Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Trends

Męski typ - Jeepa Grand Cherokee

Jeep_Grand_Cherokee_02Wyrazisty, równie często nieokrzesany, co ujmujący i szarmancki, ale niestroniący od wysokooktanowych trunków. To nie przepis na prawdziwego mężczyznę, ale rysopis najnowszego Jeepa Grand Cherokee.

Jeep Grand Cherokee czwartej generacji to obecnie najbardziej dojrzały i dopracowany model amerykańskiej marki. Poprawę w porównaniu z poprzednikiem najbardziej widać w jakości użytych materiałów i ich montażu. Następca jest również znacznie większy. Amerykański SUV ma obecnie długość 482 cm i rozstaw osi 291,5 cm. To odpowiednio 4 cm i 13,5 cm więcej niż w starszym modelu. Nowy Grand Cherokee jest również wyraźnie szerszy i wyższy (w obu wymiarach o 7 cm).

Męskie rysy

Jeep_Grand_Cherokee_03Wygląd to największa zaleta Jeepa. Wraz z nowym Grand Cherokee producent zaproponował najbardziej śmiałe zmiany stylistyczne od początku produkcji modeli pod tą nazwą, czyli od 1993 roku. Obecne masywne i kanciaste nadwozie Grand Cherokee z niewielkimi oknami i potężnymi kołami wygląda świeżo i elegancko. Amerykański debiutant zachował charakterystyczny żebrowany grill, będący wizytówką marki. Prosta, wyrazista i nieprzekombinowana forma czyni go prawdopodobnie najbardziej męskim SUV-em segmentu premium, przy którym nawet Audi Q7 i BMW X5 wydają się wizualnie mydłkowate. Mimo swej masywności i rozmiarów, producentowi udało się zmniejszyć współczynnik oporu powietrza Cd, w porównaniu ze starszym modelem, z 0,404 do 0,37.

Smaczne detale

Wnętrze Jeepa robi pozytywne wrażenie. Jest przestronne i wykonane z porządnych materiałów: wysokiej jakości tworzyw, aluminium oraz drewna i, co jest nowością, wreszcie nieźle zmontowanych. Dzięki zwiększeniu rozstawu osi przed nogami pasażerów drugiego rzędu przybyło 8 cm przestrzeni. Najatrakcyjniej prezentuje się trójramienna kierownica, lecz ma ona nieco za gruby wieniec. Większych zastrzeżeń nie budzi ergonomia, choć przyzwyczajenia wymaga charakterystyczny wielofunkcyjny przełącznik z lewej strony pod kierownicą, znany z Mercedesów. To również znak, że Grand Cherokee jest jeszcze dzieckiem mariażu Chryslera i Daimlera. Wraz z piątką pasażerów możemy zabrać do Jeepa bagaże o kubaturze 457 litrów. Gdy w podróż ruszamy w dwójkę, składając tylne oparcia, powiększymy bagażnik do 1554 litrów. To przyzwoity wynik, ale np. BMW X5 przewieziemy więcej – odpowiednio o 162 litry przy komplecie pięciu pasażerów i o 196 litrów po złożeniu tylnych foteli. Ładowność Grand Cherokee i masa ciągnionej przyczepy zależą od wersji silnikowej. Z motorem V6 pod maską możemy przewieźć na pokładzie 758 kg i ciągnąć przyczepę hamowaną o masie 2,3 tony. Z kolei w wersji V8 przewieziemy co prawda 642 kg, ale możemy podłączyć do Jeepa przyczepę o imponującej masie 3,5 tony.

Do poprawki

Twórcy Grand Cherokee okazali się pilnymi uczniami w zakresie wzornictwa i aranżacji wnętrza, jednak z zajęć na temat układu jezdnego zwyczajnie się zrywali. Jeep pod względem właściwości jezdnych nadal odstaje, np. od niemieckich rywali. Co prawda producent poprawił precyzję układu kierowniczego w porównaniu z modelem trzeciej generacji, ale nie na tyle, by dorównać konkurentom. Układ kierowniczy Jeepa daje za słabe wyczucie drogi, szczególnie w środkowym położeniu koła kierownicy, co wymaga większego niż u rywali skupienia podczas jazdy na wprost. Podobnie poprawek wymaga standardowe zawieszenie amerykańskiego SUV-a, które nie potrafi dostatecznie dobrze wytłumić drobnych nierówności. Każdy przejazd przez wyrwę w jezdni kończy się wyraźnym wstrząsem. Zdecydowanie lepiej Jeep zachowuje się poza drogami utwardzonymi, gdzie nabiera gracji i lekkości. Przed większymi harcami po bezdrożach powstrzymuje nas jedynie świadomość pięciocyfrowej faktury za późniejsze naprawy uszkodzeń nadwozia, a nie fakt, że samochód nie podoła. W Jeepie zastopowano układ napędu Quadra-Trac II, który decyduje za nas, ile momentu obrotowego będzie przekazane na każde z czterech kół. Standardowo moc jest rozdzielana w proporcjach 48/52% (przód/ tył). Za to sami możemy wybrać jeden z pięciu trybów jazdy: auto, piach/błoto, sport, skały oraz śnieg. Jednak różnice w działaniu między nimi są mało odczuwalne. Zwłaszcza w trybie sport nie zauważyliśmy żadnej zmiany charakterystyki pracy silnika czy skrzyni biegów. Wyłącza się za to wówczas ESP. Jeep w podstawowej wersji ma prześwit 21,8 cm, jednak możemy zamówić wersję z pneumatycznym systemem zawieszenia Quadra-Lift. Daje on możliwość regulacji prześwitu w zakresie od 16,5 cm do 27 cm. Podczas normalnej jazdy prześwit wynosi 20,5 cm, a w opcjach Ooff -road 1 i off -road 2 zawieszenie jest unoszone odpowiednio do 23,7 cm i 27 cm. W momencie szybkiej jazdy po autostradzie prześwit jest obniżany do 19 cm. Ciekawostką jest system Park Mode, dzięki któremu możemy obniżyć prześwit do 16,5 cm, w celu ułatwienia załadunku czy wsiadania.

Eco po amerykańsku

Ta ponaddwutonowa maszyna z łatwością rozpędza się nawet z mniejszym motorem benzynowym V6, wyposażonym w system zmiennych faz rozrządu VVT. Jednostka ta ma pojemność 3,6 litra i moc 287 KM przy 6350 obr./min. Osiąga ona maksymalny moment obrotowy 347 Nm przy 4300 obr./min i przyśpiesza do setki w 9 sekund. Jeszcze większe wrażenie robi topowy silnik V8 Hemi o pojemności 5,7 litra i mocy 352 KM. Obie wersje silnikowe są oferowane tylko z automatyczną 4-stopniową skrzynią z nadbiegiem. Niestety, ma ona zbyt długie przełożenia, a sama zmiana biegów odbywa się ospale. Jej praca to jedna z wielu składowych wpływających na dużą paliwożerność Grand Cherokee. Wariant z silnikiem V6 spala w mieście 17–20 l/100 km. W trasie zużycie benzyny spada do ok. 12 l/100 km. Przy takim spalaniu lampka Eco, wyświetlająca się, gdy obroty silnika wynoszą między 1000 a 2000, wygląda jak ponury żart. Tym bardziej że żadne przyśpieszanie samochodu nie jest możliwe w tym zakresie obrotów, a trudne okazuje się nawet utrzymanie dotychczasowej prędkości. Na szczęście, jeszcze latem tego roku do oferty dołączy wersja wysokoprężna, która z pewnością rozrusza sprzedaż Jeepa. Pod maskę trafi fiatowski motor V6 Multijet II o pojemności 3 litrów i mocy 241 KM. Atrakcyjne ceny Grand Cherokee jest oferowany w Polsce tylko w jednej wersji wyposażenia Overland. W każdym egzemplarzu będziemy rozpieszczani, m.in. ogrzewaną kierownicą i drewnianym wykończeniem. Do tego w czasie jazdy użyteczne okażą się nawigacja, biksenonowe reflektory i czujniki parkowania z kamerą cofania. Opcjonalnie możemy zamówić skórzaną tapicerkę siedzeń, podgrzewane i wentylowane fotele i panoramiczne, dwuczęściowe okno dachowe czy elektryczny napęd tylnej klapy. Oczywiście, nie mogło zabraknąć opcjonalnego ekranu LCD, montowanego w podsufitce przed tylną kanapą, z którego możemy oglądać filmy. Podstawowy Grand Cherokee z silnikiem V6 kosztuje 229 900 zł, a topowy Hemi 267 323 zł. Różnica cen na korzyść Jeepa, w porównaniu z niemieckimi i japońskimi odpowiednikami, w przypadku modeli V6 wynosi ok. 30 tys. zł, a wariantów V8 nawet 70–110 tys. zł. Dla zachwyconych ceną Jeepa kubłem zimnej wody może być kwota, za jaką kupimy Grand Cherokee w Stanach. Testowany przez nas model Overland V6 4x4 kosztuje 45 995 dolarów, a podstawowy Laredo 4x2 – 30 215 dolarów.

Przeczytaj również
Popularne