Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Nic się nie stało

Tytuł felietonu napisałem przed meczem Polaków z Niemcami w piłkę nożną i honorowo postanowiłem go nie zmieniać. Ci, którzy mnie znają lub czytają moje felietony, wiedzą zapewne, że ze wszystkich dyscyplin sportowych świata i okolic piłka nożna zajmuje u mnie zaszczytne ostatnie miejsce. Nie jestem jednak ortodoksyjnym antyfanem futbolu, który na czas mistrzostw emigruje w knieje, czy chociażby odłącza telewizor, żeby ostentacyjnie zademonstrować niechęć do tej dyscypliny. Z miłą chęcią oglądam mecze, aby mieć jakiekolwiek podstawy do zabrania głosu w dyskusji w myśl zasady: nie wiem, więc chętnie się wypowiem.

Dotychczas, przyznaję, byłem jednak antykibicem z założenia, życząc polskiej reprezentacji w piłce nożnej samych, najlepiej dwucyfrowych, klęsk. Robiłem tak, ponieważ nie do zniesienia była dla mnie medialna histeria, która zawsze towarzyszyła naszym. Tym razem mamy do czynienia z apoteozą histerii, ale moje podejście nieco się zmieniło. Nie dlatego, że gramy lepiej, choć gramy, ale słabiej się już chyba nie dało. Zmieniło się, ponieważ zdałem sobie sprawę, że koczujący pod ośrodkiem psychofani polujący na autograf, całe zastępy fotoreporterów czekających pod hotelami czy trwające po 2h studia przedmeczowe, gdzie spece od żywienia roztrząsają, czy aby na dwie doby przed meczem podanie orkiszowego makaronu jest dobre, czy nie – to wszystko nie jest winą naszych piłkarzy.

To są najczęściej prości (jeżeli kogoś to razi, to niech zamiennie wstawi: prostolinijni), świetnie uczesani, milionerzy. Taki może być stereotyp piłkarza, jednak zarówno ja, jak i większość z was tkwi w tym błędnie przyjętym założeniu. Piłkarze to niezwykle czuli, ciepli i rodzinni mężczyźni, którzy nie wstydzą się własnych łez, kochają dzieci i są wrażliwi na krzywdę innych. Jednocześnie, kiedy trzeba, są męscy i twardzi. Potrafią godzinami słuchać, mają niesamowite wręcz poczucie humoru, spacerują godzinami tylko po to, aby móc wrócić do domu i przy blasku świec tulić ukochaną, wcześniej dokonując przelewu na ratowanie biednych dzieci.

Wiem to wszystko, ponieważ poddałem pewne zmienne, mianowicie kobiety naszych piłkarzy. Nie śledzę portali plotkarskich, ale pojawiające się zdjęcia coraz bardziej roznegliżowanych partnerek zalewają cały Internet. Zadałem więc sobie pytanie, czemu te kobiety są z tymi mężczyznami. Odpowiedź przyszła sama, kiedy w popularną wyszukiwarkę wpisałem hasło: Co kobiety cenią w mężczyznach? Odpowiedzi w zależności od badania są niemal zawsze podobne. Musi mieć poczucie humoru, być opiekuńczy, czuły, musi kochać dzieci, powinien potrafić słuchać i lubić dalekie podróże oraz przytulanie przy blasku świec. Widać zatem, że niemal cała nasza kadra tuż po zakończeniu meczu gna w objęcia swoich ukochanych, aby móc uronić męską łzę.

Wracając jednak do podstawowego wątku, to nie wina naszych piłkarzy, że niemal cały naród interesuje się tym, czy aby poranny stolczyk forstopera miał odpowiednią konsystencję. Pisałem kiedyś, że my, naród, trochę nietrafnie wybraliśmy sobie dyscyplinę narodową, bo akurat jak na złość nie możemy w niej nic ugrać. Tym razem może być inaczej i mam nadzieję, że będzie.

Rozmawiałem z Michałem, naszym grafikiem, i przedstawiłem mu poniekąd złośliwą teorię, że jeżeli przed meczem z Ukrainą nasi mają jakiekolwiek szanse, aby nie awansować, to na pewno je wykorzystają. Przekonywał mnie, chociaż kibicem raczej bywa, niż jest, że jego zdaniem nie, ponieważ po raz pierwszy z orłem na piersi wybiegają na boisko zawodowcy. Po meczu nie odpalają papierosa, tylko telefon, żeby wrzucić tweeta. Nie piją piwa, tylko napoje izotoniczne, zamiast golonki zajadają się koktajlem ze zbilansowanego białka, a zamiast imprez do samego rana mają odnowę biologiczną.

Życzę naszym piłkarzom i sobie także, aby kiedy czytacie ten felieton, nasza reprezentacja wciąż przebywała we Francji, tytułowe hasło tyczyło się w końcu nie nas, a naszych rywali.

Tomasz Siwiński

Przeczytaj również
Popularne