Citroën C4 Cactus nie jest już crossoverem, ale według producenta pełnoprawnym modelem kompaktowym. Czy tak jest w istocie, fleet managerowie oraz inni specjaliści branży flotowej mogą się przekonać, uczestnicząc w projekcie Długodystansowy Test Flotowy.
Od listopada specjaliści branży flotowej mogą testować Citroëna C4 Cactus w ramach projektu Długodystansowy Test Flotowy, realizowanego od niemal dziesięciu lat przez redakcję „Fleeta”. Testowany egzemplarz w wersji Shine ma pod maską 3-cylindrowy silnik benzynowy 1.2 PureTech o mocy 130 KM. Wyposażeniem standardowym tej wersji są m.in. kierownica pokryta skórą i klimatyzacja automatyczna, ale na pokładzie znajdziemy też np. opcjonalny szklany dach.
Citroën C4 Cactus pojawił się w ofercie w 2014 roku. Do niedawna był zaliczany do segmentu crossoverów, jednak wraz z wycofaniem z oferty modelu C4 przejął po nim rolę pojazdu kompaktowego w gamie marki. W odmłodzonym w tym roku modelu wyzbyto się zatem wielu akcentów podkreślających terenowo-rekreacyjny charakter. Jedynymi częściami karoserii, niezmienionymi w porównaniu z poprzednikiem, są dach i nadkola z tworzywa. Zniknęły relingi dachowe, airbumpy na bokach nadwozia oraz klapie bagażnika, dzięki czemu samochód można łatwiej okleić. Z przodu model C4 Cactus wyróżniają nowe światła dzienne LED, połączone z logo marki, i zderzaki w kolorze nadwozia, a z tyłu bardziej stonowane poziome lampy zachodzące na klapę. Biorąc pod uwagę rozstaw osi (259,5 cm) i długość (417 cm), C4 Cactus może być zaliczany do aut kompaktowych. Podobny rozstaw osi ma np. Toyota Auris, a Golf jest tylko 8,5 cm dłuższy. Pod względem szerokości nadwozia (171,4 cm) bardziej powinien być zaliczony do aut segmentu B. Kompakt Citroëna jest cięższy od poprzednika o ponad 40 kg. Wynika to z zastosowania grubszych o ok. 25% szyb oraz dodatkowych materiałów wygłuszających. Aby podnieść komfort jazdy, Citroën zastosował nowe zawieszenie z progresywnymi ogranicznikami hydraulicznymi, które umożliwia większy efektywny skok zawieszenia. Dzięki temu rozwiązaniu faza miękkiej pracy amortyzatora jest znacznie szersza. Producent nie zapomniał o systemach podnoszących bezpieczeństwo jazdy, m.in. systemie automatycznego hamowania, czujnikach martwego pola, układzie ostrzegania o zjeździe z pasa ruchu czy systemie rozpoznawania znaków drogowych. A jak fleet managerowie oraz inni specjaliści branży flotowej oceniają Citroëna C4 Cactus, przekonamy się w kolejnych numerach magazynu „Fleet”.
Kto testował: Przemysław Dobrosławski
Co: Citroën C4 Cactus