Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Trends

Citroën C5 - Francuz na piątkę

Citroën C5 nie jest typem sportowca. Jest za to elegancki, komfortowy i przestronny. Głównie z tych powodów stanowi ciekawą alternatywę dla niemieckich i japońskich sedanów klasy średniej.

Citroën od zawsze podąża własną drogą i wykorzystuje rozwiązania, które większość konkurentów omija szerokim łukiem. Przykłady? Nieruchomy środek kierownicy czy zawieszenie hydropneumatyczne, stosowane w autach tej marki od 1955 r., kiedy zadebiutował model DS. Niektórzy to uwielbiają, niektórzy się wyśmiewają, ale oryginalności nikt nie kwestionuje. Szczególnie obecnie, kiedy samochody są do siebie coraz bardziej podobne i wykorzystują coraz więcej wspólnych elementów, każda ekstrawagancja jest na wagę złota, bo pozwala wyróżnić się z tłumu.

Prosto, elegancko
Obecną generację C5 dzieli od poprzednika stylistyczna przepaść. Wcześniejszy model nie podobał mi się wcale, obecny uważam za jeden z ładniejszych, jeśli nie najładniejszy, model w segmencie. Choć to naprawdę kawał auta, wygląda lekko i harmonijnie. Powszechny zachwyt jaki wzbudziła stylistyka nowej C-piątki jest, moim zdaniem, w pełni uzasadniony. Wnętrze też nie rozczarowuje: jest mnóstwo miejsca, są świetne materiały i wpadający w oko design. Fotel kierowcy gwarantuje komfort, choć po dłuższej jeździe okazuje się nieco za miękki. Natomiast kierownica z nieruchomym środkiem to niewypał. Nie tylko wymaga od kierowcy przyzwyczajenia, ale jest też za cienka i przeładowana przełącznikami. Jest ich całe mnóstwo i w efekcie to, co powinno być ułatwieniem, odciąga uwagę kierowcy od prowadzenia auta. No i jeszcze dwa niewielkie przyciski uruchamiające klakson: w sytuacji kiedy jest naprawdę potrzebny trudno go znaleźć. To nie koniec wad. Jestem osobą o przeciętnym wzroście, ale ręce mam na tyle długie, że bardziej złośliwi koledzy często porównują mnie do zwierzęcia, do którego – my, ludzie – jesteśmy naprawdę podobni. Niestety, mimo tego trudno mi dosięgnąć do włącznika świateł awaryjnych w C5. Wnętrze jest takie jak całe auto: duże i eleganckie, ale w kwestii ergonomii są lekkie uchybienia.

C5 jest jak francuska kuchnia: inna niż wszystkie, oryginalna i niepowtarzalna, ale nie każdemu będzie smakować.

Pożeracz kilometrów
Nic złego nie da się za to powiedzieć o silniku 2,0 HDI. Przy zaledwie 136 KM ma do wykonania ciężką pracę, a napędza to ciężkie auto jakby miał 50 koni więcej niż w rzeczywistości. Do tego, spalając w cyklu mieszanym 6,5 litra ON, jest bardzo oszczędny. To naprawdę przyjemne, kiedy po pokonaniu trasy z Warszawy do Wrocławia i całym dniu jazdy w miejskich korkach, komputer pokładowy informuje o zasięgu wynoszącym 670 km.
Zawieszenie hydropneumatyczne trzeciej generacji zastosowano już w większym C6. Ma ono tylu fanów ilu przeciwników, ale się sprawdza. Pracuje cicho i zapewnia komfortową podróż nawet po zniszczonych drogach. Przy maksymalnym obniżeniu Citroën wygląda jak samochód z DTM lub innych wyścigów. Kiedy się podniesie, żaden krawężnik nie wydaje się już kierowcy straszny. Praktyczne. Miękka charakterystyka zawieszenia sprawia, że C5 jest lepszym autem na długie trasy i autostradę, niż na kręte drogi. Komfortowe warunki jazdy, elastyczny i oszczędny silnik sprawiają, że kilometry znikają jak lód na Antarktydzie. Jeszcze lepiej byłoby, gdyby to wszystko połączyć z automatyczną skrzynią biegów, choć manualna przekładnia działa bez zarzutu.

Dla wygodnickich
Kierowcy ceniący komfort będą tym autem oczarowani. Natomiast ci, którzy lubią przez cały czas dokładnie czuć co dzieje się tam, gdzie koła stykają się z jezdnią, trafili pod niewłaściwy adres. Nie lubię stereotypów, dyktujących jakie auto jest dla kogo, ale ten samochód naprawdę kojarzy mi się z dobrze ubranym, statecznym panem w średnim wieku. Jest jak francuska kuchnia: inna niż wszystkie, oryginalna i niepowtarzalna, ale nie każdemu będzie smakować.

Kto testował: Paweł Kaczorowski

Co: Citroën C5

Gdzie: Kraków

Kiedy: 12.XI.2009

Ile: 2200 km

Przeczytaj również
Popularne