Z werwą - Maxus e-Deliver 3

Przemysław Dobrosławski

04 marca 2024

Elektryczny samochód dostawczy Maxus e-Deliver 3 może spodobać się kurierom. Jest dynamiczny, zwinny, pojemny, a do tego oferuje przyzwoity zasięg. Gdyby jeszcze dopracowano kilka elementów…

Maxus to marka samochodów należąca do chińskiego koncernu SAIC Motors (Shanghai Automotive Industry Corporation), która od 2018 roku rozwija sprzedaż na rynku europejskim poprzez norweskiego importera RSA. Firma ta od dwóch lat jest obecna również w Polsce. Do krajowej oferty trafiły elektryczne modele: SUV Euniq 6, minivany Euniq 5 oraz Mifa 9, a także pojazdy dostawcze e-Deliver 3, pikap eT90 oraz największy w gamie eDeliver 9. Na razie z największym uznaniem klientów spotkał się model e-Deliver 3, na co wpłynęło m.in. wygranie przetargu na dostawy elektrycznych samochodów dostawczych dla Poczty Polskiej.

Widoczna na zdjęciu dodatkowa okładzina podłogowa i ścienna przestrzeni ładunkowej wymaga dopłaty 1000 zł netto. Zdecydowanie warto.

Trzy warianty

Importer modelu e-Deliver 3 wprowadził do Polski jedynie najpopularniejsze warianty swojego dostawczaka. Model ten oferowany jest w dwóch wersjach furgon o DMC 2,6 tony: SWB o długości 455 cm (4,8 m3) lub LWBo długości 514 cm (6,3 m3) i ładowności odpowiednio 905 kg lub 930 kg. Masa holowanej przyczepy z hamulcem najazdowym to 1025 kg lub 945 kg w wersji dłuższej. Do tego dochodzi podwozie pod zabudowę LWB (DMC 2600 kg) o długości 509 cm. W prezentowanym wariancie SWB 48% długości zajmuje ładownia (218 cm) o wysokości 133 cm. Odległość między nadkolami to 122 cm, dzięki czemu mamy możliwość umieszczenia w poprzek dwóch europalet. W stabilizacji towarów pomogą cztery kotwy umieszczone w podłodze. Z powodu umieszczenia akumulatorów trakcyjnych pod ładownią podłoga jest osadzona dość wysoko – 54 cm. Pewnym utrudnieniem przy załadunku jest niepraktyczny kasetowy kształt klamek, utrudniający należyty chwyt, zwłaszcza jeśli czynimy to np. w rękawicy. Za to plusem jest niewielka siła konieczna do otwarcia drzwi. Dwuskrzydłowe drzwi tylne otwierają się pod maksymalnym kątem 180 stopni.

Co w kabinie?

Aranżacja 2-osobowej kabiny Maxusa nie odstaje od tego, co oferują europejscy rywale, choć znajdziemy tu kilka osobliwości. Znalezienie przycisku podgrzewania siedzisk jest praktycznie niemożliwe bez podpowiedzi lub zerknięcia w instrukcję obsługi. Włączniki umieszczono na konsoli między fotelami, tuż nad podłogą. Na nieco wyżej położonej wnęce na drobiazgi osadzono wejście USB, do którego pendrive lub kabel podłączamy pionowo z góry. Wejście to w naszym odczuciu bardzo szybko zapcha się kurzem i brudem, a włączone weń urządzenia będzie można łatwo uszkodzić. Poza tymi elementami obsługa wnętrza jest na oczekiwanym poziomie. Brakuje nam zamykanych schowków. Wnęki na desce rozdzielczej i schowki w drzwiach nie załatwiają sprawy.

Standardowe wyposażenie obejmuje np. podgrzewane fotele i lusterka, pokrytą skórą kierownicę, klimatyzację, ekran dotykowy o przekątnej 7 cali, tempomat, tylne czujniki parkowania z kamerą cofania. Podobnie jak u konkurentów w kabinie znajdziemy wyłącznie twarde tworzywa, jednak docenić należy ich różną kolorystykę nadającą wnętrzu nieco przytulności. Niezgorszej wygody są również fotele. Oba wyposażone w podłokietniki od strony wewnętrznej kabiny. Przytulności odbiera czarne, ryflowane gumowane tworzywo pokrywające szczelnie podłogę kabiny i nadkola. Jednoznacznie informuje ono nas, że mamy do czynienia z użytkowym wołem roboczym. Tak przygotowana, dodajmy płaska, podłoga ma niezaprzeczalną zaletę. Łatwo ją czyścić.

Wnętrze oceniamy na 3+. Uczciwie wyposażone wnętrze i niezła ergonomia to zalety. Ale brak zamykanych schowków, przedziwne umieszczenie przycisków ogrzewania siedzisk i nieprzyjemny zapach tworzyw odbierają noty.

Sprytny elektryk

Do napędu wszystkich wersji Maxusa e-Deliver 3 służy silnik elektryczny o mocy 160 KM (255 Nm). Niezależnie od obciążenia pojazdu i wybranego trybu jazdy (Normal/Eco) dynamika w ruchu miejskim jest więcej niż przyzwoita. Na rozpędzenie od 0 do 100 km/h samochód ten potrzebuje zaledwie 9,3 sekundy. Wysoki moment obrotowy przekazywany na przednie koła powoduje, że bez problemu możemy zerwać trakcję nawet na suchej nawierzchni. Maxus prowadzi się poprawnie, ale komfort jazdy jest bardzo ograniczony, ze względu na sztywne nastawy zawieszenia i charakterystykę pracy 15-calowych kół. Do tego hamulce nie należą do zbyt wydajnych. W codziennej jeździe sprawdzi się przyzwoity 17-centymetrowy prześwit. Za to średnica zawracania mogłaby być mniejsza – 11,8 m.

Maxus czerpie energię z akumulatorów trakcyjnych o pojemności: 50,23 kWh. Zasięg wyświetlany w komputerze pokładowym Maxusa okazał się tym realnym. Średnie zużycie prądu wyniosło niecałe 21 kWh/100 km, co przekłada się na realny zasięg 240 km. Podczas jazd w ruchu lokalnym powinno to w zupełności wystarczyć. Przy wykorzystaniu ładowarki AC o mocy 6 kW ładowanie potrwa nieco ponad osiem godzin. Ładując prądem stałym o mocy 90 kW, czas ładowania od 0 do 80% wyniesie zaledwie 45 minut.

Dostęp do silnika jest możliwy jedynie po zdjęciu maski z laminatu. Nie ma tu zawiasów i unoszących ją teleskopów. Zdjęcie maski do najłatwiejszych nie należy, a jej ponowne założenie wymaga nie lada wprawy. Bardzo łatwo uszkodzić mocujące trzpienie i poobijać samą maskę. Poza tym, po jej zdjęciu nie mamy żadnej osłony silnika przed warunkami atmosferycznymi. Już widzimy proces dolewania płynu do spryskiwaczy podczas śniegu. Producent uzasadnia to rozwiązanie chęcią obniżenia masy.

Konkurencja jest spora

Maxus e-Deliver 3 z pozoru nie wyróżnia się poziomem cen. Te zaczynają się od 153,9 tys. zł netto za furgon SWB. Po uwzględnieniu dopłaty w programie „Mój elektryk” jego cena obniża się do 107 730 zł. Maxus staje w szranki z modelami Renault Kangoo E-Tech (ceny od 142,7 tys. zł), BYD ETP3 (od 145 tys. zł) czy Fiatem Doblo (od 163 tys. zł). Niższa cena Renault wynika ze znacznie słabszego wyposażenia standardowego. Wspomniani konkurenci są jednak mniejsi i oferują zwykle ok 1 m3 mniejszą kubaturę ładunkową. Tym samym Maxus wyrasta na atrakcyjną ofertę w zestawieniu walorów użytkowych do ceny.