Mercedesy - Budowlany poligon

Mercedes zaprosił nas na test pojazdów budowlanych, zorganizowany na poligonie Kajkowo koło Ostródy, pod hasłem „Trucks you can trust” – ciężarówki, którym możesz ufać.

Do dyspozycji dziennikarzy, a później także klientów, było kilka odmian Actrosa z napędami 8x8, 8x6 i 8x4, Atego zabudowany wywrotką i żurawiem oraz Zetros 1833 A 4x4 i Unimog U 5000 Euro 4.

Actros
Actrosy prezentowały oszczędne, ale jednocześnie mocne, silniki BlueTec wraz z dostępnymi na zamówienie skrzyniami PowerShift offroad, przygotowanymi specjalnie pod kątem pracy w trudnym terenie, np. place budów. Na zamówienie są również silniki z normą Euro 5. Z wyposażenia dodatkowego warto wymienić stalowe kratki ochronne reflektorów i świateł z przodu i z tyłu, osłonę zbiornika paliwa od dołu oraz nowy, uchylny stopień wejściowy. Pomaga przy wsiadaniu i wysiadaniu, a jednocześnie nie przeszkadza podczas pracy w terenie. Jazdy testowe pokazały, że Actrosy w wersji budowlanej znakomicie pokonują pofałdowany teren poligonu. Mimo swoich rozmiarów, okazały się zwrotne i dość mocne, by pokonywać ostre podjazdy.

Atego
Jakby po przeciwnej stronie stoją małe i zwinne Atego. Ich niewielkie, w porównaniu z Actrosem, wymiary pozwalają poruszać się w ciasnych miejscach i wąskich przejazdach. Atego często spełnia zadanie pojazdu pomocniczego przy realizacji różnego typów prac budowlanych. Innym przeznaczeniem, dedykowanym temu modelowi, mogą być np. prace ogrodnicze. Wzorem swoich, „starszych braci”, Atego również oferuje w opcji silniki BlueTec, spełniające normę Euro 5. Do tego można zamówić ekologiczny i ekonomiczny system włączający i wyłączający silnik Motor-Start-Stop. Inną ważną zaletą najmniejszej ciężarówki Mercedesa są długi czas pracy między poszczególnymi przeglądami i nieskomplikowana eksploatacja.

Zetros
Najbardziej oblegane i podziwiane były dwa terenowe modele ciężarówek Mercedesa – Zetros i Unimog. Ten pierwszy w wersji 1833 A 4x4 z trójstronną wywrotką KH-Kipper. Zaś Unimog został pokazany w odmianie U 5000 Euro 4 ze skrzynią Zikun. Zaletami Zetrosa są niewątpliwie jego stosunkowa nieduża wysokość pozwalająca wjeżdżać w wiele trudnych miejsc i ułatwiająca załadunek, a także wysunięty do przodu silnik, poprawiający rozkład ciężaru, a tym samym właściwości jezdne, i dający w zamian płaską podłogę i więcej miejsca w kabinie dla trzech osób. Zetros zyskał dzięki temu na uniwersalności. Na poligonie nie było właściwie miejsca, gdzie ten pojazd nie mógłby wjechać. Stromo wznoszące się pagórki, podjazdy, zjazdy, przechyły, były pokonywane bez problemów. Chwilami dawało to skojarzenia z rajdami typu offroad. Jest to możliwe m.in. dzięki blokadom mechanizmu różnicowego osi przedniej i tylnej, a także stałemu napędowi na wszystkie koła. Po przebyciu kilku, terenowych odcinków, trudno sobie wyobrazić, aby Zetrosa można było wywrócić podczas normalnej eksploatacji. Także niestraszne są mu duże kałuże, sadzawki itp. Standardowo może zanurzyć się na głębokość 0,8 m, zaś na zamówienie, po odpowiedniej adaptacji, ta możliwość wzrasta do poziomu 1,1 m. Uzyskano to dzięki dużym kołom i wysokiemu zawieszeniu. Zetros ma 300-litrowy zbiornik paliwa. Mercedes zezwala, a nawet zachęca, do stosowania w tym modelu biopaliw.

Unimog
Drugą „terenówką”, cieszącą się dużym powodzeniem i podziwianą przez wszystkich, był Unimog, podobnie jak w przypadku Zetrosa, za sprawą swoich zdolności terenowych. Unimog jest mniejszy, co pozwala dotrzeć w niedostępne dla większych modeli miejsca. Poprawia to też znacznie możliwości manewrowe na budowach, podczas prac terenowych, a czasem także w ciasnych, miejskich uliczkach. Wynika to z uniwersalnego zastosowania Unimoga. Możliwości zabudowy są tak szerokie, że poza branżą budowlano-remontową wykorzystuje się go np. przy pracach energetycznych, ogrodniczych, rolniczych i każdych innych, gdzie ten sprawny pojazd jest w stanie wjechać. A dotrzeć może prawie wszędzie, wynika z prób przeprowadzanych w Kajkowie. To zasługa m.in. specjalnej ramy, podatnej na skręcanie, i zawieszenia składającego się ze sprężyn śrubowych i amortyzatorów teleskopowych ze stabilizatorami na obu osiach. W ofercie są silniki o mocach od 150 do 218 KM, z elektropneumatyczną skrzynią biegów Telligent z preselekcyjnym wyborem przełożeń i komputerem, sugerującym na wyświetlaczu optymalne przełożenie dla danej prędkości i obciążenia. A jest w czym wybierać, bo pojazd ma 8 biegów do jazdy naprzód i 6 wstecznych. Unimog jest napędzany na tylne koła i ma dołączany napęd na oś przednią. Montuje się też blokady mechanizmów różnicowych przedniej i tylnej osi, a dodatkowo nad bezpieczeństwem jazdy czuwa układ EQR, niwelujący poślizg kół. Pokonywanie stromych zjazdów ułatwia dwustopniowy hamulec silnikowy. Wrażenie po jazdach na poligonie są takie, że Unimog jest wręcz idealnym pojazdem do stosowania tam, gdzie nie mogą wjechać inne auta na kołach. Następnym stopniem są już chyba tylko gąsienice. Możliwości tego auta są naprawdę imponujące.
Spotkanie wykorzystano także do przedstawienia krótkiego podsumowania wyników sprzedaży sektora budowlanego. Po dynamicznym rozwoju sprzedaży budowlanych podwozi ciężarowych pow. 18 ton z więcej niż jedną osią napędową, w latach 2004–2008, gdy od 547 pojazdów rynek doszedł do 3125, w 2009 r. nastąpił drastyczny spadek o prawie 60%, do 1280 sztuk. W trudnym 2009 r. Mercedes wraz z MAN-em zdobył prawie połowę rynku sprzedaży pojazdów specjalnych pow. 18 ton i mocą silnika przekraczającą 300 KM (obie firmy zyskały po 24,2%). Charakterystyczny dla naszego kraju jest duży udział ciężarówek z napędami 8x4 i 8x6 w segmencie ciężkich pojazdów budowlanych na tle innych państw europejskich. Właśnie w tych kategoriach plus jeszcze 8x4 przodował w ubiegłym roku Mercedes na polskim rynku. Czy w tym roku wyniki będą lepsze, trudno powiedzieć. Potrzeby są duże, ale brakuje środków na inwestycje, na co wpływ mają m.in. ostatnie anomalie pogodowe.