Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Trends

Release the cats! – Jaguary w natarciu

Tytuł nawiązuje do reklamy Jaguara XE, w której aktor Tom Hiddleston „wypuszcza” nowy model brytyjskiej marki na podbój londyńskich ulic. Ten sportowy sedan całkiem niedawno trafił też na polskie drogi. Teraz nadszedł czas na kolejnego kocura w rodzinie. Model XF.

Jagura XF po raz pierwszy zaprezentowano podczas kwietniowego Auto Show w Nowym Jorku. To druga generacja modelu, który obecny jest na rynku od 8 lat. Nowy model musi sprostać nie lada wyzwaniu. Zastępuje on bowiem poprzednika, który został wyróżniony wieloma nagrodami i jest jednym z najlepiej sprzedających się modeli w historii marki.
Nowa generacja XF ma bardzo oryginalny i przyciągający uwagę wygląd. Napędzają go ekonomiczne silniki Ingenium, znane chociażby z modelu XE, i te mocniejsze, sześciocylindrowe z supersportowego F-type. Jaguar ma coś jeszcze, mianowicie magię marki. To dużo, ale czy wystarczy do wygrania walki z niemiecką konkurencją – Audi A6, BMW5 czy Mercedesem klasy E? A nie należy zapominać także o czającej się konkurencji w postaci Infiniti, Volvo i Lexus. W połowie sierpnia wybraliśmy się na prezentację do słonecznej Hiszpanii.

Mniej, a jednak więcej
Nowy XF stylistyką mocno przypomina swojego poprzednika. O długości 4954 mm jest od niego o 7 mm krótszy i o 3 mm niższy. Mimo mniejszych rozmiarów dla pasażerów podróżujących z tyłu, oferuje więcej miejsca na nogi (+15 mm) i kolana (+24 mm). Wyżsi pasażerowie również nie powinni narzekać na komfot podróży.
Większą przestrzeń w drugiej generacji auta udało się uzyskać dzięki zwiększonemu rozstawowi osi do 2690 mm (+51 mm). W porównaniu z poprzednim modelem, inżynierom Jaguara udało się też zmniejszyć masę samochodu o 190 kg (w porównywalnych wersjach), głównie dzięki zastosowaniu aluminium. Tak jak w mniejszym XE, nadwozie wykonane jest w 75% z tego metalu.


Za wygląd nowego XF odpowiedzialny jest Ian Callum, główny projektant Jaguara. Według niego to najlepiej wyglądający samochód w swojej klasie. Czy rzeczywiście tak jest? Cóż, ocena wyglądu to sprawa bardzo indywidualna. Na pewno komu podobał się XE, nie będzie zawiedziony, ponieważ auta mają niemal bliźniaczą linię nadwozia.
Duża, pionowa atrapa chłodnicy z charakterystycznym logo Jagura oraz głębokie przetłoczenie na masce podkreślają drapieżny i muskularny wizerunek pojazdu. Wyrazista, sportowa linia nowego XF charakteryzuje się doskonałymi własnościami aerodynamicznymi (Cd=26). Linia boczna oraz tył swą sylwetką nawiązują do sportowych sedanów coupé. Samochód nie jest krzykliwy, ale jego idealne proporcje i sportowe akcenty tworzą bardzo atrakcyjną całość.

Wnętrze kota
Wnętrze samochodu pozytywnie zaskakuje, mimo że po marce premium spodziewamy się luksusu. Jakość materiałów, dopracowanie detali, montaż i dbałość o szczegóły, jak na klasę premium przystało, jest na bardzo wysokim poziomie. Jest schludnie i elegancko. Trójramienna kierownica świetnie leży w dłoniach, a przy dłuższych podróżach z pewnością docenimy wygodne i dobrze wyprofilowane skórzane fotele.
Tradycyjne analogowe zegary na desce rozdzielczej za dopłatą mogą zmienić się w konfigurowalny zestaw wskaźników z wyświetlaczem TFT o przekątnej 12,3 cala, na którym w trybie pełnoekranowym wyświetlana może być nawigacja. Oprócz tego opcjonalnie do dyspozycji mamy m.in. laserowy wyświetlacz HUD oraz wysokiej klasy system informacji i rozrywki InControl Touch Pro. Jego sercem jest ekran dotykowy z wyświetlaczem o przekątnej 10,2 cala, który funkcjonalnością i ergonomią użytkowania nie ustępuje najnowszym smartfonom.
Wyposażony w ten system samochód ma być najbardziej zaawansowanym pod względem łączności ze światem modelem w historii Jaguara. Dla melomanów przewidziano także możliwość zamówienia cyfrowego zestawu audio surround z 17 głośnikami o mocy 825 W, opracowanego przy współpracy brytyjską firmą audio Meridian.

Kocur z pazurem i napędem na cztery łapy
Pod maską nowego XF znajdziemy jedną z kilku jednostek napędowych. Dwa silniki dieslowe, o pojemności 2 litrów i mocy 163 KM lub 180 KM. Obydwie wersje dostępne z 6-biegową przekładnią ręczną lub 8-biegowym automatem firmy ZF. Najmocniejszym dieslem jest 3-litrowa, podwójnie doładowana jednostka V6, o mocy 300 KM i 700 Nm.
W gamie silników benzynowych dostępna jest 2-litrowa jednostka o mocy 240 KM/340 Nm, a także dwa 3-litrowe silniki odpowiednio o mocy 340 i 380 KM. Tylko te dwa ostatnie warianty dostępne będą z napędem na cztery koła.
Podczas prezentacji mieliśmy okazję przetestować samochód na licencjonowanym przez FIA torze wyścigowym Circuito de Navarra oraz pośród krętych dróg Pirenejów. Zarówno na torze, jak i na cywilnych drogach auto doskonale trzyma się nawierzchni i z łatwością pokonuje zakręty. Daje się odczuć neutralność samochodu, a zawieszenie skutecznie przeciwdziała przechyłom, nie lekkiego przecież nadwozia. Bez dwóch zdań za układ kierowniczy inżynierom Jaguara należą się słowa uznania.
Niewątpliwie wpływ na doskonałą dynamikę nowego modelu i właściwości jezdne ma zawieszenie z podwójnymi wahaczami z przodu, osią Integral Link z tyłu, precyzyjny elektrycznie wspomagany układ kierowniczy oraz idealny rozkład masy samochodu ( 50:50).
Auto wyposażone jest też w najnowocześniejsze systemy bezpieczeństwa i rozwiązania, które wpływają na komfort jazdy. Na długiej liście znajdziemy m.in. układ autonomicznego hamowania awaryjnego, adaptacyjny tempomat z asystentem jazdy w korku, układ utrzymywania obranego pasa ruchu, inteligentny ogranicznik prędkości czy półautomatyczny system parkowania. Elementy, bez których nie może obejść się już nie tylko samochód klasy premium, ale nawet klasyczne auto segmentu D.

Gotowy do walki
Brytyjski producent w tym roku może sporo namieszać w segmencie, w którym tradycyjnie dominują niemieckie marki. Nowy Jaguar XF to na pewno interesująca alternatywa dla osób, które swoim samochodem lubią wyróżniać się z tłumu. Pytanie tylko, jakie karty w talii ma hinduski (bynajmniej nie mówimy tego prześmiewczo) producent. O ironio, największym problemem dla Jaguara mogą okazać się nie konkurenci, ale sam Jaguar. Jest on bowiem postrzegany i pozycjonowany przez klientów wyżej niż marki konkurencyjne. To niby nic złego, ale jeżeli chodzi o zakupy flotowe, wręcz przeciwnie. Dyrektor firmy w Audi A6 nie wzbudza kontrowersji. W końcu kto jak nie on powinien jeździć Audi A6. Ten sam dyrektor za kierownicą Jaguara XF może wzbudzać mieszane uczucia – jeździ Jaguarem, a firma musi oszczędzać. Cóż z tego, że w cennikach oba samochody są porównywalne, a nawet Jaguar może okazać się tańszy. Wizerunkowo jednak kot jest ponad pierścieniami.
W Polsce do sprzedaży samochód trafi w pażdzierniku. Oferowany będzie następujących wersjach : XF Pure/SE, XF Prestige, XF R-Sport, XF Portfolio oraz XF S. Ceny zaczynają się od 198 tysięcy złotych.

Adam Dziedziński 

Kto testował: Adam Dziedziński

Co: Jaguar XF – S

Gdzie: Pampeluna

Kiedy: 20–21.09.2015

Ile: 570 km

Wyrazisty design, świetne właściwości jezdne, układ kierowniczy.

Zbyt duże podobieństwo do XE, niewygodne przyciski przełączania trybu jazdy.

Przeczytaj również
Popularne