Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Nie oszczędzajmy na okrągło

Opony są zbyt ważne, by traktować je po macoszemu. Niestety, wielu kierowców zdaje się o tej prostej prawdzie zapominać. Zatem zanim z powrotem zmienimy opony zimowe na letnie, warto, a właściwie trzeba, te ostatnie dobrze obejrzeć. Może się bowiem okazać, że czas najwyższy kupić nowy komplet, a w przypadku flot – wiele kompletów. Jak zwykle na wiosnę, koncerny oponiarskie pokazały wiele ciekawych modeli. Prezentujemy najważniejsze z nich.

Zdarza się, że kiedy stoję w korku, a poziom absurdu wypowiedzi prezenterów radiowych sięga akurat zenitu, z nudów patrzę na opony aut obok. Czasami jest to bardzo ciekawe. Pomylone rozmiary, inny model i marka z przodu i z tyłu, taniutkie opony w aucie za kilkaset tysięcy złotych, czy chińczyki w usportowionym, także drogim, coupé – przykładami traktowania opon w samochodzie jak eksperymentu pod tytułem: „Założę byle co, byle tanio, a najlepiej za półdarmo”, mógłbym sypać jak z rękawa, choć przyznaję, że taka postawa mnie przeraża. Opony to przecież jedyne, co bezpośrednio wiąże samochód z drogą, i od ich stanu technicznego i jakości w ogromnym stopniu zależy bezpieczeństwo. Według polskich przepisów, opony kwalifikują się do wymiany, gdy głębokość bieżnika wynosi 1,6 mm, ale specjaliści zalecają, by je zastąpić nowymi, gdy ma on ok. 3 mm. Nawet gdy bardzo mało jeździmy, trzeba kontrolować stan opon, bo guma się starzeje, na bokach mogą pojawić się niewielkie pęknięcia czy wybrzuszenia, a mieszanka traci swoje pierwotne właściwości. Najlepiej przyjąć, że raz na kilka lat opony trzeba po prostu wymienić, nawet gdy bieżnik jest jeszcze wystarczająco wysoki. W przypadku flot jest to o tyle istotne, że często to fleet manager, który nie widzi bezpośrednio samochodów, odpowiada za bezpieczeństwo swoich kierowców.

Nie trzeba rozbić banku

Powiedzmy sobie szczerze – zakup nowych opon to nie jest duży wydatek. Przyjmijmy, że dobrej klasy komplet w bardzo popularnym rozmiarze 205/55 R16 kosztuje ok. 1200 zł, czyli mniej niż 2% wartości przeciętnego auta kompaktowego. Przy dzisiejszych (fakt, że absurdalnie wysokich) cenach paliwa to ok. 4 pełnych baków takiego samochodu. Z tego uproszczonego wyliczenia wynika, że mniej więcej co 2500 km przepalamy komplet opon. A nowe, odpowiednio traktowane ogumienie wystarczy na kilkadziesiąt tysięcy kilometrów. Widać więc jasno, że oszczędzanie na oponach nie ma najmniejszego sensu ekonomicznego. A o tym, że skąpy dwa razy traci, przekonał się już niejeden kierowca, który z powodu kiepskich opon musiał wyłożyć sporo grosza na naprawę blacharską auta, bo nie udało mu się zatrzymać przed przeszkodą lub jej ominąć.

Niełatwy wybór

Zakup opon to obecnie sprawa banalnie prosta. Nie wychodząc z domu, można przebierać w ofertach przynajmniej kilkunastu wielkich sklepów internetowych bądź zdać się na profesjonalne sieci oponiarskie, które są wyspecjalizowane w obsłudze flot. Ceny są atrakcyjne, transport gratis, nic, tylko płacić i po sprawie. Schody zaczynają się jednak w momencie konieczności dokonania wyboru konkretnego modelu. Są ich w końcu setki. Z pewnym uproszczeniem można przyjąć, że koncerny produkujące opony oferują marki tzw. budżetowe (np. Mabor, Sava), klasy średniej (np. Fulda, Kleber) i najwyższej czy jak kto woli premium. Do tych ostatnich zaliczają się na pewno największe i najbardziej znane firmy takie jak Michelin, Gooodyear, Dunlop, Mirelli, Continental. Można przyjąć, że im droższe opony i bardziej renomowanego producenta, tym więcej pewności, że konstrukcja, kształt bieżnika i skład mieszanki powstały w efekcie zastosowania najnowszych i najbardziej zaawansowanych technologii.

zestawienie_nowosciW ramach każdej ze wspomnianych wyżej klas oferowane są także opony różnych segmentów, np. do samochodów miejskich i kompaktowych, klasy średniej, luksusowej czy do aut sportowych (tzw. opony HP i UHP – High Performance i Ultra High Performance). Czasami rozmiary w poszczególnych modelach jednego producenta częściowo się pokrywają i można wybrać oponę, która ma najlepsze te parametry, które akurat są dla nas najważniejsze (np. przyczepność lub opory toczenia).

Unijne naklejki

By ułatwić nabywcom wybór, zgodnie z wprowadzonym przez UE prawem, od listopada 2012 roku przeważająca większość opon (nie dotyczy to np. tych bieżnikowanych czy do sportu samochodowego) będzie musiała być oznaczona specjalną etykietą. Zostaną na niej zaznaczone wyniki danej opony w trzech kategoriach: opory toczenia (mające wpływ na zużycie paliwa), hamowanie na mokrej nawierzchni i hałas zewnętrzny. Producenci opon zwracają uwagę, że choć to ważne parametry, to z tej etykiety klient pozna tylko część prawdy o oponie. Nie dowie się z niej bowiem m.in., jak wyposażone w nią auto będzie się prowadziło na mokrej nawierzchni i jak zachowywało i hamowało na suchej drodze. Warto więc zwracać na etykiety uwagę, ale podejmowanie decyzji o zakupie tylko na jej podstawie byłoby błędem.

Doskonałym źródłem wiedzy są za to testy opon. Przeprowadzają je zarówno duże organizacje, np. niemiecki ADAC, jak i fachowa prasa motoryzacyjna. Dzięki bardzo rozbudowanej procedurze testowej można dowiedzieć się o oponach znacznie więcej niż tylko studiując materiały producenta i – co najważniejsze – znaleźć taki model, który najlepiej spełni nasze oczekiwania. Testy warto studiować także dlatego, że często obalają one mity, i okazuje się, że nie zawsze najdroższe i najbardziej znane modele są najlepsze.

Jakie zatem kupić opony? Odpowiedź wydaje się banalnie prosta: najlepsze, na jakie nas stać. Na bezpieczeństwie nie ma bowiem co oszczędzać.

Komentarz eksperta

Waldemar Wołowiec, sales manager Bridgestone

Każdy doświadczony kierowca zdaje sobie sprawę, jak istotnym elementem samochodu jest jego ogumienie. Opona jest bowiem jedynym łącznikiem między pojazdem a nawierzchnią, a maksymalnej mocy silnika oraz idealnej płynności ruchu nie da się osiągnąć bez właściwego ogumienia. Wybierając opony, priorytetem jest często bezpieczeństwo, ale zwraca się również uwagę na komfort jazdy czy osiągi w zależności od preferencji kierowcy. Oczywiście, wszystko zależy od samochodu, stylu jazdy kierowców, jedni potrzebują opon zorientowanych na osiągi sportowe, inni na komfort jazdy. Należy pamiętać, że w przypadku opon istnieje bardzo duża korelacja między ceną i jakością. Opony klasy ekonomicznej nigdy nie będą miały takich osiągów jak opony klasy wyższej. Opony klasy premium to najnowocześniejsze mieszanki gumy oraz pionierskie bieżniki. To również wynik najwyższego poziomu zaawansowania technologicznego, innowacji, wysokich nakładów finansowych na badania i rozwój, dzięki czemu gwarantują rewelacyjne osiągi i stanowią odpowiedź na rosnące oczekiwania kierowców w zakresie sprawniejszego hamowania, zarówno na suchych, jak i mokrych nawierzchniach, lepszej kontroli prowadzenia, dużej odporności na aquaplaning, wyższego komfortu jazdy, dłuższej trwałości oraz dodatkowych oszczędności paliwa.

W przypadku opon klasy ekonomicznej natomiast główny akcent położony jest na funkcjonalność za pomocą sprawdzonych rozwiązań, najprostszych technologii produkcji, dlatego trudno tu mówić o innowacyjnych bieżnikach. Opony klasy ekonomicznej najlepiej sprawdzają się w warunkach miejskich, w autach niższej i średniej klasy. Klasa ekonomiczna opon przeznaczona jest dla osób, które szukają tańszych produktów. Trzeba jednak liczyć się z faktem, iż opony z tej klasy zapewniają znacznie bardziej ograniczone osiągi na mokrych i suchych nawierzchniach.

Współczesny wyedukowany klient często poszukuje opon stanowiących gwarancję bezpieczeństwa oraz jakości i trwałości użytkowania. Z tej perspektywy jedynym sensownym wyborem wydają się być opony klasy premium, które stanowią odpowiedź w zakresie nowoczesnych rozwiązań, innowacyjnej produkcji i zastosowania najnowszych materiałów. Często mówi się, że na bezpieczeństwie nie warto oszczędzać, a opony w dużej mierze odpowiadają właśnie za bezpieczeństwo. Trzeba pamiętać, że w sytuacjach ekstremalnych może przydać się większy zapas przyczepności, który właśnie często oferowany jest przez opony klasy premium. To tylko tyle i aż tyle…

Przeczytaj również
Popularne