest czytelna a dostęp do wszystkich przycisków i ekranu niczym nieograniczony. Co ważne minimalistyczny projekt wnętrza także podąża za sportowych charakterem samochodu. Fotele mają dobre trzymanie boczne, są wygodne, a całość uzupełniają dodatki w kolorze miedzi.

 

W bazowej wersji Cupra Tavascan występuje z napędem na tył oraz z elektrycznym silnikiem generującym 286 KM. Samochód rozpędza się do setki po 6,8 s, a maksymalna prędkość to 180 km/h. Maksymalny zasięg auta wynosi do 568 km.

 

 

Podobnie jak w przypadku rodzajów napędu, kolorów i wersji wyposażenia klient ma wybór także w formie finansowania zakupu Cupry Tavascan. To leasing jak abonament, leasing klasyczny lub najem. Który sposób wybrać? Wszystko zależy od indywidualnych potrzeb.

Leasing „Jak abonament” będzie idealny dla klientów, którzy chcą spłacać jedynie prognozowaną utratę wartości auta podczas jego użytkowania, a nie całą jego wartość. Korzyści to niższa rata leasingowa w porównaniu z leasingiem z niską wartością końcową, możliwość zwrotu pojazdu firmie leasingowej po zakończeniu umowy, a także oszczędność czasu po zakończeniu umowy, bo nie trzeba samemu sprzedawać auta.

Leasing Klasyczny z kolei polecany jest klientom, którzy są zainteresowani sfinansowaniem samochodu i jego wykupem po zakończeniu umowy. Tutaj korzyści to niski koszt odsetek (jedynie ok. 1,4% rocznie, 7% w okresie 5 lat przy założeniu 30 000 wpłaty własnej i 20% wykupie), zwiększenie płynności finansowej firmy, w której nie trzeba rezygnować z innych inwestycji, raty leasingu można wliczyć do kosztów uzyskania przychodu oraz możliwość dokonania szybszej amortyzacji podatkowej.

Trzecia forma zakupu auta to najem polecany klientom, którzy cenią sobie wygodę i chcą mieć wszystko w jednej miesięcznej opłacie. Korzyści to przede wszystkim jedna, stała opłata miesięczna, niezależna od stóp procentowych i sytuacji ekonomicznej, w zamian za którą otrzymuje ubezpieczenie komunikacyjne na cały okres najmu, pełną obsługę serwisową i zarządzanie szkodami, assistance i samochód zastępczy bez limitu oraz opcjonalne drugi komplet opon.

 

Cupra Tavascan w wersji Endurance wyceniona jest na 238 800 zł. W przypadku maksymalnej dopłaty 40 000 z programu NaszEauto cena spada do 198 800 zł. 

A jeśli wybierzemy jedną z wyżej opisanych form finansowania, to nowym Tavascanem można wyjechać z salonu nawet za 1 430 zł netto (oferta dla przedsiębiorców w Leasingu JAK ABONAMENT: wpłata wstępna w wysokości 30 000 netto, możliwa refundacja w ramach programu NaszEauto, okres leasingu: 36 miesięcy, roczny przebieg 10 000 km).

 

Tyle kosztuje niepowtarzalny styl i przyjemność z jazdy wyjątkowym elektrycznym samochodem z hiszpańskim temperamentem. ■