Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Trends

Elektryczny Mini

Elektryczny Mini pojawi się na rynku pod koniec przyszłego roku. To idealny moment również dla polskiego rynku. Idealny w kontekście wymagań wynikających z Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych.

Mini EV - osłona chłodnicy

W bawarskim koncernie to Mini, a nie BMW było pierwszym elektrycznym modelem. Już w 2008 roku testowano w Mini E technologię, która trafiła później do BMW i3. Zbudowano wówczas 600 egzemplarzy napędzanych silnikiem elektrycznym, a akumulator zamontowano w miejscu tylnej kanapy. Auto spodobało się testującym, a mimo to nigdy nie trafiło do sprzedaży. Na debiut rynkowy elektrycznego Mini trzeba było czekać 11 lat, bo egzemplarz produkcyjny ma zadebiutować na rynku we wrześniu 2019 roku, podczas salonu samochodowego we Frankfurcie.

Tył elektrycznego Mini

Na ten moment miłośnicy marki Mini muszą zadowolić się hybrydowym Cooperem SE Countrymann ALL4, który od ponad roku szturmuje rynek. Będzie go można zobaczyć podczas zbliżających się wielkimi krokami targów Fleet Market. Auto korzysta z układu dwóch jednostek napędowych – po jednej na każdą z osi pojazdu. Pod maską zamontowano, pochodzący z BMW – benzynowy silnik 1,5 l TwinPowerTurbo. Trzycylindrowa jednostka rozwija moc 136 KM i oferuje 220 Nm generowane już przy 1250 obr./min. Napęd trafia na przednie koła za pośrednictwem automatycznej, sześciostopniowej przekładni Steptronic. Z tyłu, pod podłogą bagażnika pracuje synchroniczny silnik elektryczny rozwijający 88 KM i 165 Nm. Połączono go z dwustopniową przekładnią sterowaną automatycznie. Łączna moc zespołu napędowego to 224 KM i 385 Nm momentu obrotowego. To wystarcza, by auto przyspieszyło do prędkości 100 km/h w 6,8 s. Zbiornik paliwa ma niewielką pojemność, zaledwie 36 l ponieważ gdzieś trzeba było zmieścić litowo-jonowe baterie o pojemności 7,6 kWh. Ich pełne naładowanie, trwa 3 godziny i 15 minut co pozwala pokonać w trybie elektrycznym do 48 km z maksymalną prędkością 125 km/h. Producent deklaruje, że na pierwszą setkę samochód spala średnio 2,3 l benzyny.

Mini EV - obręcz kołaElektryczny Mini otrzyma baterię (33 kWh) z aktualnego BMW i3. Zamontowana ona będzie pod tylną kanapą, być może zajmie nieco powierzchni bagażnika. Szacowany zasięg to około 300 km. Stylistyka elektryka będzie mocno inspirowana zaprezentowanym w ubiegłym roku Mini Electric Concept. Obręcze kół mają żółty pasek ze znaczkiem E. Ten sam motyw pojawia się też na osłonie chłodnicy. Ta ma sześciokątny kształt, jest pełna, ponieważ transparentne elementy chłodzące są tu zupełnie zbędne. Poza tym korzystnie wpływa to na aerodynamikę samochodu.

Pierwsze seryjnie produkowane MINI z napędem elektrycznym trafi na rynek w 2019 roku – dokładnie 60 lat po debiucie klasycznego Mini. Nowy model pasuje do charakteru marki MINI i jak mówi Oliver Heimler, dyrektor MINI Design: „Mini to marka miejska, pełna wyrazistego i niepowtarzalnego stylu. Elektryczny Mini tworzy pomost pomiędzy historią marki, a jej elektryczną przyszłością”.

Model elektryczny będzie oparty na 3 drzwiowym Mini, a miejscem jego produkcji pozostanie fabryka w Oksfordzie. Jego układ napędowy będzie wytwarzany w zakładach Dingolfing i Landshut w Niemczech, a więc w centrach kompetencyjnych sieci produkcyjnej BMW Group w zakresie mobilności elektrycznej.

Przeczytaj również
Popularne