Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Długodystansowy Test Flotowy, czyli najszybszy Hyundai w Niemczech

DTF1Nasz testowy Hyundai po raz pierwszy od początku testu zasmakował smaku autostrady i to od razu w jakich ilościach. Choć wydaje się to mało prawdopodobne przejechaliśmy nim w ciągu trzech dni 2600 km, z czego aż 2500 po autostradach. Co może się wydać nieprawdopodobne, część trasy wiodła także po terytorium Polski. Jak to możliwe? Po prostu i30 pojechaliśmy na targi motoryzacyjne do Genewy. Plusów takiego rozwiązania było kilka. Po pierwsze równe drogi i brak ograniczeń prędkości. To pozwoliło sprawdzić nam testowany model w warunkach prędkości maksymalnej i to jak zachowuje się w szybkich łukach. Dodatkową zaletą było sprawdzenie, bądź co bądź, miejskiego auta na długiej trasie, gdzie przebywaliśmy za kierownicą po 12 godzin i to w bardzo zmiennych warunkach pogodowych. Także funkcjonalność bagażnika przeszłą ciężkie chwile, bo był załadowany i to nie tylko torbami i materiałami prasowymi, ale także...kanistrami. Ponieważ partnerem Długodystansowego Testu Flotowego Hyundaia i30 jest firma Statoil z paliwem Diesel Gold, nie pozostało nam nic innego, jak rozparcelować po dwa kanistry do trzech samochodów i ruszyć w trasę. To teraz to co najważniejsze, czyli wrażenia z testu i trasy. Po pierwsze uwagę zwraca wygodna pozycja za kierownicą. W miarę szeroki zakres regulacji w połączeniu z możliwością obniżenia fotela kierowcy gwarantuje, że pozycja za kierownicą jest wygodna i siedzi się w miarę nisko. Jak na 1200 km pokonane w ciągu 12 godzin na fotel nie można narzekać, chociaż siedzisko mogłoby być dłuższe, bo w końcowej części podróży nogi lekko drętwiały. Duże lusterka boczne gwarantowały dobrą widoczność, a krótki zwis tylny rekompensuje brak czujników parkowania. Gdyby wszystkie drogi były takie jak te w Niemczech, na zawieszenie Hyundaia nie można by narzekać. Na polskich drogach jest trochę gorzej, bo, szczególnie tylne zawieszenie, odrobinę hałasuje. Jeżeli jesteśmy już przy hałasie, to i30 wyciszony jest poprawnie. O tym, że w kabinie jest głośno decydują dwa czynniki – duże lusterka stawiające znaczny opór powietrza i pięciobiegowa skrzynia biegów. Powyżej 120 km/h, czyli kiedy wskazówka obrotomierza wskazywała 3000 obrotów i więcej, w samochodzie było głośno, ale nie można oczekiwać, że samochód z silnikiem 1.6 będzie miał sześć biegów. Dość głośne były też opony, Klebery Krisalpin. Prędkość maksymalna jaką udało nam się uzyskać, to 165 km/h, ale polecamy jako prędkość podróżną obrać sobie 140 km/h. Gwarantuje to dobre tempo, niższe spalanie i przyzwoity komfort w kabinie. Co do spalania, to byliśmy zachwyceni. Na całej trasie, gdzie średnia prędkość wyniosła 107 km/h, spalanie wyniosło 5,8 litra. Nie wiem na ile jest to zasługa silnika, na ile paliwa, ale to się nazywa oszczędny samochód. Ani do pojemności bagażnika, ani do funkcjonalności nie można mieć zastrzeżeń. Jest ustawny i pojemny. Dobrą rekomendacją jest to, że Fiat Croma z 200 konnym silnikiem nie tylko nam nie uciekał, ale często był za nami. TestHyundai i30 miał jednak jeden feler, który odkryliśmy kiedy zapadł zmrok. Pomijam już brak lampki nad przednimi siedzeniami (jest tylko centralna lampka), ale najgorsze są dwa wyświetlacze – centralny między zegarami i na konsoli środkowej. Mają bardzo jaskrawe podświetlenie i nie da się go ściemnić. Co prawda środkowy ekran można wyłączyć, ale jeżeli chcemy dać głośniej, to automatycznie ekran znowu się włącza. Po prostu razi. Ale bardzo dobry jest zestaw audio i na dodatek ze złączem USB. Muzyka uprzyjemniała nam podróż.      Długodystansowy Test Flotowy Magazynu Fleet - zobacz więcej: Test wielu testów - Długodystansowy Test Flotowy Partnerzy o Długodystansowym Teście Flotowym... Wielki Testowy Brat - Długodystansowy Test Flotowy... Ruszył Długodystansowy Test Flotowy!...  

Przeczytaj również
Popularne