Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Trends

Kapitałem są ludzie

Tomasz Siwiński: Pracę w firmie LeasePlan rozpoczął Pan w roku 1998, pamięta Pan swój pierwszy dzień w pracy?

Rogier Klop: Oczywiście, był to mój pierwszy dzień na stanowisku audytora wewnętrznego w LeasePlan w Holandii. W tamtym czasie uważano, że stanowisko to jest świetnym początkiem, aby zapoznać się z firmami na całym świecie, a po trzech latach pracy jako audytor ruszyć dalej. Pamiętam, jak pierwszego dnia podczas spotkania, nasz CEO wyjaśnił mi, że LeasePlan jest bardzo wyjątkową firmą i chociaż może wydawać mi się, że gdzie indziej będzie lepiej, to jednak w LeasePlan jest najlepiej. Skąd mogłem wtedy wiedzieć, że będę tu wciąż pracować 20 lat później.

Próbował Pan kiedyś policzyć, ile godzin w ciągu roku jest Pan w podróży?

Wszyscy podróżujemy, wszyscy jedziemy do pracy i wracamy do domu. Jeśli podliczę wszystkie godziny, jakie spędzam w podróży, to średnia nie jest dużo wyższa niż średnia przeciętnego człowieka dojeżdżającego do pracy, zwłaszcza że zawsze mieszkałem bardzo blisko miejsca pracy. A poza tym lubię poznawać świat, więc jest to tego warte.

Pracował Pan w Holandii, Rumunii, Meksyku, Rosji. Biorąc pod uwagę samą motoryzację, różnice są ogromne, a co dopiero finansowanie. Jak Pan odbiera te rynki i różnice między nimi, pytam zarówno o różnice kulturowe, ale także biznesowe.

Pracowałem również w Szwajcarii i Brazylii. Czuję się niezwykle uprzywilejowany, że miałem szansę pracować w tak wielu krajach i doświadczyć tak wielu nowych rzeczy, zawodowo, jak i prywatnie. Różnice kulturowe w prowadzeniu biznesu są ogromne, ale wszędzie czynnik ludzki i dobre relacje międzyludzkie są kluczowym elementem sukcesu. Różnią się jedynie sposoby budowania tych relacji. Na przykład, na rynku, gdzie leasing operacyjny jest raczej nowym rozwiązaniem, skupiamy się na wyjaśnieniu różnic pomiędzy leasingiem operacyjnym a finansowym i zakupem ze środków własnych. Na takim etapie LeasePlan musi pomóc stworzyć rynek i wyjaśnić, także rządom i organom podatkowym, w jaki sposób koncepcja ta działa i pomóc definiować orzeczenia podatkowe. Doświadczyłem tego na przykład w Rumunii i Meksyku. Ogólnie rzecz biorąc, dla naszych klientów i dla nas najważniejsza jest jakość naszych usług, a także to, jak chcemy pozycjonować naszą firmę, na rynku, ponieważ nie walczymy o klienta ceną, ale zależy nam, aby nasi klienci i kierowcy dostawali od nas optymalne wsparcie w swojej mobilności.

Obejmuje Pan stanowisko w Polsce, czy to znaczy, że ten rynek staje się dla firmy LeasePlan coraz bardziej istotny?

Polska jest dla nas największym rynkiem w Europie Środkowo-Wschodniej z wielkim potencjałem na rozwój w przyszłości. A więc tak, jest to bardzo ważny rynek, na którym wielu naszych międzynarodowych klientów inwestuje, korzystając z dynamicznie rozwijającej się gospodarki.

Wiemy, że Polska nie jest dla Pana krajem nieznanym, bywał Pan u nas wielokrotnie. Jakie ma Pan wrażenia i oczywiście, czy ma Pan ulubione polskie danie?

To prawda, moja żona jest z Warszawy i spędziłem w Polsce już wiele wakacji i weekendów. To piękny kraj z różnymi wyjątkowymi miejscami, na przykład, świetne wybrzeże Bałtyku na północy, przepiękne pojezierze mazurskie czy Tatry na południu. Moim ulubionym daniem jest żurek, ale też bardzo lubię potrawy, jakie jemy na Boże Narodzenie i Wigilię: barszcz, śledzie i bigos.

To nie czas na takie pytania, ale sprzedaż samochodów na polskim rynku jest rekordowa, usługi CFM także, zatem jakie główne cele Pan sobie stawia na pierwszy, niepełny rok?

Moim pierwszym celem jest poznanie naszych klientów oraz tego, w jaki sposób obsługujemy ich wewnętrznie. Mogłem już się przekonać, że mamy wspaniałych pracowników, którzy są najważniejszym kapitałem naszego biznesu. Małe i średnie przedsiębiorstwa to zdecydowanie rynek, na którym chcemy się rozwijać, na którym zamierzamy dalej optymalizować naszą propozycję. Ponadto będziemy nadal inwestować w optymalną interakcję z naszymi kierowcami poprzez różne kanały komunikacji, aby ułatwić im bycie mobilnym.

Polski rząd miał ambitny plan, aby do 2020 roku jeździło w Polsce milion aut elektrycznych, to utopia, ale wydaje się, że elektromobilność ma przed sobą przyszłość. Jakie Pan ma zdanie na temat rozwoju elektromobilności?

Patrząc na to, co dzieje się na rynkach innych zachodnich krajów i widząc, jak OEM-y inwestują w e-mobilność, nie mam wątpliwości, że elektromobilność uderzy z dużą siłą także w rynek polski. LeasePlan postawił sobie za cel osiągnięcie zerowej emisji netto w 2030 roku. To, na przykład, oznacza, że nasze samochody firmowe są zastępowane pojazdami elektrycznymi a w perspektywie globalnej LeasePlan już dziś zajmuje wiodącą pozycję na rynku we wspieraniu elektromobilności u swoich klientów. W Polsce zarządzamy flotą car sharing we Wrocławiu, składającą się ze 150 samochodów elektrycznych Nissan Leaf. Poza tym badamy możliwości współpracy z producentami samochodów elektrycznych w celu rozbudowy sieci ładowania samochodów elektrycznych w Polsce.

Zapewne podczas pracy na różnych rynkach miał Pan do dyspozycji różne samochody służbowe, zdradzi nam Pan, co to były za marki?

Rzeczywiście, jeździłem różnymi samochodami. W Meksyku na przykład były to Honda i Nissan Pathfinder. Teraz jeżdżę Teslą i jak do tej pory to najlepszy wybór. Technologia w tym samochodzie, w tym funkcje pozwalające na jazdę autonomiczną, jest tak zaawansowana, że wydaje się, że przenosi nas do przyszłości. Mam nadzieję, że w czasie mojej pracy w LeasePlan Polska zobaczymy dużo więcej Tesli na naszych drogach.

Przeczytaj również
Popularne