Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

NEXT Level

Takie rozszerzenie nazwy nowego modelu MAN-a TGE sugeruje, że inżynierowie są dumni ze swojego dzieła. Zobaczmy zatem, co zmieniło się w vanie z lwem na masce.

Koncern do promocji swojego dostawczaka użył hasła, które wyjątkowo mi się spodobało - To prawdziwa ciężarówka wśród vanów. Ten slogan jasno sugeruje, że to samochód stworzony do pracy i to ciężkiej i zorientowany na kierowcę. Przy pracy nad modelem NEXT Level zdecydowanie więcej roboty mieli inżynierowie niż projektanci. Nie skupiano się na przetłoczeniach, nowych błotnikach, przeprojektowaniu grilla ale skupiono się na tym, żeby środowisko pracy kierowcy było przyjazne, komfortowe, a on sam bezpieczny. Oczywiście nie możemy zapomnieć, że to samochód stworzony do ciężkiej pracy w niemal każdych warunkach, musi być więc wszechstronny. Dlatego dostępnych jest 69 wariantów nadwozia oraz napędu. Ponadto nowoczesne finansowanie, możliwość pozostawienia auta w rozliczeniu i korzystne kontrakty serwisowe. Teraz zerknijmy na samo narzędzie.

Estetyczne drobnostki

Pale Copper Metallic – tak nazywa się wprowadzony do palety nowy kolor. Mężczyźni na kolorach podobno się nie znają, ale przetłumaczę, to metaliczna blada miedź. Pomysł świetny, bo od razu możemy wyróżnić się z tłumu. Do tego 17-calowe aluminiowe felgi; do wyboru srebrne lub czarne. Osłony lusterek w kolorze piano black, lekko zmodyfikowany zderzak częściowo także w kolorze nadwozia i subtelne logo „Next” na grillu. Tyle. Mówiłem, że tym razem większość roboty wykonali inżynierowie.

Bezpieczeństwo

Hasło bezpieczeństwo rozumieć należy wielowątkowo. Dzięki fundamentalnie zmienionej architekturze cyfrowej oraz wszystkim wynikającym z niej możliwościom, TGE Next Level zapewnia większe bezpieczeństwo innym użytkownikom dróg. Drugim rejonem jest bezpieczeństwo finansowe właściciela, ponieważ dzięki nowoczesnym technologiom ograniczono ryzyko przestojów. Trzecim, o którym będzie się mówiło coraz więcej, jest  bezpieczeństwo cyfrowe czyli systemy chroniące przed niepożądaną ingerencją w zewnątrz.
Wsiadamy i patrzymy, co otrzymujemy w tak zwanym standardzie. Swoją drogą dekadę temu większości systemów, które znajdziemy w TGE Next Level, nie było nawet w autach osobowych:

  • Rozpoznawanie znaków drogowych – Traffic Sign Information.
  • Inteligentny ogranicznik prędkości – Intelligent Speed Assist.
  • Asystent hamowania awaryjnego – Emergency Brake Assist.
  • Aktywny asystent utrzymania pasa ruchu – Active Lane Guard System.
  • System monitorowania ciśnienia w oponach – Tire Pressure Monitoring System.
  • System monitorowania martwego pola.
  • Ostrzeganie przy ruszaniu – Drive Off Warning.
  • Czujniki parkowania z przodu i z tyłu – Park Distance Control.
  • Tempomat – Cruise Control.
  • Wykrywanie zmęczenia – Fatigue Detection.


Zostawiliśmy anglojęzyczne odpowiedniki nazw, ponieważ często operujemy tym językiem, a edukacji nigdy dosyć. Zerknijmy, co MAN przygotował w tak zwanej opcji, znajdziemy tam między innymi asystenta skrętu, aktywny tempomat z elementami autonomicznej jazdy, czy kamerę cofania. Przyjrzyjmy się bliżej wybranym systemom, może tym mniej znanym. Weźmy na przykład Asystenta Awaryjnego, system dostępny w opcji stale monitoruje, czy kierowca naciska pedał gazu, porusza kierownicą i używa hamulca. W przypadku wykrycia utraty zdolności do kierowania pojazdem, będącego efektem zaistnienia problemu ze zdrowiem czy samopoczuciem kierowcy, asystent awaryjny przejmuje kontrolę nad samochodem, zatrzymując go, a następnie zabezpieczając przez włączenie świateł awaryjnych i innych funkcji zabezpieczających oraz powiadamia służby ratunkowe.

MAN mocno postawił na poprawę komfortu pracy kierowcy, zaczynając od rzeczy drobnych, jak nowy włącznik świateł, dwa porty USB-C, automatyczny hamulec postojowy z funkcją „Auto Hold”, bezkluczykowy system czy możliwość ładowania indukcyjnego telefonu; poprzez większe, jak wielufunkcyjna ergonomiczna kierownica czy przeniesiony selektor zmiany biegów.

Bardzo zaintrygował mnie także system nazwany asystentem skrętu. Pomyślałem, że to może nowa nazwa do wspomagania kierownicy i regulowania siły, ale nic bardziej mylnego. Jeśli pojazd zjedzie na pas ruchu w przeciwnym kierunku, asystent skrętu pomoże uniknąć zderzenia czołowego, automatycznie uruchamiając hamulce. Jest to całkowicie nowy, wcześniej niedostępny system wspomagania kierowcy korzystający z kamery wielofunkcyjnej, radaru średniego zasięgu oraz czujników. Oczywiście pozostaje życzyć, aby jedynymi systemami, jakie będą w użyciu, był tempomat i może czasami kamera cofania.

 

Tomasz Żyśko
Product Manager VAN,
MAN Truck & Bus Polska sp. z o.o.

Panie Tomaszu, co znaczy określenie Next Level w nazwie modelu?
Określenie Next Level jest nazwą wprowadzanej właśnie na rynek nowej generacji modelu MAN TGE. Ten nowy, kolejny poziom odzwierciedlają przede wszystkim całkowicie przeprojektowane wnętrze oraz wiele nowych systemów wspierających pracę kierowcy.

Jeżeli chodzi o aranżację kabiny i przestrzeń pracy kierowcy, tutaj nastąpiła całkowita rewolucja?
Kabina i miejsce pracy kierowcy poddane zostały rewolucyjnym zmianom. Nowo wprowadzone elementy zarówno nadają wnętrzu świeżych akcentów, jak również znacząco poprawiają jakość i komfort korzystania z pojazdu. Zupełnie nowy, cyfrowy zestaw wskaźników oraz zestaw multimedialny (z wyświetlaczami 10,4” lub 12,9” i opcjonalną nawigacją) pozwalają w przejrzysty sposób korzystać z wielu funkcji pojazdu – sterowania klimatyzacją, obsługi multimediów oraz systemów asystujących kierowcy. Wprowadzenie elektrycznego hamulca ręcznego zapewnia lepszą ergonomię korzystania z niego, ale również dzięki temu rozwiązaniu udało się uzyskać płaską podłogę w przestrzeni między fotelami. W przypadku pojazdów z przekładnią automatyczną, dźwignia zmiany biegów przeniesiona została z konsoli centralnej w bezpośrednie sąsiedztwo kierownicy – pozwoliło to wygospodarować dodatkową przestrzeń. W wyposażeniu standardowym TGE Next Level została również wprowadzona rozbudowana obsługa smartfona: bezprzewodowa komunikacja Android Auto i Apple CarPlay, ładowarka indukcyjna oraz 2 porty USB pozwalające zarówno na szybkie ładowanie z mocą 45W, jak również transfer danych. Dopełnieniem możliwości komfortowego korzystania z pojazdu jest system bezkluczykowego uruchamiania i wyłączania silnika – Keyless Go.

Wiele zmieniło się także jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, na co możemy liczyć?
MAN TGE Next Level zapewnia znacznie wyższy poziom bezpieczeństwa niż poprzednik – zarówno dla kierowcy, jak i pozostałych, zwłaszcza niechronionych, uczestników ruchu. Wprowadzone zostały liczne, zupełnie nowe systemy asystujące kierowcy, z których najważniejsze to:

  • asystent skrętu – zapobiegający zderzeniom czołowym podczas manewru skrętu w lewo,
  • system monitorowania martwego pola wraz z ostrzeżeniem przy ruszaniu – pozwala uniknąć kolizji podczas manewrów wykonywanych przy ograniczonej widoczności,
  • aktywny tempomat z elementami jazdy autonomicznej – dopasowuje sposób jazdy do warunków ruchu,
  • asystent awaryjny – odpowiada na brak reakcji kierowcy (wynikający ze zmęczenia, zasłabnięcia, utraty przytomności), przejmując kontrolę nad pojazdem i doprowadzając do zatrzymania go, zabezpieczenia i powiadomienia służb ratunkowych,
  • asystent hamowania awaryjnego z funkcją wykrywania pieszych i rowerzystów.
  • „czarna skrzynka” - standardowa dla pojazdów do 3,5t - rejestruje ona parametry pojazdu na chwilę przed, w trakcie i chwilę po kolizji.



Coś dla kierowcy

Jakiś czas temu, kiedy pojawił się rynek pracownika, czyli popyt na kierowców był zdecydowanie większy niż ich podaż na rynku, wtedy pozapłacowymi argumentami za przyjęciem danej pracy był między innymi oferowany samochód. Pracodawcy, jeżeli szukacie motywatora, to na pewno będzie nim TGE Next Level. Tutaj też fajne zdanie: „Dzięki komfortowym siedzeniom z 20 kierunkową regulacją i wzorcową ergonomią potwierdzoną certyfikatem AGR oraz pakietowi 16 asystentów wspomagających kierowcę, MAN TGE Next Level sprawia, że czas jazdy staje się niemal czasem wolnym. Na pewno w tym zdaniu jest odrobina marketingu, ale też coś z prawdy, bowiem MAN mocno postawił na poprawę komfortu pracy kierowcy, zaczynając od rzeczy drobnych, jak nowy, dotykowy moduł sterowania światłami świateł, dwa porty USB-C, automatyczny hamulec postojowy z funkcją „Auto Hold”, bezkluczykowy system uruchamiania i wyłączania silnika czy możliwość indukcyjnego ładowania telefonu; poprzez większe, jak wielofunkcyjna ergonomiczna kierownica czy przeniesiony selektor zmiany biegów, którym można operować bez odrywania rąk od kierownicy, a dzięki jego przeniesieniu uzyskano miejsce na dodatkowy schowek. Poprzez największe zmiany, do których możemy zaliczyć cyfrowy i – co ważne – w pełni personalizowany zestaw wskaźników, system MAN SmartLink pozwalający na bezprzewodową integrację z dowolnym smartfonem i obsługiwanie wybranych aplikacji z ekranu pojazdu. W centralnej części możemy mieć duży (10,4 cala) bądź bardzo duży (12,9 cala) wyświetlacz z nawigacją MAN Media Van Navigation Business. Bluetooth, radio internetowe czy wybieranie głosowe.

Z prawdziwą niecierpliwością czekam na możliwość testu i zobaczymy, jak wszystkie ogłoszone zmiany sprawdzają się w praktyce.

Maciej Chomacki

Przeczytaj również
Popularne