Boimy się zimy na drogach, a co gorsze nic z tym nie robimy — wynika z badania jakie przeprowadziło Volvo. Aż 83 proc. kierowców np. źle zapina pasy bezpieczeństwa. Coś z tym trzeba zrobić i w związku z tym Volvo rozpoczyna kompleksowy program działań edukacyjno-społecznych.
Według najnowszych danych Volvo blisko połowa kierowców w Polsce (45%) obawia się trudnych warunków atmosferycznych w sezonie zimowym, takich jak poślizg na oblodzonej nawierzchni, ale tylko 21% się do nich odpowiednio przygotowuje.
Polacy nie zdają sobie również sprawy z niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia, jakie niesie za sobą jazda w zimowej kurtce – ten błąd popełnia aż 83% kierowców i 92% rodziców. Innym zagrożeniem jest nieprawidłowe przewożenie swojego zwierzęcia – aż 70% kierowców doświadczyło z tego powodu niebezpiecznych sytuacji w trakcie jazdy.
Volvo Car Poland rozpoczyna kompleksowy program działań edukacyjno-społecznych, który będzie realizowany w ramach nowej platformy komunikacyjnej – „Volvo. Chronimy to, co najważniejsze”. Pierwszym etapem działań jest projekt „Bezpieczne podróże z Volvo”, który koncentruje się na bezpieczeństwie zimowych podróży. W jego ramach wspólnie z niezależnym instytutem badawczym Ariadna marka zrealizowała badanie na reprezentatywnej grupie aktywnych kierowców dotyczące tego, jak Polacy przygotowują się do jazdy zimą oraz jakie czynniki wpływają na ich zachowania za kierownicą.
W Volvo bezpieczeństwo jest dla nas priorytetem, niezależnie od warunków pogodowych czy pory roku. Wyniki badania pokazały nam jednak, że kierowcy w Polsce z jednej strony doświadczają różnych niebezpiecznych sytuacji na drodze zimą, ale z drugiej bagatelizują podstawowe zasady bezpieczeństwa i aż co piąty nie robi przeglądu auta przed trasą w zimie, a tylko 10% z nich ma łańcuch na koła. Dlatego jako Volvo w ramach tej akcji chcemy zwrócić uwagę kierowców na problem i zmotywować ich do myślenia o bezpieczeństwie jako wartości, którą sami możemy kształtować – tu i teraz podejmując odpowiedzialne i świadome działania – mówi Emil Dembiński, Managing Director Volvo Car Poland.
Według statystyk Policji w 2023 roku odnotowano w sumie 20 936 wypadków, z czego w 91% sprawcami byli kierowcy samochodów.
Badanie pokazuje niepokojący brak priorytetowego traktowania bezpieczeństwa na drodze przez polskich kierowców. Aż 64% ankietowanych uważa, że Polacy jeżdżą niebezpiecznie, a 32% bagatelizuje jazdę zgodną z ograniczeniami prędkości. Co gorsza, 10% badanych uważa jazdę bez zapiętych pasów za bezpieczną, a co zdumiewające wciąż 6% respondentów nie dostrzega zagrożeń wynikających z jazdy pod wpływem alkoholu.
Niektórzy kierowcy ignorują przepisy, traktując je jako ograniczenie wolności, co wynika z braku świadomości konsekwencji swoich działań, niskiej percepcji ryzyka oraz tendencji do poszukiwania wrażeń i trudności w radzeniu sobie ze stresem i frustracją. Jeździmy jakby w przekonaniu, że wypadek zdarza się tylko innym, a nie nam – tłumaczy Magdalena Wit-Wesołowska, psycholog transportu.
Co trzeci kierowca doświadcza niebezpiecznych sytuacji, takich jak nagłe hamowanie (33%), zbyt szybka jazda innych kierowców (32%) czy śnieg spadający z auta jadącego przed kierowcą (23%). Dla blisko połowy kierowców trudne warunki atmosferyczne stanowią zagrożenie, w tym poślizg na oblodzonej nawierzchni (45%) i ograniczona widoczność przez intensywne opady śniegu (42%). Niepokojąco wysoki jest odsetek kierowców pomijających odpowiednie przygotowanie auta do zimowych podróży i dotyczy to aż 21% badanych.
Psychologiczne mechanizmy, które kierują naszymi decyzjami na drodze, mają kluczowy wpływ na bezpieczeństwo. Jednym z nich jest normalizacja ryzyka, która polega na przyzwyczajeniu się do trudnych warunków, takich jak jazda zimą czy w deszczu, traktując je jako normalne. Z czasem przestajemy je postrzegać jako zagrożenie, co prowadzi do spadku czujności i ostrożności – przyznaje Wit-Wesołowska.
Szczególnie zimą istotne jest zwrócenie uwagi na powszechnie pojawiający się błąd, jakim jest jazda w kurtkach lub płaszczach w samochodzie. Polacy nie mają świadomości tego, że może to stanowić śmiertelne zagrożenie. Błąd ten popełnia aż 83% badanych kierowców. Zbyt gruba kurtka istotnie wpływa na działanie pasów bezpieczeństwa, ich skuteczność i ścisłe przyleganie do ciała.
Co więcej, gruby zimowy płaszcz może ograniczać ruchy i potencjalnie utrudniać prowadzenie pojazdu. Kierowcy podróżujący z dziećmi również nie są świadomi zagrożenia, jakie niesie ze sobą przewożenie dziecka w kurtce w fotelikach – aż 92% badanych przewozi je w odzieży zimowej. Jak podkreśla Mikołaj Krupiński z Instytutu Transportu Samochodowego, prawidłowo zapięte pasy minimalizują ryzyko śmiertelnych obrażeń podczas wypadku o 65%, a wraz z poduszkami gazowymi ten wskaźnik bezpieczeństwa jest jeszcze wyższy.
Pasy nie ochronią pasażera czy kierowcy podczas wypadku, jeśli będą zapinane byle jak i na zimową kurtkę. W naszych eksperymentach zimowa kurtka wprowadza nawet do 25 cm luzu na pasie bezpieczeństwa, co stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia człowieka, jeśli dojdzie do zderzenia. Co zrobić, by zapinać je prawidłowo? Należy rozpiąć kurtkę i wyjąć ją spod pasa. Następnie zapiąć pas biodrowy poniżej kolców biodrowych, mocno go naciągając. Na koniec trzeba zadbać o ustawienie pasa barkowego na słupku i fotela tak, by pas bezpieczeństwa był z dala od skraju ramienia – wyjaśnia Paweł Kurpiewski, biomechanik zderzeń.
9 na 10 kierowców traci koncentrację z powodu zachowań dzieci, m.in. nudy i nieustających pytań o to, kiedy dotrą na miejsce (29%), rozpraszania kierującego (23%) czy trudności wynikających z zapewnieniem rozrywki najmłodszym pasażerom podczas podróży (21%).
Co więcej, Polscy rodzice nie posiadają wystarczającej wiedzy na temat właściwego przewożenia swoich pociech w samochodach. 87% z nich nie sprawdza poprawności montażu fotelika, a 73% nie wie, czy używa atestowanego sprzętu dostosowanego do wieku i wzrostu dziecka.
Dodatkowo 70% ankietowanych spotkało się z niebezpieczną sytuacją podczas jazdy ze zwierzętami, a aż 41% kierowców przewozi je w samochodzie w nieprawidłowy sposób.
Niezabezpieczone zwierzęta stanowią zagrożenie zarówno podczas kolizji, jak i gwałtownego hamowania – to żywe „pociski”, raniące pasażerów i siebie. Na przykład pies ważący kilkanaście kilogramów podczas wypadku osiąga masę ponad 100 kg, co znacząco zwiększa ryzyko obrażeń – tłumaczy Mikołaj Krupiński z Instytutu Transportu Samochodowego.
Transport sprzętu zimowego również może powodować ryzyko – ponad połowa badanych doświadczyła niebezpiecznej sytuacji podczas przewozu nart czy desek, a 35% ankietowanych składa tylne siedzenie.
Kampania „Chronimy to, co najważniejsze” stanowi początek długofalowych działań edukacyjnych marki Volvo, które mają na celu poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach.