Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Poprzeczka podniesiona

Pozornie zachowawcza wizualnie czwarta generacja Audi A8 oznaczona kodem D5 to samochód niezwykle ciekawy konstrukcyjnie, gdyż oferuje wiele rozwiązań, które zawitają do aut popularnych dopiero za kilka lat. Stonowana i spokojna linia nadwozia wcale nie zapowiada aż takiej rewolucji technicznej.

Proporcjonalna limuzyna

Okręt flagowy koncernu z Ingolstadt jest dłuższy od swojego poprzednika o 3,7 cm oraz 1,3 cm wyższy. Jego długość wynosi zatem 517,2 cm, a wysokość 147,3 cm. Mimo długiej maski nowość Audi wygląda wyjątkowo proporcjonalnie. Niższa i szersza osłona chłodnicy niż w poprzedniku oraz chromowane poziome elementy na nadwoziu sprawiają, że A-ósemka wygląda na optycznie szerszą niż w rzeczywistości. W niemieckiej limuzynie debiutują jako opcja matrycowe reflektory Matrix LED HD ze światłami laserowymi o zasięgu 600 metrów (+27 990 zł). W porównaniu z wcześniejszą generacją reflektorów matrycowych oferują one dwukrotnie większą rozdzielczość. By nie oślepiać innych uczestników ruchu, potrafią wyłączać fragmenty oświetlane światłami drogowymi nie tylko w poziomie, ale również w pionie. Do tego reflektory potrafią kilkakrotnie oświetlić np. niewidocznego pieszego idącego poboczem tak, by zwrócić na niego uwagę kierowcy. Wyróżnikiem modelu A8 mogą być tylne lampy wykonane z cienkich paneli OLED (+10,6 tys. zł). Lampy te połączone są jednorodnym pasem świetlnym, przebiegającym przez szerokość samochodu, podobnie jak w ostatnich Saabach czy amerykańskich limuzynach. Co ciekawe, lampy te mogą witać lub żegnać kierowcę świetlnymi animacjami. Ten element stylistyczny pojawi się również w kolejnych nowych modelach Audi.

Ekranów czar

Minimalistyczny i stonowany styl nadwozia ma swoją kontynuację również we wnętrzu. Tu również poziome linie i listwy wzmacniają poczucie przestrzeni i dużej szerokości kabiny. Główną nowinką są dwa ekrany dotykowe na środkowej konsoli, o przekątnych odpowiednio 10,1 oraz 8,6 cala, stanowiące teraz centrum sterowania pojazdem. Gdy pojazd jest wyłączony, wygaszony ekran górny idealnie zlewa się z czernią fortepianową wokół. Dopiero po włączeniu zapłonu dociera do nas, z jak rozbudowanym multimedialnym kombajnem mamy do czynienia. Górny ekran odpowiedzialny jest za systemy nawigacji i rozrywki, a dolny służy do wybierania funkcji wyświetlanych na ekranie górnym, np. ustawiania nawigacji czy klimatyzacji. Fizycznych przycisków na desce rozdzielczej zostało zaledwie kilka. Rozdzielenie funkcji na dwa ekrany odbieramy bardzo pozytywnie. Są one ergonomicznie położone, wyglądają estetycznie, nie zaburzając wyglądu wnętrza, i pozwalają na obsługę z ręką opartą o dźwignię zmiany biegów. Jeden duży płaski tablet nie byłby tak poręczny. Obsługując ekran, nie tylko słyszymy charakterystyczne kliknięcie, wybierając daną funkcję, ale też czujemy to pod palcem. Ekran ugina się na grubość włosa, ale to wystarczy, by użytkownik odczuł, że wybrał dane polecenie. W modelu A8 funkcję dotykowego touchpada przejął dolny ekran, na którym możemy np. wpisywać ręcznie interesujący nas adres, i to zarówno pisząc literę po literze, jak też całe wyrazy. Obsługa na początku może wydawać się skomplikowana, jednak szybko okazuje się, że funkcje Audi A8 wybiera się podobnie jak w smartfonach. Zatem możemy przesuwać ekrany, zamieniać miejscami przyciski na ekranie, szczypać ekran, by np. zrównać temperaturę pasażera z tą kierowcy etc. Wiele funkcji możemy ustawiać głosowo, ale już nie za pomocą kilku znanych systemowi komend. System rozumie mowę naturalną, rozpoznając całe zdania, np. gdy mówimy: „jest mi zimno”, miły głos z głośników spyta: „jaką temperaturę mam ustawić? ”. W podobny sposób możemy sterować ustawieniami nawigacji, radia, szukać najbliższej stacji benzynowej, jak też sterować ogrzewaniem i wentylacją foteli.

Kolejne dwa ciekawe rozwiązania odkryjemy po dłuższej chwili. Pierwszym z nich są elektrycznie sterowane osłony nawiewów za pomocą specjalnego elektronicznego suwaka. Drugim, jeszcze ciekawszym, pomysłem są elektrycznie klamki drzwi. Po muśnięciu klamki do siebie z lekkością się one otwierają. Jeśli jednak czujniki pojazdu wykryją np. nadjeżdżającego z tyłu rowerzystę lub samochód, otwarcie drzwi zostanie opóźnione. Ze względów bezpieczeństwa oczywiście zainstalowano klasyczne cięgno klamki, jednak wówczas do otwarcia drzwi potrzebne jest zdecydowanie mocniejsze jej pociągnięcie.

Model A8 możemy zamówić w wersji Long ze zwiększonym o 13 cm rozstawem osi. Dodatkowe centymetry skonsumują nogi pasażerów drugiego rzędu. W wersji krótszej jak na tak dużą i prestiżową limuzynę miejsca na nogi nie ma za wiele. W dłuższej wersji możemy zamówić fotel relaksacyjny, z którego lewej strony zamontowana będzie wydłużona środkowa konsola z niewielkim wyjmowanym tabletem umożliwiającym zarządzanie licznymi funkcjami pojazdu, w tym ustawieniami audio, nawigacji, klimatyzacją, roletami bocznymi i roletą tylną. Może on też pełnić funkcję słuchawki telefonu. Siedząca na vipowskim fotelu osoba może ustawić pozycję niemal leżącą i oprzeć stopy na rozkładanym elektrycznie podnóżku, otwierającym się z tylnej części oparcia fotela przedniego pasażera. Umieszczone na nim stopy mogą być ogrzewane i masowane. Dodatkowo komfort podróży mogą podnieść perfumy rozpylane przez nawiewy, jak też jonizator powietrza, wypełniający kabinę jonami ujemnymi, takimi jak w rejonach górskich i nadmorskich. Naturalnie na tyłach zagłówków przednich foteli mogą być zamontowane łatwo wyjmowane tablety. Nie musimy się też zbytnio martwić o szybkość transmisji danych z Internetu, która sięga 300 Mbit/s.

Dwie jednostki (na razie)

Samochód można na razie zamawiać z jednym z dwóch silników V6. Podstawowy diesel 3.0 TDI oferuje moc 286 KM, a jednostka benzynowa 3.0 TFSI ‒ 340 KM. Obie jednostki wspomagane są przez niewielką baterię litowo-jonową. Nowości Audi noszą oznaczenia 50 TDI oraz 55 TFSI (więcej informacji w ramce). Wszystkie modele Audi A8 wyposażane są w 8-biegowe automatyczne skrzynie biegów i napęd na cztery koła quattro. W tym modelu zastosowano tradycyjny napęd z centralnym samoblokującym się układem różnicowym, opartym o rozwiązania mechaniczne. W terminie późniejszym planowane jest wprowadzenie na rynek modelu e-tron z napędem hybrydowym i możliwością ładowania bezprzewodowego oraz topowy model z silnikiem W12. Ten pierwszy wariant będzie miał moc 449 KM i pozwalał na jazdę wyłącznie na prądzie przez ok. 50 km. Na klapie bagażnika pojawi się napis A8 60 e-tron.

Audi A8 to pierwszy samochód osobowy na świecie z główną instalacją elektryczną o napięciu 48 woltów. Co prawda szczególarze dopatrzą się w ofercie Audi modelu SQ7 z taką instalacją. Tyle że w SUV-ie ma ona funkcję jedynie pomocniczą. Jedną z zalet tej instalacji jest zdecydowane poprawienie wydajności systemu rekuperacji energii, której moc podczas hamowania może sięgnąć 12 kW. Odzyskana energia magazynowana jest w litowo-jonowej baterii umieszczonej z tyłu pojazdu o pojemności ładowania 10Ah. Podobnie jak w innych samochodach z systemami mild-hybrid energia elektryczna wspiera samochód m.in. przy ruszaniu, dzięki czemu udało się obniżyć średnie spalanie o ok. 0,7 l/100 km w porównaniu z modelami pozbawionymi tego systemu. Do tego niemiecka limuzyna potrafi, przy prędkościach pomiędzy 55 a 160 km/h, żeglować przy wyłączonym silniku nawet przez 40 sekund, nie emitując spalin.

Autonomia, komfort, bezpieczeństwo

Standardowym wyposażeniem każdej A-ósemki jest adaptacyjne zawieszenie pneumatyczne z możliwością wyboru trzech trybów jazdy: comfort, auto lub dynamic. Ale to nie wszystko. W inny wymiar komfortu przenosi nas aktywne zawieszenie, w którym elektromechaniczne siłowniki indywidualnie prowadzą każde z kół i adaptują je do aktualnych warunków drogowych. Ocenia je specjalna kamera z przodu pojazdu, która zawczasu wykrywa nierówności i przekazuje odpowiednie informacje do zawieszenia. Następnie wspomniane siłowniki potrafią indywidualnie zwiększyć prześwit danego koła, odciążyć je lub unieść, aby zwiększyć zakres pracy amortyzatora.

Moment siły przenoszony na zawieszenie może mieć wartość nawet 1100 Nm. Docelowym efektem ma być niezwykle komfortowe tłumienie nierówności. Wprowadzenie tego imponującego rozwiązania nie byłoby możliwe bez mocniejszej 48-voltowej instalacji elektrycznej zasilającej każde z kół.

Samochód przepełniony jest systemami wsparcia kierowcy, których można naliczyć ponad 40. Z nowości warto wymienić np. asystenta skrzyżowań, rozpoznającego pojazdy przecinające nasz tor jazdy, oraz system ostrzegający nas przed najechaniem na krawężnik. Część tych asystentów jest niestety dodatkowo płatna. Największe wrażenie robi rozwiązanie podnoszące bezpieczeństwo bierne pojazdu. Gdy czujniki samochodu wykryją ryzyko uderzenia w bok samochodu z prędkością powyżej 25 km/h, to z tej strony model A8 uniesie się nawet do ośmiu centymetrów. Dzięki temu energia uderzenia zostanie przekierowana z drzwi na znacznie sztywniejszy próg i platformę podwoziową. Odkształcenia i siły działające wówczas na pasażerów mogą być o 50% mniejsze niż w momencie kolizji bez uniesienia podwozia.

Nowinką w modelu A8 jest działający na wszystkie cztery koła układ kierowniczy (+10,9 tys. zł). Podobne, ale nieco prostsze rozwiązanie stosuje od lat Renault pod nazwą 4Control. Podczas jazdy z większą prędkością tylne koła skręcają w tym samym kierunku co koła przednie, dzięki czemu wzrasta stabilność jazdy. Przy niewielkiej prędkości tylne koła skręcą w kierunku przeciwnym co koła przednie. Dzięki temu zmniejszy się promień zawracania o 1,1 m (do 11,4 m) w porównaniu z egzemplarzami pozbawionymi tego rozwiązania. Jest to wartość nawet mniejsza niż w znacznie krótszym Audi A4. Zresztą w manewrach parkingowych wspomoże kierowcę rozbudowany wirtualny system kamer 3600 z widokiem 3D (+6820 zł) wyświetlany na górnym ekranie środkowej konsoli. Mamy w nim możliwość regulacji wysokości obrazu i położenia. Nowinką jest możliwość obserwowania obrazu z kamer bocznych, skierowanych na przednie lub tylne obręcze, co minimalizuje ryzyko ich uszkodzenia o krawężnik.

Nowość Audi zaprojektowano już z myślą o trzecim poziomie jazdy autonomicznej, jednak na razie nie będzie on oferowany, a już kupione egzemplarze nie będą mogły być w niego doposażone później. System umożliwiający jazdę autonomiczną będzie sterowany przez specjalny centralny sterownik, do którego będą spływać dane ze skanera laserowego o zasięgu 250 m, czterech radarów i 18 kamer. Dzięki nim kierowca modelu A8 będzie mógł podróżować z prędkością do 60 km/h bez konieczności trzymania rąk na kierownicy i obserwacji ruchu ulicznego. Samochód również za niego zaparkuje. Komisja Europejska już wydała zalecenie, aby wprowadzić zmiany w przepisach ruchu drogowego umożliwiające podróż pojazdami z takim poziomem autonomizacji. Prawdopodobnie wejdą one w życie w drugiej połowie przyszłego roku. Wówczas od razu Audi wprowadzi takie rozwiązanie do swojej oferty.

Technologie kosztują

Jak na rynkową nowość, naszpikowaną licznymi technologicznymi nowinkami, cena nowego Audi A8 wydaje się względnie atrakcyjna. Za model 50 TDI przyjdzie nam zapłacić co najmniej 409 tys. zł, a za wersję benzynową 55 TFSI od 441 tys. zł. BMW 730d xDrive startuje od kwoty 425,4 tys. zł, a Mercedes klasy S 350 d 4Matic od 422,5 tys. zł. Audi A8 w wersji Long kosztuje 20 tys. zł więcej w każdym wariancie silnikowym. Oczywiście opcje bez problemu podbijają ceny o kolejne 100‒200 tys. zł.

Kto testował: Przemysław Dobrosławski

Co: Audi A8 50TDI Quattro

Gdzie: Warszawa

Kiedy: 29.11.2017

Ile: 150 km

Niewiarygodnie wysoko postawiona poprzeczka w zakresie technologicznym, znakomite prowadzenie, wysoki komfort jazdy, perfekcyjna jakość wykonania, bardzo wysoki poziom bezpieczeństwa.

Obsługa samochodu może być koszmarem dla osób, którym obce są nowe technologie, obsługa wymaga wprawy nawet dla osób nadążających za nowymi technologiami, ilość miejsca z tyłu w wersji krótszej mogłaby być większa.

Przeczytaj również
Popularne