Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Trends

Bezpieczeństwo się opłaca

O metodach optymalizacji kosztów oraz nowych możliwościach, jakie daje rozwój technologii w zwiększaniu bezpieczeństwa flot, rozmawiamy z Konradem Owsińskim, Dyrektorem ds. Underwritingu Ubezpieczeń Komunikacyjnych PZU SA.

 

Przemysław Dobrosławski: Racjonalne zarządzanie budżetem i redukcja kosztów utrzymania floty pojazdów to obecnie must have dla fleet managerów. Gdzie w takim razie Pana zdaniem zarządzający flotami mogą szukać oszczędności?
Konrad Owsiński: Obszary, w których przedsiębiorcy mogą wygospodarować spore oszczędności, można stosunkowo łatwo wskazać. Jednym z głównych są koszty paliwa, dlatego wśród klientów flotowych PZU, poprzez programy prewencyjne tj. PZU Bezpieczna Flota, promujemy styl bezpiecznej i ekonomicznej jazdy. Ecodriving, czasem niesłusznie kojarzony z wolną jazdą, jest jednym z narzędzi mających istotny wpływ na koszty zarządzania flotą. Jazda płynna, przewidywalna, zgodna z zasadami jazdy defensywnej bez większych problemów może się przyczynić do zmniejszenia zużycia paliwa o co najmniej pół litra na sto kilometrów. Oszczędności na samym paliwie, biorąc pod uwagę roczne przebiegi w firmach na poziomie 20–25 tysięcy kilometrów i wielkość flot, mogą sięgać dziesiątek, a nawet setek tysięcy złotych w skali roku.

Ecodriving to nie tylko kwestia oszczędności wprost, na koszcie paliwa. Mam na myśli mniejsze zużycie części eksploatacyjnych, np. klocków i tarcz hamulcowych. To wpływa na ograniczenie kosztów floty w dłuższej perspektywie. Istotną kwestią jest również zachowanie większej mobilności floty. Pojazdy zwyczajnie są mniej podatne na awarie, a przewidywalna jazda pozwala uniknąć części kolizji i wypadków drogowych. Tym samym znacząco maleje ryzyko kosztownych szkód, nie tylko tych związanych z naprawą pojazdu, ale – co ważniejsze – również szkód osobowych.

Finalnie bezpieczna jazda przekłada się na oszczędności po stronie składek ubezpieczeniowych. Kierowcy powodują mniej szkód, dzięki czemu obniża się szkodowość floty, będąca podstawą wyliczenia wysokości składki. W zależności od floty niższa szkodowość może prowadzić do redukcji wysokości stawek od kilku do nawet kilkudziesięciu procent. Co więcej, stawki stają się bardziej przewidywalne w przyszłości, co ma znaczenie przy planowaniu budżetów flotowych.

W jaki sposób dbać na bieżąco o utrzymanie poziomu bezpieczeństwa i reżim wydatków we flotach?
Jako PZU rozwijamy i promujemy wiele programów, które wspierają firmy w zarządzaniu flotą, poprawie bezpieczeństwa i obniżeniu kosztów. Ich wspólnym mianownikiem jest to, że przynoszą one największe efekty, gdy prowadzone są w sposób stały lub cykliczny. Głównym naszym programem edukacyjnym skierowanym do fleet managerów oraz kierowców flotowych jest PZU Bezpieczna Flota. Z powodzeniem realizujemy ten program od ponad dekady, oferując szkolenia z doskonalenia techniki jazdy na płytach ośrodków doskonalenia techniki jazdy, wspomniane już szkolenia z jazdy defensywnej z elementami ekojazdy, ale także teoretyczne zajęcia: spotkania i prelekcje psychologa transportu, wykłady z bezpieczeństwa w ruchu drogowym i przeciwdziałania agresji na drodze czy szkolenia z pomocy medycznej. Nasz program pozwala na to, aby kierowcy flotowi w bezpiecznych, kontrolowanych warunkach poznali konsekwencje mniej ostrożnej jazdy. Szkolenia są także okazją do utrwalenia poprawnych nawyków i zachowań na drodze.

Większość sektorów gospodarki korzysta z niezliczonych dobrodziejstw wynikających z rozwoju technologii. Czy w przypadku firmy ubezpieczeniowej również są one odczuwalne?
Nowe technologie przynoszą nam ogromne możliwości wsparcia w zakresie prewencji. Naszym czołowym programem prewencyjnym dla flot wykorzystującym rozwiązania technologiczne jest Audax. Program ten służy ograniczeniu ryzyka we flotach, wsparciu bezpieczeństwa oraz bardziej ekonomicznej i płynnej jeździe. W ramach programu Audax analizujemy przyczyny szkód i opracowujemy działania, które pozwolą na redukucję określonego ryzyka lub obniżenie wartości samej szkody. Lata doświadczeń na rynku ubezpieczeń pozwoliły nam na wskazanie i wypracowanie szeregu interesujących i skutecznych rozwiązań obniżających szkodowość.

Najprostszy przykład: Zachęcamy naszych klientów do korzystania z czujników cofania, a jeszcze lepiej – kamer cofania, w szczególności w pojazdach użytkowych. Ich zastosowanie może obniżyć liczbę szkód parkingowych nawet o 40–50%. Natomiast wykorzystanie różnego rodzaju czujników i kamer przynosi jeszcze więcej korzyści. Specjalne rejestratory trasy nagrywają przebieg kolizji drogowej, co wyraźnie przyśpiesza rozliczenie szkód. To rozwiązanie okazuje się bardzo skuteczne za granicą, szczególnie w ograniczeniu wyłudzeń. Pamiętajmy, że Polska stoi transportem międzynarodowym. Zwykle poza granicami kraju mamy do czynienia z innymi zwyczajami drogowymi, istnieją różnice w przepisach ruchu drogowego. Polscy kierowcy są w większym stopniu narażeni na bycie ofiarą zdarzenia. Niejednokrotnie zastosowanie w pojeździe rejestratorów i kamer pozwala kierowcy udowodnić swoją rację.

Wymierne korzyści przynosi zastosowanie kamer obserwujących kierowcę podczas jazdy. Kamery te nie nagrywają samego kierowcy, ale śledzą mimikę twarzy i ruchy. W chwili, gdy kierowca zbyt długo nie zajmuje się obserwowaniem drogi, zaczynają reagować i przeciwdziałać zasypianiu kierowcy. Gdy urządzenia monitorujące zauważą symptomy zmęczenia, sugerują kierowcy konieczność zatrzymania się i odpoczynku.

Nasze rozwiązanie telematyczne wspiera ekonomiczny i bezpieczny styl jazdy kierowców flotowych. Dzięki temu wspomniany wcześniej ecodriving jest wprowadzany do floty bez trudu. Kierowca ma dostęp do informacji o swoim indywidualnym stylu jazdy oraz obserwuje efekty jego zmiany. Floty, w których wdrożyliśmy nasze rozwiązanie telematyczne, nie tylko znacząco podniosły swoją efektywność kosztową, ale także poziom bezpieczeństwa, obniżając wartość i liczbę szkód.
Innym ciekawym rozwiązaniem są gwizdki ultradźwiękowe. Analizując szkodowość niektórych flot poruszających się często w terenach zalesionych, widzimy zwiększoną liczbę zdarzeń z udziałem dzikich zwierząt. Proponujemy więc zastosowanie w pojazdach gwizdków ultradźwiękowych, które przy prędkości pojazdu powyżej 40 km/h odstraszają zwierzynę leśną. Skuteczność tego rozwiązania okazuje się wysoka, bo według naszych badań przy ich zastosowaniu udaje się uniknąć siedmiu z dziesięciu szkód.

Na jakie kompleksowe rozwiązania, ułatwiające zarządzenie flotą, może liczyć fleet manager?
Najnowszym rozwiązaniem PZU wspierającym fleet managerów w zarządzaniu flotą jest system PZU iFlota. Po pierwsze, umożliwia on klasyczne podnoszenie efektywności zarządzania flotą. Opiekun floty ma dostęp do ewidencji pojazdów i kierowców, informacji o zużyciu paliwa, serwisach pojazdów, badaniach technicznych oraz kosztach napraw samochodów. Natomiast o konieczności sprawdzenia ważności badań technicznych aut oraz aktualności uprawnień kierowców przypominają mu personalizowane widżety. Do tego fleet manager otrzymuje raporty eksperckie i dane statystyczne dotyczące swojej floty. Po drugie, fleet manager ma dostęp do danych ubezpieczeniowych, m.in. informacji o szkodach. I to zarówno o szkodach z ubezpieczenia AC, jak i OC. Ma również możliwość kontaktu z likwidatorem szkód, by jak najszybciej przywrócić pojazd do ruchu. Po trzecie, w ramach rozwiązania PZU iFlota udostępniamy rozbudowaną część edukacyjną będącą bazą wiedzy niezbędnej do efektywnego zarządzania flotą. Zawiera ona wiele materiałów edukacyjnych, dzięki czemu fleet manager może na bieżąco czerpać wiedzę nt. ekonomiczności floty lub wskazanych działań prewencyjnych.

Obecnie z programu PZU iFlota korzysta kilkaset flot korporacyjnych. Biorąc pod uwagę, że program ten wystartował w ubiegłym roku, można to uznać za sukces i trafienie w potrzeby klientów. Wdrożenie tego rozwiązania wiąże się z symbolicznym kosztem 189 zł w skali roku (opłata za usługi świadczone przez naszego partnera technologicznego, dostawcę systemu – firmę Viva Drive). Odnosząc to do kosztów paliwa, jest to więc niewielka kwota. Zależało nam na tym, aby dostęp do tego rozwiązania, wyraźnie podnoszącego poziom zarządzania flotą, miał praktycznie każdy nasz klient.

Zagłębiając się w ofertę ubezpieczeniową, nie da się nie spotkać z określeniem inżynierowie ryzyka. Kim właściwie oni są?
Od wielu lat mamy specjalny zespół inżynierów ryzyka. To grupa osób, która specjalizuje się w pomocy naszym klientom flotowym w ograniczaniu ich szkodowości. Wykonujemy audyty flotowe bezpieczeństwa, analizujemy przyczyny szkód, bo znając przyczyny jesteśmy w stanie zaprojektować działania prewencyjne, które spowodują obniżenie szkodowości. Przygotowujemy raport dla klienta i odpowiedni zestaw rozwiązań, których wprowadzenie spowoduje, że szkód będzie mniej.
Koordynujemy wprowadzanie działań prewencyjnych, czy to przez program Audax, czy też PZU Bezpieczna Flota. Duże floty, w których szkód może być więcej, mogą dostawać raporty analizy szkodowości floty nawet co miesiąc. W innych flotach ma to miejsce kwartalnie lub rokrocznie. Wszystkie te działania wpływają na realne obniżenie liczby zdarzeń drogowych i bardziej terminową realizację zadań naszych klientów.

Obecnie dużo mówi się o samochodach nisko- i zeroemisyjnych. Czy w przypadku firmy ubezpieczeniowej możemy liczyć na wsparcie we wdrożeniu pojazdów tego typu we flocie?
Przechodzenie przedsiębiorstw z użytkowania flot spalinowych na pojazdy plug-in i elektryczne nie jest proste i niesie za sobą wiele wyzwań związanych z doborem pojazdów oraz infrastruktury ładowania. W ramach programu PZU iFlota stworzyliśmy specjalny moduł PZU iFlota EV, który wspiera naszych klientów w elektryfikacji flot, w projektowaniu i zaplanowaniu przejścia na wykorzystanie aut elektrycznych. Zależy nam, aby nasi klienci w sposób jak najbardziej świadomy podejmowali decyzję o elektryfikacji swoich flot. W ramach tego modułu PZU iFlota przygotowujemy analizę floty, dobieramy odpowiednie modele pojazdów, by spełniały oczekiwania, a kierowcy flotowi mogli bez przeszkód realizować zadania służbowe. Pomagamy także w zaplanowaniu inwestycji w infrastrukturę ładowania.
W ramach PZU iFlota EV opracowaliśmy i oddaliśmy naszym klientom kalkulator elektryfikacji floty. To narzędzie pozwala szybko określić potencjał z wdrożenia aut elektrycznych we flocie. Gdy okaże się on wystarczająco duży, to możemy przygotować odpowiednią ofertę umożliwiającą elektryfikację floty bez zakłóceń. Widzimy ogromne zainteresowanie klientów poszerzaniem wiedzy w tym zakresie, dlatego chcemy w tym roku mocno promować doradztwo dla klientów w zaplanowaniu przechodzenia ich firm na pojazdy elektryczne.

Proces elektryfikacji wspieramy też innymi działaniami; wspomniane szkolenia w ramach PZU Bezpieczna Flota mogą być realizowane na flocie aut elektrycznych, co pozwala doświadczyć, jak odmienne może być prowadzenie aut elektrycznych oraz ich zachowania na drodze w porównaniu z pojazdami spalinowymi.

Jakie są dla Państwa korzyści ze wspierania klientów w tym zakresie?
Naszym celem jest, aby te korzyści czerpał przede wszystkim klient. Uczciwie jednak należy przyznać, że działania prewencyjne i inwestycja w bezpieczeństwo przynosi obopólne korzyści. Klient widzi w nas solidnego partnera, na którego wsparcie może liczyć. Pomagając klientom, przyczyniamy się do obniżenia ich wydatków, dzięki uniknięciu zbyt kosztownych wyborów lub przeinwestowania np. w strukturę ładowania. Wskazujemy lepsze, bardziej bezpieczne i odpowiednie do warunków pracy produkty. To przekłada się na bezpieczeństwo flot, a tym samym mniejszą szkodowość.

Warto zaznaczyć, że obecnie stawki ubezpieczeniowe dla flotowych pojazdów spalinowych i elektrycznych nie różnią się od siebie. Najbardziej istotnymi wskaźnikami przy ustalaniu ceny ubezpieczenia jest liczba szkód, frekwencja szkodowa floty i wartość szkód. A nasze działania są właśnie odpowiedzią i rozwiązaniem na to, by tych szkód było jak najmniej.

Konrad Owsiński
Dyrektor ds. Underwritingu
Ubezpieczeń Komunikacyjnych,
PZU S.A.

Przeczytaj również
Popularne