238 albo 295 tys. zł. Tyle kosztuje Cupra Tavascan, pierwszy elektryczny SUV marki

Juliusz Szalek

18 czerwca 2024

Cupra Tavascan to pierwszy elektryczny SUV marki. Powstał jako bliźniak Audi Q4 e-trona, Skody Enyaq i Volkswagena ID.5. Czym zachwyci, skoro napęd i silniki ma dokładnie takie same, a cena zbliżona jest do rodzinnej konkurencji?

Bez wątpienia Cupra Tavascan jest najświeższym pod względem stylizacyjnym autem z rodziny Volkswagena. Bazuje na tej samej platformie i wykorzystuje te same napędy oraz baterie, ale hiszpańscy styliści puścili nieco wodze fantazji, tworząc na wskroś nowoczesne i dynamiczne auto. Mimo swoich gabarytów elektryczny SUV nie jest ani przyciężki, ani nieproporcjonalny. Wyróżnia się nadwoziem tylko i wyłącznie w stylu coupé, czego nie można powiedzieć ani o Audi, ani o Skodzie, które można kupić w wersji tradycyjnego SUV-a. Linie Tavascana sprawiają wrażenie lekkości a z przodu przetłoczenia i reflektory przywodzą na myśl mocarne supersamochody. Tyle w kwestii designu.

Pierwszy w pełni elektryczny SUV marki Cupra dostępny jest w dwóch wersjach wyposażenia. Obie mają baterię tej samej pojemności (77 kWh netto), jednostopniową przekładnię i te same wymiary: długość 4,644 m, szerokość 1,861 m i wysokość 1,597 m.

Dwie wersje

Wersja Endurance gwarantuje zdaniem producenta zasięg 547 km (WLTP). Auto ma tylny napęd o mocy 286 KM, moment obrotowy to 545 Nm. Sprint do setki zajmuje 6,8 s, a prędkość maksymalna ograniczona jest do 180 km/h. Pojemność bagażnika to 540 litrów. Ceny? Startuje od 238 800 zł.

Odmiana VZ ma 340 KM, taki sam moment obrotowy wynoszący 545 Nm, ale dwa silniki. Jeden na osi przedniej, drugi, mocniejszy na osi tylnej. Przyspieszenie do setki zajmuje mu 5,6 s., a zasięg to 517 km. Cena startuje od 295 100 zł.

Każda z wersji oferuje w standardzie zaawansowane systemy bezpieczeństwa oraz najnowsze technologie wspierające kierowcę, m.in. system monitorowania martwego pola Side Assist z funkcją wspomagania wyjazdu z miejsca parkingowego Exit Assist i Exit Warning, a także asystenta aktywnego utrzymania pasa ruchu Lane Assist Plus z asystentem jazdy w korku i Emergency Assist.

Sporo na liście

Co więcej, klienci mogą liczyć na atrakcyjną ofertę wyposażenia dodatkowego. Warto zwrócić uwagę na pakiet Adrenaline, w którego skład wchodzi m.in. system kamer 360 z widokiem z góry, wyświetlacz Head-up rozszerzonej rzeczywistości, system audio klasy premium Sennheiser czy też panoramiczne okno dachowe oraz reflektory Matrix.

Dla zapewnienia większego komfortu oraz spotęgowania wrażeń pakiet ten zapewnia także tapicerkę premium z mikrofibry, dostępnej w kolorze Dark Night, która w połączeniu z oświetleniem ambientowym przekłada się na wyjątkowy nastrój wewnątrz kokpitu. Uzupełnieniem „Adrenaliny” jest możliwość zmodyfikowania wyglądu zewnętrznego Tavascana poprzez dodanie 21-calowych felg Katla. Koszt tego pakietu przy wersji Endurance to 29 126 zł, a przy wariancie VZ – 7 090 zł.

Do wyboru są też cztery kolory lakieru, dwa metalizowane — Atacama Desert (bezpłatny) oraz White Silver, a także dwa lakiery specjalne – Basalt Grey oraz Tavascan Blue.

Konkurencja

A co z tą konkurencją? Cupra Tavascan będzie musiała rywalizować na rynku z Audi Q4 e-tron Sportback, Skodą Enyaq Coupé iV i Volkswagenem ID.5. Najtańszy w tej stawce jest Volkswagen, którego cena startuje od 236 tys. zł. Warto jednak pamiętać, że wersji coupé zawsze są nieco droższe. Droższa jest zatem Skoda Coupé (od 257 tys. zł.) a najdroższe Audi Sportback (od 260 tys. zł.).

Do wyboru są też Ford Mustang Mach-E (od 218 tys. zł), Kia EV6 (od 209 tys. zł.), Nissan Ariya od 199 tys. zł.) czy Tesla Model Y (od 204 tys. zł).