Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
MAN

Mocne wejście

BAIC i MG – to jedne z wielu chińskich marek, które zadebiutowały na polskim rynku w końcówce 2023 roku. W odróżnieniu od innych producentów promują one głównie modele spalinowe i najwyraźniej chcą obalić powszechną opinię z motoryzacyjnego świata, że „tanio już było.”

Wejście na polski rynek tych marek znacząco się różni od debiutów innych producentów zza Wielkiego Muru. W tym drugim przypadku ma to miejsce zwykle przez pojedynczych dealerów, ostrożnie, niekiedy niemrawo. W kilku przypadkach widzimy tylko szumne zapowiedzi, z których od miesięcy nic namacalnego nie wynika. Wiele tych marek w założeniu ma być sterowane głównie poprzez chińskie centrale, a po polskiej stronie mają mieć miejsce tylko ograniczone działania marketingowe i dystrybucja pojazdów poprzez dealerów. Brak oficjalnego importera, z pełną strukturą, ma być sposobem m.in. na obniżenie kosztów.

Kto za tym stoi?

BAIC i MG działają odmiennie. Samochody pierwszej z tych firm są importowane przez oficjalnego przedstawiciela BAIC-Auto Polska Sp. z o.o., który już zdążył zbudować sieć serwisu i sprzedaży złożoną z dziesięciu punktów. Za marką BAIC stoi jedna z największych w Polsce grup dealerskich – Grupa PTH, która zajmuje się m.in. importem samochodów SsangYong. Ta koreańska marka dopiero pod obecnym zarządem rozkwitła na polskim rynku. Zespół doświadczonych managerów, znających realia rynkowe, ma szanse powtórzyć ten sukces również w przypadku matki BAIC. Marka MG wystartowała zaledwie z czterema punktami sprzedaży, ale już w I kwartale 2024 roku chciałaby ich mieć już 16–19 w większości polskich województw. Marka MG nie ma oficjalnego importera, ale jest sprzedawana przez cztery duże i niezależne grupy dealerskie.

BAIC-owe ceny

BAIC – marka własna jednego z największych chińskich koncernów samochodowych BAIC Group – w grudniu zaprezentowała w Polsce trzy spalinowe SUV-y: BAIC Beijing 3, BAIC Beijing 5 oraz BAIC Beijing 7. Dwa mniejsze już w zasadzie trafiają do sprzedaży. Trzeci z nich pojawi się w ofercie w I kwartale 2024 roku. Koncern BAIC jest jednym większych producentów samochodów w Chinach, zależnie od roku, znajduje się na piątej lub szóstej pozycji. Za to jest trzecią największą firmą motoryzacyjną w Państwie Środka pod względem rocznych przychodów. W 2022 roku fabryki koncernu BAIC Group opuściło blisko półtora miliona samochodów. W ciągu pierwszego półrocza 2023 roku było to już 819 tysięcy pojazdów (+22,2% r./r.). Trzon produkcji stanowią modele budowane w ramach joint venture z Mercedes-Benz (m.in. modele klasy C, E, EQE) oraz Hyundaiem (Elantra, Tucson). Samochody BAIC są oferowane w unikalnej formule. Każdy z nich jest dostępny tylko w jednej, bogato wyposażonej wersji i w jednej cenie. Możemy wybrać tylko kolor, a niedługo zapewne zestaw akcesoriów dostępnych u dealerów.

Nowości z Chin coraz częściej górują wzornictwem nad modelami europejskimi i japońskimi, jak choćby prezentowany Beijing 5. Czarny kolor dachu i słupków nadaje nadwoziu lekkości, podobnie jak czarne progi i nadkola, pokaźny dyfuzor na tylnym zderzaku oraz 19-calowe felgi aluminiowe w tym samym kolorze. Interesująca jest konstrukcja spojlera tylnego, w którym ramiona – lotki – nie łączą się finalnie ze sobą. Całości dopełniają dynamiczne kierunkowskazy i klamki chowające się w powierzchni drzwi, które do niedawna były atrybutami głównie modeli wyższych segmentów.

 

Podstawowym modelem w ofercie BAIC jest Beijing 3 – samochód segmentu B-SUV+. Pojazd ten ma długość 432,5 cm, wyróżnia się dobrym stosunkiem ceny do oferowanych walorów użytkowych. W cenie 78 900 zł Beijing 3 już w standardzie ma m.in. elektrycznie otwierane okno dachowe, 16-calowe obręcze kół ze stopów lekkich, 8-calowy ekran dotykowy, kamerę cofania z liniami pomocniczymi, czy klimatyzację półautomatyczną. Pod jego maską pracuje 4-cylindrowy silnik 1.5T o mocy 136 KM, który jest znaczącym wyróżnikiem modelu BAIC Beijing 3 w swoim przedziale cenowym. Większość rywali nie ma nawet połowy tych elementów w wyposażeniu, a wiele z tych dodatków nie zamówimy nawet za dopłatą. Do tego pod ich maskami, w wersjach zbliżonych cenowo, pracują zazwyczaj 3-cylindrowe silniki o wyraźnie mniejszej mocy. Przynajmniej na papierze Beijing 3 bije na głowę prawie całą rynkową konkurencję.

Jeszcze większe wrażenie zrobił na nas model Beijing 5. To SUV segmentu C-SUV+, który wyróżnia się atrakcyjnym wyglądem, obszernością kabiny, wyposażeniem oraz ceną 127 900 złotych. To propozycja tańsza od bazowych modeli konkurencji ok. 30 tys. zł. Biorąc pod uwagę bogate wyposażenie, które należałoby dokupić u konkurentów, aby osiągnąć poziom wyposażenia modelu Beijing 5, różnica cenowa zwiększy się do ok. 50 tys. zł na korzyść modelu BAIC. Co więcej, jakość wykończenia modelu Beijing 5 i zastosowane technologie nie odstają od tego, co oferuje konkurencja. Pod maską buzuje benzynowy 1,5-litrowy turbodoładowany silnik o mocy 177 KM. Oferuje on maksymalny moment obrotowy 305 Nm w bardzo szerokim zakresie obrotów: 1500–4500 obr./min. Wszystkie samochody BAIC są objęte pięcioletnią gwarancją z limitem przebiegu 100 tysięcy kilometrów. Równolegle samochody BAIC objęte są pięcioletnią gwarancją na powłokę lakierniczą oraz 10-letnią na perforację nadwozia.

Made in England/China

Samochody marki MG spotykane były na polskich ulicach kilkanaście lat temu. Tyle że wówczas pochodziły one z Wielkiej Brytanii. Markę wykupił państwowy chiński koncern SAIC Motor w 2006 roku i od tego momentu zaczął rozwijać produkcję zupełnie nowych modeli w Państwie Środka. W Wielkiej Brytanii pozostawiono biuro R&D. SAIC to największy chiński producent samochodów, który tylko na rodzimym rynku sprzedał w ub.r. ponad 5,3 mln samochodów. Przez lata samochody MG oferowano w Europie na niewielką skalę, głównie na rynku brytyjskim. Obecnie MG jest najpopularniejszą chińską marką na kontynencie europejskim.

Najtańszym modelem w gamie jest MG ZS oferowany w cenie 79 800 złotych. To SUV długości 432 cm, który może się pochwalić przyzwoitym wyposażeniem nawet podstawowej wersji Excite. m.in. 17-calowymi felgami aluminiowymi, tempomatem, 10,1-calowym ekranem dotykowym. Pod maską znajdziemy silnik wolnossący 1.5 o mocy 106 KM współpracujący z 5-biegową skrzynią mechaniczną. Duże zainteresowanie wzbudzał podczas premiery większy model HS. Ten SUV długości 461 cm kosztuje co najmniej 103 800 zł w wariancie z silnikiem 1.5 T-GDI o mocy 162 KM, który współpracuje z 6-biegową skrzynią mechaniczną.

Prawdziwie szokująca jest cena elektrycznego modelu MG4. Za podstawowy model zapłacimy 125 200 zł. Ten kompakt długości 429 cm wykorzystuje w tym wariancie akumulatory trakcyjne o pojemności 51 kWh, silnik pojazdu osiąga moc 125 kW, a zasięg wg WLTP sięga 350 km. Do tego MG4 jest dostępny z większymi zestawami akumulatorów o pojemności 64 oraz 77 kWh. W najbardziej ekstremalnej wersji XPower MG4 osiąga moc 320 kW i rozpędza się od 0 do 100 km/h w czasie 3,8 sekundy. A wszystko to za cenę 169 900 zł. Tyle zapłacimy za znacznie mniejszą elektryczną pięćsetkę lub Opla Corsę z silnikiem o ponad połowę mniejszej mocy. MG nokautuje więc ceną całą rynkową konkurencję, nawet z niższych segmentów.

MG kusi m.in. siedmioletnią gwarancją z limitem przebiegu 150 tys. km i siedmioletnimi bezpłatnymi przeglądami. Tyle że nie są one do końca bezpłatne. Nie zapłacimy za roboczogodziny i samą inspekcję pojazdu, ale za elementy eksploatacyjne, jak olej czy filtry, już tak.

Ambitne plany

W przyszłym roku salony dealerskie i serwisy BAIC mają istnieć w każdym województwie. A w tych największych ma być ich nawet po dwa. W założeniu BAIC chciałby mieć 35 punktów sprzedaży i serwisu w 2025 roku. W 2025 roku importer chciałby dostarczyć ok. 5 tys. samochodów, co dałoby rynkowy udział na poziomie 1%. Polski importer BAIC Auto Polska Sp. z o.o. już w 2024 roku zamierza wprowadzić do oferty kolejne modele marki BAIC, w tym kompaktowego sedana U5 Plus, modele terenowe serii BJ oraz samochody elektryczne premium marki ARCFOX. Marka ARCFOX – joint venture z firmą Magna – wprowadziła do oferty samochody elektryczne w 2020 roku. Od tego czasu ARCFOX rozwija gamę elektrycznych modeli premium, wykorzystujących architekturę 800 V, dzięki której m.in. wyraźnie skraca się czas ładowania samochodów.

W planach MG jest zbudowanie 60 punktów sprzedaży i serwisu w ciągu 2–3 lat. W 2025 roku MG zamierza oferować aż 10 modeli na polskim rynku. Niezwykle interesująco zapowiada się, m.in. debiut modelu MG3 nowej generacji planowany na przyszły rok, czyli miejskiego samochodu wielkości Toyoty Yaris. Zarówno BAIC, jak i MG, oraz potencjalnie inne marki z Chin, na pewno mocno namieszają w statystykach sprzedaży w kolejnych latach.

 

Przemysław Dobrosławski

Przeczytaj również
Popularne