Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Konkurs

Iveco Stralis - Włoskie emocje

Iveco Stralis jako ciągnik siodłowy to oferta skierowana do transportu długodystansowego. W jego uniwersalnej i już sprawdzonej konstrukcji każdy może znaleźć coś dla siebie.

W tej ciężarówce jest trochę z samochodu ciężarowego, jak i z osobowego. W sylwetce kabiny dominuje lanserski blichtr, co jest zgodne z obowiązującą modą. Stylistyka Stralisa, jeśli nie wyznacza nowych trendów, jak to było w przypadku poprzednich modeli tej firmy sprzed 2002 roku, to z pewnością do nich nawiązuje. Bo gdy masowy rynek dostrzega modną rzecz, rzuca się na nią, odbierając jej całą wyjątkowość. To, co najmodniejsze, powinno bezustannie się zmieniać, być o krok z przodu.

Daje radę
W przypadku modelu Stralis, Iveco nie starało się być modne. Za to wyzywające stylizacyjnie trochę tak. Czy był to na pewno dobry krok, najlepiej wiedzą księgowi producenta. Dziś natomiast wiadomo, że po latach pojazd ten cieszy się uznaniem wśród klienteli na rynku pierwotnym, jak i wtórnym.
To dlatego, że wykorzystano wiele nowoczesnych podzespołów zapewniających pojazdowi niezłą pozycję na tle konkurencji. Jest nowoczesny design, z wykończeniem i materiałami na dobrym poziomie, mimo że plastik w kabinie jest ciągle tandetny. W kokpicie jest ciekłokrystaliczny wyświetlacz z komputerem, są wszystkie istotne i zgodne z dzisiejszymi standardami elektroniczne systemy, wśród których wystarczy wymienić ABS i kontrolę trakcji. Jest bogate wyposażenie standardowe. Jako typowy długodystansowiec oferuje przede wszystkim wysoki komfort prowadzenia. Pozycja za kierownicą jest wyjątkowo wygodna, a rozplanowanie urządzeń poprawne. Cieszy każda automatyczna zmiana biegu, każde hamowanie i przyspieszanie związane z reakcją silnika i układu jezdnego tej ciężarówki. Jednostka napędowa oddaje do dyspozycji kierowcy 450 KM w sposób dość spontaniczny jak na ciężki zestaw z naczepą. Akustyka pracy silnika jest rasowo głęboka. Swym charakterystycznym brzmieniem uzmysławia mechanikę działania włoskiego sześciocylindrowca o dużej pojemności. Jego gra jest typowa dla rzędowych silników: stonowany dół, mechaniczny warkot w środku obrotów i dramatycznie zawodząca góra przy akompaniamencie świstu tłoczonego powietrza. Wibracji praktycznie nie ma. Jest za to dość gwałtowna, bardzo czuła reakcja na najmniejszy ruch pedału gazu. Charakterystyka pracy silnika przypomina jednostki napędowe z samochodów osobowych, w których nie trzeba pilnować obrotów, aby nie opadły zbyt nisko podczas jazdy. Brzydkie maniery w postaci szarpania zestawu napędowego w ogóle nie występują. Stralis ciągnie gładko od najniższych wartości na obrotomierzu oferując 2100 Nm już przy 1000 obr./min. Wzrost mocy jest liniowy i zaskakuje niespożytym w normalnych warunkach drogowych jazdy potencjałem. Napęd przechodzi na wyższy bieg, jeszcze zanim osiągnie maksymalne obroty dla potrzeb dynamicznego poruszania się. Powyżej średnich obrotów pojazd demonstruje inną naturę, która pod względem dynamiki jazdy poza zwiększonym zużyciem paliwa daje w efekcie to samo, co jazda na fali dostępnego wcześniej potężnego momentu obrotowego. Dlatego kręcenie tego silnika powyżej ekonomicznego zakresu obrotomierza w normalnych warunkach drogowych przeważnie nie ma sensu. Mówiąc krótko, szczególną radość budzi żwawe przyspieszanie już od dolnego zakresu dostępnych obrotów, niemożliwe do uzyskania dla wielu innych pojazdów o podobnej mocy bez powtórki przełożenia o przynajmniej „dwa w dół”.
Manewrowanie na parkingu mimo rozmiarów wprawia w zadowolenie ze względu na łatwość kierowania ciągnikiem. Znakomita widoczność z miejsca kierowcy pozwala poczuć się pewnie jeszcze przed ruszeniem z miejsca. Układ hamulcowy jest bardzo czuły i trzeba przyznać, że prawie doskonale skuteczny. Dozowanie jego siły działania nie wymaga specjalnej uwagi, zwłaszcza że czujny ABS czuwa nad trakcją kół. No, może poza warunkami panującymi na bocznych drogach, gdzie odrobina piasku na jezdni w połączeniu z nierównościami może spowodować zbyt wczesną ingerencję systemu i nie zawsze pożądane zmniejszenie siły hamowania.

Bez zbędnych ozdobników
Dziś dostajemy od producentów wiele nie zawsze potrzebnych gadżetów: diodowe kierunkowskazy czy plastikowe uchwyty na kubki. Nie ma chromu, jest za to masa trzeszczącego plastiku. We współczesnych ciężarówkach wystarczy przełączyć kilka przycisków, potrzymać kierownicę i dzięki elektronice po prostu znaleźć się u celu. W Stralisie poza naciskaniem guzików, wciąż dobrze jest słuchać silnika, kręcić kierownicą, a potem jeszcze korzystać ze sporej mocy na autostradach i górskich podjazdach. Mimo wszechobecnej mody w dążeniu do izolacji kierowcy otoczką komfortu od wszystkich trudnych warunków jazdy i wyręczania go w technice jazdy, prowadząc Iveco wciąż jeszcze można poczuć się jak w rasowej ciężarówce.

Dane techniczne Iveco Stralis AS440S45 T/P Euro 5

Silnik:
6-cylindrowy, rzędowy, pojemność skok. 10 308 cm3, Euro 5 (SCR), turbosprężarka o zmiennej geometrii (VGT), chłodnica powietrza doładowującego, moc maks. 331 kW (450 KM) w zakresie 1550-2100 obr./min, maks. moment obrotowy 2100 Nm w zakresie od 1050 do 1550 obr./min. Układ przeniesienia napędu:
skrzynia ręczna 16-biegowa z dwoma biegami wstecznymi
Zawieszenie:
oś przednia na resorach parabolicznych z drążkiem stabilizującym i amortyzatorami o nośności 8 t, oś tylna zawieszona na 4 poduszkach powietrznych z drążkiem stabilizującym i amortyzatorami o nośności 13 t, układ samopoziomujący ECAS. Koła:
przód i tył 315/80 R22,5. Układ hamulcowy:
hamulce tarczowe przy obu osiach, EBS (ABS + ASR), hamulec silnikowy 280 kW (380 KM) przy 2600 obr./min. Masa, ładowność:
masa własna 7510 kg, DMC 18 000 kg, DMCZ 40 000 kg.

Andrzej Wachowski, „Na Osi” TVN Turbo:

– Iveco Stralis zadomowił już się na dobre, również na rynku wtórnym. Stosunkowo nieliczne egzemplarze występują w skrajnie różnym stanie technicznym. Większość z nich prezentuje się dobrze jedynie na ogłoszeniowych zdjęciach. Aby znaleźć Stralisa w dobrym stanie, trzeba dla porównania obejrzeć wiele egzemplarzy, a to przy ich rzadkości występowania szybko zniechęca potencjalnych nabywców. Kiedy jednak zapadnie decyzja o kupnie, często okazuje się, że czas spędzony za jego kierownicą, biegnie szybciej niż w innych ciężarówkach. Trzeba też pamiętać, że silnik nawet w bardziej wysłużonych maszynach należy do tych z grupy obniżonego ryzyka ze względu na niewielką awaryjność. Stralisowi tak naprawdę brakuje tylko dwóch elementów – lepszych materiałów w kabinie i prestiżu. Na autostradzie w kabinie jest cicho, a podczas postoju obie leżanki oferują wiele miejsca. Bardzo dynamiczny silnik, który cechuje również duża elastyczność. Podczas jazdy w górach można na chwilę zapomnieć o zmianie biegów, za którą zresztą i tak odpowiada automatyczna skrzynia biegów. Zawieszenie i układ hamulcowy jak na tego typu pojazd prezentują niezły poziom.


Przeczytaj również
Popularne