Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Trends

Fiat Panda - Z ziemi włoskiej…

Panda jest samochodem wyjątkowym – o debiucie jakiego jeszcze modelu mówi się w telewizyjnych wiadomościach? Co prawda polscy dziennikarze skupili się głównie na nieuzasadnionej ekonomicznie decyzji uruchomienia produkcji we Włoszech, a nie jak poprzednika w Polsce, ale – abstrahując od tego – Włochom po raz kolejny udało się zbudować świetny mały samochód.

Panda trzeciej generacji rozpoczyna rynkowy żywot w zupełnie innych realiach niż poprzednik. Dwójka w momencie debiutu w 2004 roku nie miała praktycznie żadnej realnej konkurencji szybko osiągając status najpopularniejszego malucha na europejskim rynku i właściwie do dziś oferując funkcjonalność i poziom dopracowania niedostępny dla wielu rywali. Najnowsza generacja musi się jednak zmierzyć z co najmniej czterema równie udanymi autami, czyli Kią Picanto oraz trojaczkami koncernu Volkswagen (Up!, Citigo oraz Mii). Już po pierwszych kilometrach za kółkiem Pandy wiemy, że Fiat ponownie wysoko zawiesił poprzeczkę.

Przytulne wnętrze
Nowa Panda powstała w oparciu o płytę podłogową stosowaną w modelu 500 oraz Lancii Ypsilon. Model minimalnie urósł w porównaniu z poprzednikiem, szczególnie na szerokość – 164 cm (+5 cm). Jest przy tym o 1 cm wyższy (155 cm) i półtora cm dłuższy (365,3 cm). Rozstaw osi nie uległ zmianie (230 cm). Panda może wygodnie pomieścić pięć osób, z wyjątkiem wersji Fresh, przeznaczonej dla czterech pasażerów.
W każdej wersji Fiat oferuje dwukolorową tapicerkę foteli oraz dwa kolory deski rozdzielczej, co dodaje wnętrzu przytulności. Panda góruje nad rywalami materiałami wykorzystanymi we wnętrzu. W modelu tym nie denerwują nas przesadne uproszczenia, jak ma to miejsce w trojaczkach z Kolina (Ayto, 107 i C1) czy Volkswagena (Citigo, Mii oraz Up!). We włoskim maluchu nie zobaczymy więc gołych blach na drzwiach od środka czy foteli zintegrowanych z zagłówkami.
Deskę rozdzielczą Fiata wystylizowano ciekawie. Nawiązuje ona kształtami do Pandy pierwszej generacji z 1980 roku. Uwagę zwraca również dźwignia zmiany biegów w nietypowym kwadratowym kształcie oraz skrócona i wypłaszczona dźwignia hamulca ręcznego. Włoski maluch dysponuje bagażnikiem o pojemności 225 litrów, który można powiększyć do 260 litrów jeśli przesuniemy tylną kanapę do przodu, oraz 870 litrów po złożeniu oparć tylnych siedzeń. Szkoda, że oparcie dzielone w proporcjach 40/60 jest standardem tylko w wersji Lounge. Tylko w tej wersji możemy zamówić np. oparcie pasażera w pierwszym rzędzie składane w stolik. Konstruktorzy zwiększyli ładowność włoskiego malucha do 500 kg, czyli ponad 100 kg więcej niż w poprzedniku.

Na miejsce premiery Pandy Fiat wybrał Stadion Narodowy. Jest na nim 58,5 tysiąca miejsc, więc gdyby wszyscy polscy nabywcy poprzedniej Pandy zechcieli zająć na nim miejsca, to dwa takie stadiony wypełniliby po brzegi.
Znane silniki
Panda jest oferowana w trzech wersjach silnikowych i wyposażeniowych (Fresh, Pop i Lounge).
Podstawową jednostką napędową jest 1,2-litrowy silnik Fire o mocy 69 KM. Oprócz niego pod maską montowane są dwucylindrowy silnik TwinAir Turbo o pojemności 0,9 litra i mocy 85 KM lub też 1,3-litrowy turbodiesel MultiJet II o mocy 75 KM, ze standardowym systemem Start&Stop.
Większe rozmiary wpłynęły na minimalny wzrost wagi pojazdu, co odbiło się na pogorszeniu osiągów pojazdu z silnikiem 1.2 l w stosunku do starszego modelu. Standardowo zastosowano w Pandzie przekładnię manualną o pięciu przełożeniach, ale z silnikiem TwinAir jest dostępna również skrzynia półautomatyczna Dualogic.

Miasto jego żywioł
Tym, czym miejski Fiat potrafi zachwycić, jest praca układu jezdnego. Pod względem przyjemności prowadzenia nadal może być wzorem w segmencie – samochód prowadzi się pewnie, jest komfortowy, a przy tym może się pochwalić zaskakująco wysoką precyzją układu kierowniczego. Manewry w mieście ułatwia doskonała widoczność zza kółka, a parkowanie tryb City zwię-
kszający dodatkowo siłę wspomagania kierownicy.

Kto kupuje Pandę

Podczas polskiej premiery Fiat zaprezentował dane, kto jest nabywcą dotychczasowej Pandy w Polsce. Podczas gdy w segmencie A ok. 51% samochodów kupują kobiety, w przypadku Pandy jest to tylko ok. 40%. Mały Fiat zdecydowanie wyróżnia się lojalnością nabywców. Aż 66% kupujących Pandę wcześniej używało aut Fiata. W przypadku konkurencyjnych marek tylko 41% nabywców aut segmentu A używało wcześniej modeli tej samej firmy.

Przydrogo
Jedynym poważnym minusem włoskiego malucha jest poziom cen, szczególnie topowych modeli. Ceny włoskiego malucha zaczynają się od 32 990 zł za wersję Fresh z silnikiem 1.2/69 KM. W podstawowej wersji znajdziemy m.in. czołowe poduszki powietrzne i kurtyny boczne (poduszki boczne są tylko opcjonalne), elektrycznie regulowane szyby przednie czy centralny zamek. Topowy model Lounge z motorem Twin-
Air o mocy 85 KM kosztuje aż 46 990 zł. W czwartym kwartale tego roku w ofercie pojawi się wersję na LPG (1.2 l) oraz CNG (0,9 l). W 2013 roku pojawi się wersja 4x4.
Po części poziom cen nowej Pandy tłumaczy świeżość rynkowa modelu oraz obecność w wyposażeniu standardowym wielu elementów wykończenia, za które konkurenci każą sobie sporo dopłacać lub nie mają ich wcale. Znajdą się jednak żurnaliści, którzy powodów takich każą szukać głównie w miejscu produkcji – modernizacja fabryki w Pomigliano d'Arco kosztowała fortunę, a i włoscy robotnicy zarabiają kilkukrotnie więcej od polskich. Gdy jednak dla nabywcy cena gra główną rolę, nadal może zamówić wersję Classic, czyli poprzednią nie mniej funkcjonalną generację Pandy, w bardzo atrakcyjnej cenie od 26 990 zł.

Kto testował: Przemysław Dobrosławski

Co: Fiat Panda

Gdzie: Warszawa

Kiedy: 23 II 2012

Ile: 50 km

Świetne prowadzenie i wzorowa funkcjonalność, brak irytujących uproszczeń konstrukcyjnych jak u wielu rywali

Wysokie ceny

Przeczytaj również
Popularne