Pierwsze wrażenie. Podobnie jak jej większa siostra Mazda 6, przykuwa wzrok swoim nowoczesnym i dynamicznym designem. Tego auta na drodze nie pomylicie z inną marką. 18-calowe koła z niskoprofilowymi oponami robią świetne wrażenie i obiecują dużo frajdy z jazdy.
Zajmuję miejsce za kierownicą i odpalam silnik. Jest obszyta skórą, dobrze wyprofilowana i… miło ogrzewa dłonie w chłodny dzień. To taka miła niespodzianka. Także fotel kierowcy wygodny i już na postoju obiecujący dobre trzymanie boczne. I rzeczywiście taki jest. W zakrętach spisuje się bardzo dobrze. Deska rozdzielcza minimalistyczna, ale nowoczesna, z tworzyw wysokiej jakości i dobrze spasowanych elementów. Ekran LED służy raczej do wyświetlania informacji, a nie do operowania na nim. Do zmiany ustawień służy duża okrągła gałka nawigacyjna systemu multimedialnego, którą poruszamy się po polskim, bardzo czytelnym menu. Podstawowe ustawienia znajdziemy pod klasycznymi przyciskami. Obsługa jest intuicyjna. To bardzo wygodne. System head-up display jest świetnej jakości. Podobnie jak system nagłośnienia BOSE. Jakość dźwięku – to duży atut. Także jakość obrazu z kamery cofania nie budzi żadnych zastrzeżeń, choć tym autem wcale się łatwo nie cofa w porównaniu z dużą Mazdą 6. Samochód odpalamy przyciskiem Start/Stop. Elektroniczny kontroler ma przyciski otwarcia i zamknięcia drzwi oraz przycisk otworzenia bagażnika. Niestety, przyciski są na bocznej, wąskiej części kontrolera i trudno na nie od razu trafić.
Wrażenia z jazdy: Samochód jest napędzany 2-litrowym benzynowym silnikiem z kompresorem o mocy 180 KM, który wykorzystuje zapłon samoczynny. I powiem tak – było to 180 najłagodniejszych koni, z jakimi przyszło mi kiedykolwiek podróżować. Spodziewałem się dużej dynamiki, a okazało się, że to auto przyśpiesza przeciętnie. Katalogowe 8,2 s do 100 km na godzinę trwało wyjątkowo długo. Ruszając, nawet na mokrej nawierzchni bardzo trudno jest zerwać przyczepność. Natomiast prowadzi się Mazdę 3 wzorowo. Zawieszenie, układ kierowniczy, hamulce i skrzynia biegów mogą więcej, niż generuje silnik. Jazda po zakrętach jest przyjemnością. Ogólnie sprawia wrażenie samochodu bardzo pewnego i bezpiecznego. No i to przyjemne, niskie brzmienie układu wydechowego! To wyjątkowy samochód. Będę za nim tęsknił.
Adam Łącki
prezes KRD