Nadal w formie

25 listopada 2019

Względnie niedrogi, obszerny i funkcjonalny Fiat Tipo przebił się do świadomości i kieszeni polskich kierowców. Choć wzbudza on zainteresowanie głównie nabywców indywidualnych.

Wydawałoby się, że zainteresowanie modelem Fiat Tipo nieco okrzepło, ale dane sprzedażowe mówią co innego. W ciągu pierwszych 10 miesięcy br. dostarczono 7,3 tys. tych samochodów, co dało modelowi ósmą pozycję na polskim rynku. Fiat zawdzięcza ten wynik głównie klientom indywidualnym, wśród których Tipo jest piątym najchętniej kupowanym autem (3,8 tys./+35% r./r.), wyprzedzając nawet Škodę Octavię (3,2 tys. szt.).

W gamie Tipo znajdziemy trzy wersje nadwoziowe: sedan, hatchback i kombi. Pełne miękkich linii i wyobleń nadwozia tych Fiatów nadal prezentują się nowocześnie i elegancko, nie zdradzając wyglądem, że są w istocie niedrogimi i prostymi samochodami. Wnętrze Tipo robi dobre wrażenie, pod warunkiem, że nie oczekujemy nowinek technicznych i wielkich kolorowych ekranów tu i ówdzie. Prosta deska rozdzielcza nie wyznacza trendów motoryzacyjnej mody, ale jest funkcjonalna. Wszystkie przełączniki mamy pod ręką i nie brakuje praktycznych uchwytów na napoje. W bogatszych wersjach sedana możemy korzystać z systemu multimedialnego z ekranem dotykowym o przekątnej zaledwie 5 cali. Ma on dość staroświeckie grafiki i siermiężną obsługę. W kompakcie i kombi mamy do dyspozycji nowocześniejszy 7-calowy ekran. Docenimy wygodę foteli oraz akceptowalną jakość tworzyw w kabinie jak na w założeniu tani samochód. Ponadprzeciętnie dużo znajdziemy miejsca na tylnej kanapie. Sedan włoskiej marki dysponuje także pokaźnym bagażnikiem o pojemności 520 litrów.

Tipo oferowane jest z jednym z czterech silników. Dwa z nich to jednostki benzynowe 1.4 16v Fire/95 KM (127 Nm/4500 obr./min) oraz turbodoładowana 1.6 T-Jet o mocy 120 KM (215 Nm/2500 obr./min.). W ofercie nie zabrakło diesli 1.3 Multijet o mocy 95 KM (200 Nm/1500 obr./min.) oraz 1.6 Multijet o mocy 120 KM (320 Nm/1750 obr.min). W zawieszeniu Fiata zastosowano klasyczne kolumny McPherson z przodu oraz belkę skrętną z tyłu. Trudno byłoby znaleźć na rynku kompaktowy model, w którym przejazd przez szyny tramwajowe odbywałby się w wyższym komforcie niż w Tipo. Jeśli preferujemy na co dzień spokojną jazdę, będziemy takimi nastawami zawieszenia zachwyceni. Do dynamicznej jazdy szybko zniechęcą nas mocne przechyły nadwozia w szybko pokonywanych zakrętach oraz dość przeciętna precyzja układu kierowniczego, zwłaszcza w zwiększającym siłę wspomagania trybie City, w którym wyraźnie tracimy czucie, co się dzieje z przednimi kołami.

Niewątpliwym atutem Tipo jest poziom cen, ale dotyczy to głównie podstawowych wersji z wolnossącym silnikiem benzynowym. W wyprzedaży możemy kupić takiego Fiata już za 44 400 zł, wyposażonego m.in. w klimatyzację, elektryczne szyby i radio z portem USB. Ciekawie prezentuje się też wariant Street (od 51 250 zł), który wyróżnia się czarnymi felgami aluminiowymi i przyciemnianymi szybami. Możliwości doposażenia są spore, ale niestety nie w systemy podnoszące poziom bezpieczeństwa czynnego. Tu możemy dokupić jedynie system aktywnego hamowania w komplecie z tempomatem.

Tipo w podstawowych wersjach można uznać za praktyczniejszą i obszerniejszą alternatywę dla aut miejskich segmentu B i tanich miejskich crossoverów. Lepiej wyposażone wersje Tipo, zwłaszcza z silnikami Diesla, wyraźnie tracą na atrakcyjności.