Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Mercedes CLA200d Coupé

Mercedes CLA200d

Marek Wojtas
Branża telekomunikacyjna

Szczerze przyznam, że początkowo miałem problem z przyporządkowaniem Mercedesa CLA200d Coupe do określonej klasy. Czy jest to auto kompaktowe, czy może jest to już klasa średnia? Czy powinienem porównywać go z sedanami, czy raczej z autami sportowymi? Czy to auto miejskie? Jeśli tak, to przecież nie powinno mieć silnika Diesla pod maską… Kilka dni z tym autem rozwiało moje wszystkie wątpliwości.

Auto mimo niewielkich rozmiarów zewnętrznych jest zaskakująco obszerne w środku. Mimo wymiarów wskazujących na przynależność do klasy aut kompaktowych, a także słowa „Coupe” w nazwie, autem mogą podróżować spokojnie cztery osoby, a bagażnik ma zadziwiająco dużą pojemność. Oczywiście, miejsca nad głową na tylnej kanapie nie ma w nadmiarze, choć nikt nie zakłada częstych podróży z kompletem pasażerów, decydując się na auto w stylu coupe.

 

„Styl” to zdecydowanie słowo, które najbardziej kojarzy mi się z Mercedesem CLA200d Coupe. Wygląd auta zależy oczywiście od indywidualnych gustów, a o nich, jak wiadomo, się nie dyskutuje, mimo to uważam, że auto naprawdę może się podobać. Konfiguracja egzemplarza testowego również w tym pomagała – nie pamiętam, kiedy ostatnio zrobiłem tyle zdjęć jednemu autu. Samochód jest bardzo fotogeniczny i kojarzył mi się z małym kotkiem. Kotkiem, którego chce się przytulić od razu i przytulać za każdym razem przy spotkaniu z nim. I jest to kotek, który chce się z tobą bawić, przytulać i raczej nigdy nie wyciągnie na nas pazurka.

A wspominany pazur momentami by się przydał. Jest to po części wina silnika, który owszem, jest bardzo elastyczny, lecz brakuje mu mocy. Z drugiej strony, egzemplarz testowy wyposażony był jedynie w przedni napęd. Mocniejsze wciśnięcie pedału przyspieszenia na mokrej nawierzchni prawie zawsze kończyło się buksowaniem przednich kół. Moim zdaniem napęd 4MATIC rozwiązałby ten problem. Na plus muszę jednak zaliczyć ekonomię silnika, a także działanie skrzyni biegów. Przełączenia między kolejnymi biegami są bardzo szybkie, a same przełożenia są na tyle dobrze dobierane, że chyba ani razu nie użyłem manetek.

Sama jazda Mercedesem CLA200d Coupe jest nieabsorbująca. Wyciszenie jest na odpowiednim poziomie, a zważając na to, że auto ma drzwi bez ramek, uznaję, że jest ponadprzeciętnie dobre. Z układem kierowniczym nie trzeba walczyć, jednak w trybie Sport mógłby być nieco sztywniejszy. Hamulce są dobrze dobrane do rozmiarów auta, a ich skuteczność nie maleje nawet na ostrzejszych odcinkach. System MBUX działa świetnie i jest jednym z lepszych systemów obecnie dostępnych na rynku. Reszta systemów także działa w sposób poprawny, choć podczas testu miałem kilka problemów, np. z za wcześnie włączającym się keep line assist, bądź brakiem odczytu kluczyka przez system key less go. Potencjalnie problematyczne wydaje mi się także utrzymanie w czystości elementów Piano Black w środku, lecz jest to tylko kwestia danej konfiguracji.

Wcześniej patrzyłem na Mercedesa CLA200d Coupe jako użytkownik. A czy taki samochód sprawdziłby się jako auto firmowe? Dla średniej kadry menedżerskiej na pewno, ale czy jedynie?

Obserwując rynek, widzę, że coraz więcej firm rozważa możliwość wyboru tego rodzaju pojazdu np. dla swoich key accountów. Przy rozsądnie dobranej specyfikacji Mercedesa CLA można otrzymać za porównywalne raty, jak dobrze wyposażony samochód kompaktowy. Wybranie do floty tego rodzaju pojazdu niesie za sobą nie tylko benefit dla pracownika, ale także dużo lepszy wizerunek i postrzeganie przez klientów. A w obecnych czasach wizerunek firmy jest często ważniejszy niż lekko wyższy miesięczny koszt firmowej floty.

„Styl” to zdecydowanie słowo, które najbardziej kojarzy mi się z Mercedesem CLA200d Coupe. Wygląd auta zależy oczywiście od indywidualnych gustów, a o nich, jak wiadomo, się nie dyskutuje, mimo to uważam, że auto naprawdę może się podobać.

 Wcześniej porównałem Mercedesa CLA200d Coupe do małego kotka. Tak jak każdy kotek, ma swoje wady, a czasem potrafi nawet zdenerwować. Ma jednak to do siebie, że po chwili i tak chcesz go przytulić albo patrzeć na niego jak najdłużej możesz. W związku z tym, że nigdy nie byłem zwolennikiem małych coupe, a w szczególności z dieslem pod maską – po kilku dniach spędzonych z CLA200d Coupe muszę przyznać – takim kotkiem bardzo chętnie zaopiekowałbym się na dłużej!