Misja na mieście - Nissan Townstar EV Van L1

Przemysław Dobrosławski

06 czerwca 2023

 Masz 30 minut na przewiezienie przez duże zakorkowane miasto stu kilogramów ładunku i dostarczenie go do restauracji położonej na wąskiej uliczce na staromiejskim rynku, pełnym, oczywiście, obostrzeń co do wjazdu. Co wybierzesz do tej misji? Mamy pewną rozsądną propozycję.

Townstar, brat bliźniak modeli Renault Kangoo oraz Mercedes-Benz Citan, pojawił się w ofercie Nissana przed niespełna dwoma laty. Jest on następcą modeli NV-200 oraz Evalia, jakich produkcję ostatecznie wygaszono w Barcelonie pod koniec 2021 roku. Nieco wcześniej pożegnaliśmy odmiany spalinowe tego modelu. W międzyczasie, tj. do debiutu Townstara, oferowano model NV250, czyli wierną kopię modelu Renault Kangoo poprzedniej generacji. NV250 nie znalazł się jednak w polskiej ofercie. W tym roku polska gama Nissana Townstar została poszerzona o wariant elektryczny, który garściami może korzystać z przywilejów dla tego typu pojazdów. Zatem przejedziemy nim buspasem, co znacząco może przyśpieszyć proces dostawy, i zaparkujemy za darmo w mieście. Co więcej, nawet jeśli te przywileje wygasną, według zapowiedzi za dwa lata pojawią się nowe. A wynikają one z planów uruchomienia w kolejnych miastach stref zeroemisyjnych, których w najbliższych latach należy się spodziewać nawet kilkudziesięciu.

W ubiegłym roku sprzedano w Polsce 19 003 lekkie samochody dostawcze. Był to najgorszy wynik od 2013 roku. W tej liczbie zaledwie 277 egzemplarzy stanowiły samochody elektryczne. Ale według Nissana ich sprzedaż będzie szybko wzrastać.

Funkcjonalność priorytetem

Elektrycznego Townstara rozpoznamy nie tylko po zielonych tablicach rejestracyjnych. W modelu tym lampy LED są standardem, na masce pojawia się inne logo i dedykowana elektrykom osłona przednia. Pojazd ma przyjemną dla oka sylwetkę, jednoznacznie informującą, że mamy do czynienia z pojazdem nastawionym na wysoką praktyczność. Obsługa samochodu jest przyjazna i intuicyjna. Jesteśmy zewsząd otoczeni twardymi tworzywami o raczej przeciętnej jakości. Tyle że na tle innych modeli w segmencie Nissan i tak wyróżnia się w tym względzie na plus. Przednie drzwi możemy otworzyć pod kątem prawie 90 stopni. Producent nie przesadził z tabletomanią, montując na środkowej konsoli wyświetlacz o przekątnej 8 cali. To na nim możemy m.in. śledzić obraz z systemu kamer 360º. Jest to nowość w segmencie kompaktowych samochodów użytkowych, choć niedostępna w większości wariantów. Plusem Nissana są nieźle wyprofilowane siedzenia. Praktyczny okazuje się głęboki wysuwany z deski rozdzielczej schowek z przodu przed pasażerem.

Cztery warianty

Konstruktorzy Townstara przyłożyli się do zapewnienia jak największej funkcjonalności. Nissan oferowany jest w czterech wersjach: jako furgon z homologacją N1 o długości L1 (448,6 cm) lub L2 (491 cm), w pięcioosobowym wariancie Crew Van L2 oraz w wersji osobowej dla pięciu pasażerów Combi L1 (z homologacją M1). Kabina wersji furgon może być dwu- lub trzyosobowa. Przestrzeń ładunkowa może mieć pojemności od 3,3 m3 w wersji van L1 do 4,3 m3 w wersji L2. Przewieziemy w nich ładunki o długości odpowiednio 186 lub 220 cm. Crew Van L2 ma kubaturę ładowni 2,1 m3, a po złożeniu siedzeń drugiego rzędu – 3,1 m3. Wersja ta ma możliwość przewożenia ładunków o długości 146–200 cm. Furgon L1 ma ładowność 612 kg, a L2 – 777 kg. Townstar umożliwia przewożenie dwóch europalet oraz holowanie przyczepy hamowanej o masie do 1500 kg. Wszystkie wersje z homologacją N1 mają asymetryczne dwuskrzydłowe drzwi tylne, uchylane pod kątem 180 stopni. Wersja osobowa ma sporych rozmiarów klapę unoszoną do góry.

Na 240 kilometrów

Dotychczas mogliśmy zamówić Townstara wyłącznie z turbodoładowanym silnikiem benzynowym 1.3 DIG-T o mocy 130 KM (240 Nm).Gamę poszerzono o wariant elektryczny z silnikiem o mocy 90 kW (122 KM), osiągającym maksymalny moment obrotowy 245 Nm. Korzysta on z energii zgromadzonej w akumulatorze trakcyjnym o pojemności 44 kWh netto. Według WLTP zasięg może wynieść 301 km, ale w praktyce może sięgać do ok. 240 km. Model ten wyposażono w standardową ładowarkę pokładową AC o mocy 11 kW, ale w wyższych wersjach dysponujemy urządzeniem o mocy 22 kW. Wówczas gratis dostajemy również system chłodzenia akumulatora, który dla wariantu 11 kW jest opcją. Nissan ma możliwość ładowania prądem stałym DC nawet mocą 80 kW. Przy takiej mocy ładowania możemy uzupełnić energię od 10 do 80% w czasie ok. 40 minut.

Zderzaki w kolorze nadwozia w furgonie znajdziemy tylko w wersji Tekna.

Zapomnij o wersji Visia

Cenniki modelu Townstar EV nie odbiegają od poziomu konkurencji. Podstawowy furgon Van L1 to koszt 147 000 zł netto. Dłuższy wariant Van L2 startuje od 153 tys. zł netto. Wariant osobowy to już koszt 214 900 zł brutto. Krótsza wersja użytkowa dostępna jest w czterech wersjach wyposażenia: Visia, Business, N-Connecta i Tekna. Ale już dłuższy wariant zamówimy w trzech najbogatszych wariantach. W zasadzie wersji Visia należałoby się wystrzegać. Nie ma w niej nawet klimatyzacji, przesuwnych drzwi bocznych i można ją ładować maksymalną mocą 11 kW. Nie ma możliwości szybkiego ładowania DC, co oznacza, że akumulator trakcyjny naładujemy najszybciej w pięć godzin. Od wersji Business (ceny od 149 900 zł) nie dość, że mamy ładowarkę 22 kW na pokładzie, to również mamy możliwość zamówienia opcji umożliwiającej ładowanie prądem stałym 80 kW. Do tego pojawiają się prawe drzwi przesuwne, klimatyzacja oraz elektrycznie regulowane lusterka. Standardem w każdym wariancie furgon jest system zabezpieczenia przed podmuchami wiatru bocznego. Ale system hamowania awaryjnego z funkcją wykrywania pieszych i rowerzystów pojawia się dopiero od wersji N-Connecta. System automatycznego parkowania, inteligentnego tempomatu, kamery 360 stopni to już przywileje topowej wersji Tekna. Znaczącą zaletą Townstara są warunki gwarancji. Nissan oferuje 5-letnią gwarancję ograniczoną do 160 tys. km przebiegu.

Niezależnie od wyposażenia, każdy Townstar zachowuje równie wysokie możliwości użytkowe oraz szereg zalet płynących z napędu elektrycznego. Zyskujemy więc pewność, że z transportowej misji w mieście dostawczy Nissan wywiąże się wzorowo.