Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Robotny mielczanin

Dostaniesz na niego solidne dofinansowanie, wjedzie tam, gdzie nie mają szans żadne samochody dostawcze, oraz przewiezie towary o masie 1250 kg. To jedne z wielu wyróżników Meleksa N.50 First.

Melex produkuje pojazdy elektryczne od 1971 roku. Przez lata poszerzano gamę modelową, w szczególności o pojazdy użytkowe i specjalne, oraz rozbudowano globalną siatkę dealerów. Przez dekady rozpoznawalność marki Melex stała się na tyle wysoka, że w kilku krajach wszystkie wolnobieżne pojazdy elektryczne nazywa się potocznie meleksami. Jeszcze parę lat temu produkcja Meleksów odbywała się w Mielcu w dzierżawionych budynkach, które lata świetności miały już dawno za sobą. Producent zdecydował się więc na budowę od podstaw nowego zakładu, który został otwarty w lipcu 2017 roku kosztem 13 mln zł. Potencjał produkcyjny firmy sięgnął ponad tysiąc sztuk rocznie. W 2022 roku Melex został kupiony przez amerykańską firmę Club Car, znanego producenta elektrycznych pojazdów golfowych i użytkowych. W tym samym roku Amerykanie przejęli też duńskiego producenta wózków elektrycznych premium, czyli markę Garia. Obecnie trwają w Mielcu intensywne inwestycje. Już wkrótce marka otworzy kolejną halę, zwiększając tym samym możliwości produkcyjne. Oprócz Meleksów w Mielcu powstają użytkowe modele Club Car Urban N1/L7e, ale stanowią one niewielką część produkcji.

Aktualna oferta

Do niedawna trzonem produkcji marki Melex były trzy serie pojazdów wolnobieżnych, w szczególności pojazdy użytkowe i służące do przewozów turystycznych. Ich podstawowe założenia konstrukcyjne są zbliżone. Pojazdy oparto o ramę stalową, na której zabudowano stalowy szkielet z nadwoziem z tworzywa sztucznego. Przy tylnej osi montowane są silniki elektryczne o mocach od 3 do 8 kW korzystające z energii zgromadzonej głównie w akumulatorach kwasowo-ołowiowych. Każdy pojazd Meleksa jest szyty na miarę i może być wyposażony właściwie we wszystko to, czego zażyczy sobie klient, np. ogrzewane kabiny, podłączenia hydrauliczne, tablety na środkowej konsoli czy zabudowy chłodnicze. Topowe pod względem możliwości przewozowych modele potrafią przewozić jednocześnie 14 osób, w tym na specjalnej dodatkowej przyczepie. W gamie znajdziemy też pojazdy do przewozu niepełnosprawnych oraz transportu sanitarnego. Najpopularniejsze zabudowy tworzone są przez mielecką firmę. Specjalistyczne zabudowy, np. do transportu żywności, śmieciarki, są zamawiane u zewnętrznych dostawców.

Melex postanowił rozszerzyć portfolio modeli o większe pojazdy homologowane w kategorii samochodowej, o większej ładowności, zupełnie nowej modułowej konstrukcji ramy oraz nowej kabinie. Na budowę i wdrożenie do produkcji tego pojazdu Melex dostał dofinansowanie ze środków Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR) w wysokości ponad 2 mln zł.

HISTORIA MELEXA

Historia Meleksa zaczęła się na początku lat 70. od produkcji wózków golfowych. Do dziś mielecka spółka jest przede wszystkim z nimi kojarzona, choć obecnie stanowią one zaledwie 2% produkcji. Opracowanie wózków golfowych zlecił Zakładowi Doświadczalnemu w Mielcu amerykański kontrahent. Pierwsza partię 10 pojazdów pod nazwą Melex wysłano do Stanów Zjednoczonych w 1970 roku. Już w kolejnym roku uruchomiono ich produkcję w nowo utworzonym wydziale fabryki samolotów WSK Mielec. W latach 80. eksport Meleksów do USA został wstrzymany za sprawą embarga. Wymusiło to na producencie poszukiwanie nowych rynków zbytu. W 1993 roku Melex stał się osobną firmą, która w 2004 roku została zakupiona przez Andrzeja i Dorotę Tyszkiewiczów. Obecnie Melex jest własnością amerykańskiej firmy Club Car, która również w Mielcu wytwarza pojazdy pod własną marką.

   

 

Czym jest N.50?

Prace nad nowym modelem rozpoczęły się w 2015 roku, a w 2021 roku rozpoczęto jego produkcję pod nazwą N.50. Liczba 50 upamiętnia pięćdziesiątą rocznicę istnienia firmy, która przypadała w roku debiutu tego pojazdu. Jest to obecnie najbardziej wszechstronny pojazd mieleckiego zakładu, świetnie zresztą przyjęty przez rynek. Model N.50 nie jest pojazdem wolnobieżnym jak pozostałe modele Meleksa, które mogły bez homologacji osiągać prędkość maksymalną 25 km/h, a z homologacją L6e lub L7e: 33-43 km/h. Nowość marki ma już homologację N1, tę samą co samochody dostawcze. Melex N.50 może poruszać się po drogach publicznych z prędkością do 50 km/h, wyłączając oczywiście drogi ekspresowe i autostrady.

Melex N.50 ma długość całkowitą 430 cm, szerokość 131 cm. Rozstaw osi wynosi 300 cm. Ma ładowność do 1250 kg. Prezentowany egzemplarz jest wyposażony w trzy moduły litowo-jonowych akumulatorów trakcyjnych, po 3,1 kWh każdy. Dzięki nim pojazd osiąga zasięg około 80 km. W naszym teście realny okazał się bardzo zbliżony. Producent daje możliwość montażu sześciu modułów akumulatorów po 3,1 kWh, które zwiększają zasięg pojazdu do ok. 160 km. Co istotne, każdy moduł waży zaledwie 17 kg, a więc podnoszą one masę pojazdu w bardzo niewielkim stopniu. Przypomnijmy, powszechnie stosowane kwasowo-ołowiowe baterie trakcyjne stosowane w innych Meleksach ważą po ok. 30 kg każdy. Zarówno silniki, jak i akumulatory trakcyjne pochodzą od zewnętrznych dostawców, jednak system zarzadzania BMS został w całości opracowany w Mielcu. Pojazd możemy ładować mocą 2,3 kW wprost z zakładowego gniazdka. Wkrótce jednak funkcjonalność zostanie poszerzona o możliwość ładowania z miejskich ładowarek przy użyciu łączy Type2. Silnik elektryczny o mocy 10 kW napędza przednią oś, ale już planowany jest wariant z dwoma silnikami o tej samej mocy położonymi przy każdej z osi. W efekcie powstanie wariant o mocy 18,6 kW z napędem na cztery koła. Zestaw dodatkowych akumulatorów to koszt 20 700 zł netto, a napęd 4x4 – 18 600 zł netto.

 

Sprawny w mieście

Melex N.50 w ogólnym zarysie przypomina z zewnątrz inne wolnobieżne modele producenta. Prezentuje się jednak nowocześniej, dzięki m.in. zgrabnym światłom LED, które mają funkcję automatycznego włączania i wyłączania. Pojazd jest wysoki, ale jednocześnie bardzo wąski – 131 cm. To nawet siedem centymetrów mniej niż w modelu Fiat 126p. Z drugiej strony, najpopularniejsze dotychczasowe modele Meleksa miały szerokość 125 cm. Wymiary modelu N.50 stanowią dużą zaletę. Wysoka kabina sprawia, że wsiadanie i wysiadanie z niej trwa krócej, a użytkownik nie jest zmęczony. Wąskie nadwozie pozwala na swobodne poruszanie się nie tylko wąskimi uliczkami, ale również po chodnikach i alejkach parkowych. Ominięcie większości barier w postaci słupków, blokad ograniczających wjazdy w obszar parków czy starówek nie są dla niego problemem. W dwuosobowej kabinie siedzi się wysoko, a oparcie fotela ustawione jest pionowo. Silne jej przeszklenie, w tym dolnej części drzwi, sprawia, że kierowca ma znakomitą widoczność w każdym kierunku, co ułatwia manewry. W minimalistycznym zestawie przełączników pod centralnym wyświetlaczem znajdziemy przełącznik wyboru kierunku jazdy, a tuż obok przycisk z tajemniczą grafiką żółwia. Po jego wciśnięciu pojazd porusza się w trybie Slow – zdecydowanie wolniej, pozwalając na bardziej precyzyjną jazdę, wręcz na milimetry. To cenna zaleta w manewrowaniu na ciasnych przestrzeniach. Jeśli jednak korzystamy z klasycznego trybu Fast pojazd rusza zaskakująco żwawo i w praktyce jego moc okazuje się zupełnie wystarczająca do sprawnego poruszania się w centrach miast do maksymalnej prędkości 50 km/h. Nie można jednak powiedzieć, by pojazd poruszał się bezszelestnie. Przy jednostajnej jeździe z prędkością 40–50 km/h dźwięk jednostki elektrycznej będzie uciążliwy dla uszu. W czasie jazdy kierownica obraca się niezwykle lekko. Średnica zawracania z perspektywy tak niewielkiego pojazdu wydaje się duża (10 m). Melex nie grzeszy komfortem resorowania. Szybszy przejazd dowolnej krótkiej poprzecznej nierówności kończy się wstrząsem pojazdu i niekiedy hukiem dochodzącym z zawieszenia. Pojazd lepiej sprawdza się przy wolnych najazdach i zjazdach z krawężników czy innych przeszkód. W czasie jazd irytowało nas tylko jedno, czyli ręcznie ustawiane lusterka zewnętrzne (ogrzewane elektrycznie!). Po każdym otwarciu i zamknięciu drzwi zmieniały one swoje położenie i przed ruszeniem na nowo trzeba było dokonywać korekty ich ustawienia. Być może ich dokręcenie rozwiązałoby problem.

Zróżnicowane ceny

Ceny Meleksów są niezwykle zróżnicowane, gdyż producent oferuje ponad 100 różnych wersji swoich pojazdów. Najprostsze Meleksy, bez homologacji, pozbawione daszka, szyb i świateł, z ładownością ok. 150 kg, kosztują ok. 30 tys. zł netto. Są one stosowane np. w halach fabrycznych i na lotniskach. Homologowane warianty użytkowe o większej ładowności są dwu–trzykrotnie droższe. Na tym tle wyraźnie błyszczy oferta modelu N.50 First. Ponieważ jest to pojazd kategorii homologacyjnej N1, to przysługują mu dopłaty w programie „Mój elektryk” takie jak w przypadku aut użytkowych. Zakup Meleksa może być dofinansowany nawet w kwocie 30%. Model Melex N.50 First kosztuje 139 500 zł netto, ale po skorzystaniu z dopłaty nasz koszt wyniesie 97 650 zł netto.

 

Kto testował: Przeysław Dobrosławski

Co: Melex N.50 First

Gdzie: Mielec

Kiedy: 10.05.2023

Ile: 70 km

Ogólna praktyczność, imponująca ładowność, różnorodność dostępnych wersji, żwawość w ruchu miejskim, wysoka kabina ułatwiająca szybkie wsiadanie i wysiadanie, 3 lata gwarancji.

Niski komfort resorowania, duża średnica zawracania.

Przeczytaj również
Popularne