Ford Explorer to największy siedmiomiejscowy SUV w ofercie amerykańskiej marki w Europie. Kusi nie tylko bogatym wyposażeniem, ale również osiągami, komfortem jazdy i zaletami płynącymi z wykorzystania technologii hybrydowej PHEV.
W ostatnim roku Ford poszerzył gamę modeli SUV w Europie o miejski model Puma oraz największego w gamie Explorera. Tego ostatniego możemy nabyć na polskim rynku wyłącznie w najbogatszych specyfikacjach, z najmocniejszym silnikiem, który w Stanach Zjednoczonych, w ogóle nie jest oferowany. Dla nowości Forda trudno wskazać bezpośrednią konkurencję wśród modeli marek popularnych. SUV-y o takich rozmiarach oferowane są wyłącznie przez marki premium, dla których Explorer może być ciekawą alternatywą.
Rozmiary Forda Explorer szóstej generacji (U625) wzbudzają respekt wśród kierowców klasycznych samochodów. Amerykański SUV ma ponad pięć metrów długości mieszcząc się rozmiarami pomiędzy modelami BMW X5 oraz BMW X7. Góruje nad nimi 10 cm szerszym nadwoziem. Tym samym jego wnętrze jest zdecydowanie bardziej obszerne. Importer daje polskim nabywcom możliwość zamówienia jednej z dwóch wersji – ST-Line lub Platinum. Wersja ST-Line otrzymała wlot powietrza, relingi dachowe oraz okładziny drzwi w kolorze czarnym. We wnętrzu zastosowano czerwone szwy tapicerki siedzeń, na dywanikach i na sportowej, spłaszczonej u dołu kierownicy oraz detale z teksturą włókna węglowego na desce rozdzielczej. Wersję Platinum wyróżniają chromowany wlot powietrza oraz satynowane relingi dachowe i okładziny drzwiowe. Wnętrze otrzymało detale deski rozdzielczej wykonane z drewna. Standardowym wyposażeniem obu wersji są 20-calowe aluminiowe obręcze kół z wykończeniem w kolorze czarnym dla wersji ST-Line i z ciemnym matowym w wersji Platinum.
W momencie zasiadania w siedmiomiejscowym wnętrzu pierwszym szokiem dla pasażerów może być ogrom przestrzeni wokół. Każdy z pasażerów wszystkich trzech rzędów ma do dyspozycji prawie metr przestrzeni od siedziska do dachu oraz ponad 1,5 metra szerokości na linii barków i bioder.
Sercem modelu Ford Explorer Plug-In Hybrid jest 3-litrowy silnik benzynowy EcoBoost V6, który współpracuje z silnikiem elektrycznym i generatorem pozyskującym energię z akumulatora litowo-jonowego o pojemności 13,1 kWh. Napęd na cztery koła przenoszony jest poprzez 10-biegową skrzynię automatyczną, a kierowca ma do dyspozycji aż siedem trybów jazdy: Normalny, Sportowy, Droga nieutwardzona, Śliska nawierzchnia, Holowanie, Eco oraz Śnieg/Piasek. Napęd na cztery koła przyda się głównie podczas jazdy na śliskich nawierzchniach, poprawiając stabilność prowadzenia i poziom bezpieczeństwa. Z parametrów istotnych podczas jazdy na bezdrożach przydatna jest funkcja kontroli zjazdu ze wzniesienia oraz typowy dla SUV-ów tego segmentu prześwit 21 cm.
Przepastne wnętrze, pełne przydatnych schowków i uchwytów, możemy konfigurować na wiele sposobów. Takie rozwiązania są standardem za oceanem, ale nie zawsze uświadczymy ich na podobnym poziomie w produktach europejskich.
Rozmiary, w tym przede wszystkim ponadprzeciętna szerokość, nie są atutami podczas prowadzenia i parkowania w mieście. Na szczęście z pomocą przychodzi szereg kolejnych seryjnych asystentów, w tym system kamer 360 stopni i asystent hamowania przy cofaniu, aktywującego hamulce w momencie wykrycia przeszkody za samochodem podczas jazdy do 12 km/h. Nie zabrakło też seryjnego systemu wspomagającego parkowanie i wyjazdu z miejsca parkingowego.
Klienta, który chce kupić samochód za 400 tys. zł, stać na pojazd za 600 tys. zł. Tę kuluarową maksymę słyszeliśmy nie raz od sprzedawców w salonach marek premium. Wchodząc w użytkowanie takich pojazdów, nie liczą się wyłącznie walory praktyczne i osiągi, ale też świat obcowania z rzeczami ekskluzywnymi, podkreślającymi status osoby. Gdy więc w tej samej lidze cenowej startuje popularny Ford, choćby nie wiadomo jak wygodny i wyposażony, to ma on zdecydowanie trudniejsze zadanie, by przyciągnąć uwagę majętnego nabywcy. Jeśli jednak nie przywiązujemy wagi do kreowania takiego wizerunku i cenimy przede wszystkim walory utylitarne pojazdów, to powinniśmy być z Forda zadowoleni. Za ok. 330 tys. zł nikt na polskim rynku nie zaproponuje nam tak dużego, tak szybkiego i tak dobrze wyposażonego SUV-a
Ford Explorer PHEV ST Line |
|
Długość/szerokość/wysokość/ rozstaw osi w cm |
5049/2107/1778/3025 |
Pojemność bagażnika w l |
240/2274 |
Masa własna/dopuszczalna w kg |
2466/3160 |
Max. masa przyczepy hamowane niehamowanej |
2500/750 |
Średnica zawracania między krawęźnikami w m |
12,6 |
Moc silnika w KM |
457 |
Max. moment obr. w Nm |
825/3500 |
Pojemność baterii w kWh |
13,1 |
Zasięg wg WLTP / EVDB w km |
48 |
Czas ładowania przy gniazdku 230V 10A |
5 godz. 50 min. |
3,7 kW 16A |
4 godz. 20 min. |
Przyśpieszenie 0-100 km/h w sek. |
6 |
Prędkość maksymalna w km/h |
230 |
Wartość RV po 3 l/90 tys. km wg Info-Ekspert |
59,7 |
Cena wersji testowanej w zł |
337 700 |
Kto testował: Przemysław Dobrosławski
Co: Ford Explorer Plug-in Hybrid ST-Line
Gdzie: Wisła
Kiedy: 27–29.09.2020
Ile: 350km
Dobre wyposażenie seryjne, praktyczne i bardzo obszerne wnętrze, dobre osiągi, wysoki komfort jazdy, dobre wyciszenie, niższy koszt zakupu niż potencjalnych konkurentów.
Nie tak atrakcyjny wizerunek jak zbliżonych cenowo modeli Premium.