Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Sprawdź OC w cudzym aucie

korekPrawie 70% Polaków nie zdaje sobie sprawy, że siadając za kierownicą cudzego auta powinni upewnić się, czy jego właściciel ma polisę OC - wynika z najnowszych badań przeprowadzonych na zlecenie Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Inaczej narażają się na przykre konsekwencje finansowe. A coraz częściej jeździmy pojazdem innym niż własny. Co więcej, dane UFG pokazują, że już prawie 1/3 wypadków drogowych powodowana jest przez kierowców nie będących właścicielami auta. I odsetek ten stale rośnie: w ciągu ostatnich trzech lat uległ podwojeniu. Tymczasem, jeżeli kierowca prowadzący pojazd bez OC spowoduje wypadek z własnej kieszeni musi zwracać odszkodowanie za tą kolizję do spółki z posiadaczem pojazdu, który nie wykupił ubezpieczenia. Przeciętnie jest to suma 12 000 złotych, ale rekordzista ma do zwrotu ponad 700 000 złotych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w takiej sytuacji ofiary wypadku otrzymują odszkodowanie od UFG, który następnie występuje o solidarny zwrot wypłaconego świadczenia zarówno do kierującego, jak i nieubezpieczonego właściciela pojazdu. "Chcemy uświadomić Polakom, jak istotne jest upewnienie się, że pojazd ma polisę OC zanim rozpoczną nim podróż, nawet jeśli należy on do osoby bliskiej czy zaprzyjaźnionej - mówi Zdzisława Cwalińska-Wejchert, wiceprezes UFG. "Kierowcy, którzy spowodowali wypadek nie swoim i w dodatku nieubezpieczonym autem, są bardzo często zszokowani roszczeniami Funduszu do nich o zwrot odszkodowania wypłaconego ofiarom wypadku. Nie wiedzą, że ich odpowiedzialność jest w tej sytuacji solidarna z tą, ponoszoną przez właściciela nieubezpieczonego pojazdu". W połowie tego roku UFG prowadził łącznie 16 600 spraw w stosunku do kierowców i nieubezpieczonych posiadaczy pojazdów o zwrot odszkodowania wypłaconego ofiarom wypadku. Każda z tych osób ma zapłacić przeciętnie po 11 800 złotych, czyli ponad dwadzieścia razy więcej niż wynosi średnia składka za komunikacyjne OC w Polsce. Również dla pasażera brak OC pojazdu, którym podróżuje, może mieć znaczenie. Szczególnie gdy auto, motocykl, motorower itp. należy do kogoś z rodziny czy zaprzyjaźnionego, powstają niezręczne sytuacje. Po wypadku takim pojazdem, część poszkodowanych pasażerów nierzadko za namową kancelarii odszkodowawczych występuje do Funduszu o odszkodowanie. Zazwyczaj nie zdają sobie sprawy, że po wypłacie im świadczenia UFG wystąpi do kierowcy i właściciela (czyli wspomnianej bliskiej osoby) o zwrot wypłaconej sumy. W jednym z przypadków kobieta przewoziła siostrzeńca własnym autem. Niespodziewanie inny samochód zajechał im drogę. Kobieta, chcąc uniknąć zderzenia, wjechała w barierki przy drodze. Sprawca nie zatrzymał się. W wyniku wypadku siostrzeniec odniósł dość poważne obrażenia. Okazało się jednak, że ciotka nie miała ważnego OC i młody chłopak wystąpił do UFG o wypłatę odszkodowania (jako pasażer nieubezpieczonego pojazdu). Fundusz wypłacił mu świadczenie, ale następnie zgodnie z obowiązującym prawem wystąpił do jego ciotki z regresem, tj. roszczeniem o zwrot całej wypłaconej mu sumy. Źródło: UFG

 

Przeczytaj również
Popularne