Szkolą aż furczy… - Bezpieczna Flota PZU
Szkolenia w ramach programu „Bezpieczna Flota PZU" trwają w najlepsze. Ich celem nie jest uczynienie ze szkolonych pracowników firm mistrzów kierownicy, ale między innymi uświadomienie zagrożeń, jakie czają się na drodze. Co może czekać kierowców aut służbowych na drodze? – z tym mogli się zapoznać kolejni uczestnicy programu edukacyjnego Bezpieczna Flota PZU. Tym razem szkoleniu poddano pracowników firmy Sokołów S.A. – jednej z 250 spółek uczestniczących w tym ogólnopolskim programie flotowym. Jego celem jest poprawa bezpieczeństwa drogowego poprzez podniesienie standardów z tego zakresu w firmach. Najnowsza edycja programu Bezpieczna Flota PZU ruszyła pod koniec zeszłego roku, a jej wyniki o ostateczny raport poznany w 2012 roku. Program tych bezpłatnych szkoleń dla flot jest wieloetapowy a jego zakres indywidualnie dopasowywany do danej firmy na podstawie badań bezpieczeństwa floty. Pierwszym elementem szkolenia jest kurs teoretyczny, poprzez platformę e-learningową, gdzie uczestnicy zapoznają się m.in. z treściami związanymi z bezpieczeństwem. Jej zaletą są np. indywidualny tryb nauki i dostęp do materiałów w dogodnym dla szkolonych pracowników momencie. Podczas 4-godzinnego bloku, na który zostali skierowani pracownicy Sokołów S.A, kierowcy ćwiczyli m.in. jazdę w zakręcie z obniżoną przyczepnością, hamowanie na śliskiej nawierzchni przy różnych prędkościach, zmianę pasa ruchu związaną z wyprzedzaniem i wjazdem na drogę o innej przyczepności. Jednym z najtrudniejszych ćwiczonych elementów jest hamowanie w zakręcie na śliskiej nawierzchni. Ten ekstremalnie trudny manewr uzmysłowia kierowcom, że niekiedy jedynym sposobem wyjścia z opresji w tej sytuacji jest...nie doprowadzenie do niej. Kierowca po kursie już wie, że wejście z większą prędkością w zakręt o słabej przyczepności i ograniczonej widoczności było jego podstawowym błędem. Następnie, zależnie od oceny stanu bezpieczeństwa floty, kierowcy odbywają dwa rodzaje zajęć praktycznych: 6-godzinne doskonalenie techniki jazdy – skierowane do grupy podwyższonego ryzyka, lub też czterogodzinne szkolenie z ryzyka w ruchu drogowym – na wzór kursów jakie przechodzą kierowcy zdający na prawo jazdy w Skandynawii. Ten sam program praktyczny jest realizowany we wszystkich ośrodkach szkoleniowych na profesjonalnych autodromach. Dodatkowymi elementami szkoleń, dostępnymi na wybranych autodromach, są symulator dachowania i symulator zderzenia, pokazujące w bezpiecznych warunkach przybliżone skutki wypadku. Uzmysławiają one kierowcom czym kończy się przewrotka samochodu czy też niewinne zdawałoby się nagłe wytracenie prędkości z 7 km/h. Aby być na bieżąco z potrzebami flotowców program szkoleniowy jest unowocześniany. Służą temu specjalne ankiety wypełniane przez uczestników po kursie. Szkolenie może przynieść korzyści w wielu wymiarach. Poza utrwaleniem znajomości przepisów i zasad ruchu drogowego, pozwala na zdobycie umiejętności działania w sytuacjach kryzysowych oraz wiedzy w zakresie organizacji zarządzania flotami. Uczestnictwo w programach szkoleniowych w konsekwencji znajdzie swoje odbicie w cenach ubezpieczeń komunikacyjnych dla flot, które są kalkulowane właśnie na poziomie adekwatnym do wielkości i częstotliwości szkód. Jak mówi Artur Żurowicz dyrektor ds. sprzedaży tradycyjnej z firmy Sokołów S.A.: Jest to trzecie szkolenie PZU dla naszej firmy a drugie z moim udziałem. Podczas takich szkoleń w sposób bezpieczny uczymy się przewidywać różne zdarzenia na drodze oraz kształtujemy w sobie zachowania, które w trudnych sytuacjach mogą się przydać. Oczywiście teraz ciężko jest powiedzieć jakie to szkolenie odniosło skutek, ale jeśli dzięki niemu, w realnych warunkach drogowych, uda się uniknąć raz czy drugi sytuacji niebezpiecznych to będzie to znaczący sukces. Poznanie mocnych i słaby stron floty przedsiębiorstwa oraz sposobów działania podnoszących poziom bezpieczeństwa – to jedne z podstawowych celów szkoleń Bezpieczna Flota PZU.
Szanowni Państwo,