Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

BMW M760Li xDrive V12

Nazwa najbardziej luksusowej wersji BMW serii 7 jest dla entuzjastów motoryzacji mocniejsza w wyrazie niż nawet najwymyślniejszy tytuł. Nam również udało się posmakować możliwości tej najszybszej seryjnie produkowanej limuzyny świata.

Prezes dobrze prosperującej dużej firmy, miliarder lub polityk to wąska grupa, która może zamanifestować swój status kupnem nowego BMW serii 7. Ale jeszcze lepszym sposobem podkreślenia swojej pozycji jest zamówienie jego ekstremalnego wydania ‒ M760Li xDrive V12.

Top topów


Na początek krótki rys historyczny. Pierwsza topowa limuzyna BMW pojawiła się w ofercie 1968 roku. Był to model 2500 (E3). Dopiero jego następca, E23 z 1977 roku, został oficjalnie nazwany modelem serii 7. Dwunastocylindrowe silniki pojawiły się pod maskami limuzyn z Bawarii trzydzieści lat temu, w modelu E32 750iL. Lecz dopiero teraz na nadwoziu szóstej generacji siódemki (G11/12), po raz pierwszy pojawił się znaczek M.
Najbardziej elitarny wariant w ofercie BMW jest dostępny wyłącznie w wersji z wydłużonym o 13 cm rozstawem osi. Sylwetka tej długiej na ponad 5,2 metra limuzyny jest pozbawiona krzykliwości, ale nie charakteru. Wygląd wersji 12-cylindrowej podkreślają np. agresywne wloty powietrza w przednim zderzaku czy intrygujące w kształtach końcówki rur wydechowych, które znajdziemy tylko w tym wariancie. Standardem w tym samochodzie są w pełni LED-owe reflektory przednie, a w opcji znajdziemy światła laserowe. W porównaniu ze starszą generacją siódemki konstruktorzy nieco obniżyli środek masy, wykorzystując m.in. elementy z włókna węglowego w górnej części karoserii. Nowe lżejsze materiały pozwoliły obniżyć masę pojazdu o ok. 130 kg w porównaniu z poprzednikiem, co m.in. dodatkowo poprawiło stabilność jazdy. Z ciekawostek, niezwykłe wrażenie robi kluczyk pełniący funkcję samochodowego komputera. Poprzez to urządzenie możemy nie tylko sprawdzić poziom paliwa w samochodzie, ale też włączać ogrzewanie i światła oraz uruchomić zdalnie funkcję parkowania.

Ekstremalnie luksusowy


Równie imponujące jest wnętrze, w którym wszystkie materiały użyte do jego wykończenia są wykonane z tego, na co wyglądają. Jesteśmy obficie otoczeni skórzaną brązową tapicerką Merino, w cenie nowej Toyoty Yaris, oraz doskonale dobranymi elementami z aluminium i tworzywa. Nawet w niedostępnych na co dzień zakątkach wnętrza mamy do czynienia z najwyższej jakości materiałami, co w segmencie premium wcale też nie jest takie oczywiste.
Po wdepnięciu pedału gazu w podłogę testowane BMW osiąga prędkość maksymalną 250 km/h po przejechaniu niecałego kilometra.

W założeniu przedłużana wersja siódemki ma służyć przede wszystkim do wożenia VIP-ów w drugim rzędzie foteli. To nie pomyłka, bo z tyłu zamiast kanapy umieszczono dwa indywidualne fotele z niezwykle szerokim zakresem regulacji rozdzielone rozbudowaną środkową konsolą. Fotele te są oczywiście podgrzewane i wentylowane. Ba, podgrzewane są też podłokietniki. Pełna regulacja foteli może odbywać się poprzez dotykowy tablet wyjmowany ze środkowej konsoli. Oczywiście to urządzenie oferuje znacznie więcej funkcji, umożliwiając sterowanie klimatyzacją, multimediami czy też wybór stacji telewizyjnej lub filmu, który ma być wyświetlany na ekranach LCD zamontowanych na oparciach przednich foteli. Z podłokietnika z łatwością wyjmiemy sprytnie składany aluminiowy stolik z antypoślizgową powierzchnią, na którym możemy postawić laptop. Najszybsza limuzyna świata może zatem z powodzeniem pełnić rolę centrum dowodzenia firmy. W każdej chwili możemy naturalnie udać się na drzemkę dzięki możliwości ustawienia fotela w pozycji półleżącej. Wówczas też przesunięciu i złożeniu ulega przedni fotel pasażera, z którego wysunie się podnóżek na nogi. A pasażer tylnego fotela może zanurzyć głowę w niezwykłej miękkości poduszce montowanej na zagłówku. I zacząć zazdrościć kierowcy, gdyż jego miejsce pracy prezentuje się równie fenomenalnie. O pozycji za kierownicą, wygodzie foteli i komforcie możemy wypowiadać się w samych superlatywach, choć jeszcze bardziej docenimy to miejsce podczas jazdy, o czym dalej. Warto wspomnieć, że sterowanie niezliczonymi funkcjami może się odbywać poprzez wygodnie umieszczone pokrętło iDrive, dotykowy ekran lub przy użyciu gestów. Mimo zaawansowania technicznego obsługa okazuje się zaskakująco intuicyjna.

Ekstremalnie szybki


Wszystkie powyższe cechy bawarskiej limuzyny są dla nas oczekiwaną normą w tym segmencie. Najbardziej ciekawiło nas to, co znajdziemy pod maską, czyli coraz rzadszy dziś 12-cylindrowy silnik. Jednostka ta ma pojemność 6,6 litra, moc 610 KM i moment obrotowy sięgający 800 Nm przenoszony na cztery koła poprzez 8-biegowy automat Steptronic. Dzięki tym parametrom ważąca 2,3 tony topowa siódemka z niezwykłą lekkością rozpędza się od zera do 100 km/h w 3,7 sekundy! Trzymając pedał nadal w podłodze, po kolejnych 9,4 sekundy jedziemy już 200 km/h, a prędkość maksymalną 250 km/h osiągniemy po... niecałym kilometrze stałego rozpędzania. A to nie wszystko. Zamawiając opcjonalny pakiet Driver’s Package i przechodząc specjalny kurs, z naszej siódemki zostanie zdjęty elektroniczny kaganiec, co umożliwi nam rozpędzenie tego pojazdu nawet do 305 km/h. Ta potężna limuzyna ma więc lepsze osiągi od wielu supersportowych coupe Porsche, Lamborghini i Ferrari, oraz nie ma sobie równych w segmencie limuzyn. (...)

Ekstremalnie posłuszny


Wystarczy włączyć w sportowy tryb jazdy, aby radykalnie zmienić oblicze modelu M760Li. Dźwięk dobiegający spod maski i wydechów jest bardziej złowrogi i donośny. Topowa siódemka staje się niezwykle precyzyjną i czujną maszyną, czekającą na każdy najdrobniejszy ruch stopą i kierownicą. W trybie sportowym na ekranie za kierownicą zmieniają się zegary, reakcja na naciśnięcie pedału gazu jest bardziej spontaniczna, układ kierowniczy jeszcze bardziej bezpośredni, a wielowahaczowe zawieszenie dzięki utwardzonym amortyzatorom sztywniejsze.
Dopiero w tym trybie najbardziej doceniamy kunszt niemieckich inżynierów i doskonałe zgranie przez nich współpracy elementów mechanicznych i elektroniki. Mimo rozmiarów i masy cały czas mamy nad samochodem pełną kontrolę. Podczas szybkiej jazdy w zakrętach mamy wrażenie, że prędzej kierowca straci przytomność od przeciążeń, niż samochód zjedzie z obranego toru. Oczywiście niżej osadzone supersportowe coupe, zwłaszcza marki ze Stuttgartu, potrafią w tych warunkach jeszcze więcej. Ale tylko one. Duża w tym zasługa perfekcyjnie dopracowanego układu jezdnego BMW, napędu xDrive, sterującego doborem momentu obrotowego między osiami, oraz skrętnej tylnej osi, której kierunek skrętu jest ściśle zależny od prędkości. Ten ostatni element zwiększa stabilność jazdy z dużą prędkością oraz czyni pojazd bardziej zwrotnym i zwinnym przy wolniejszej jeździe. (...)
Dwunastocylindrowy wariant nowej siódemki kosztuje co najmniej 827,2 tys. zł (986 712 zł w wersji testowanej). Za tę kwotę można kupić dwa egzemplarze BMW 7 w wersji z 3-litrowym dieslem o mocy 265 KM pod maską. Nawet przy skorzystaniu z leasingu dla firm BMW Comfort Lease koszty wydają się obłędnie wysokie. Wybierając np. trzyletni okres leasingowania z 25-proc. opłatą wstępną, na dzień dobry musimy zapłacić 206,8 tys. zł, a potem co miesiąc kolejne 10 551 zł brutto. Gwarantowana wartość końcowa w tym finansowaniu wyniesie 42,54%.

 

Po chwilach bardziej dynamicznej jazdy przychodzi jednak otrzeźwienie. Bo taka podróż jest, owszem, niezwykłą przyjemnością, ale baczna obserwacja ruchu drogowego i prędkościomierza zaczyna nas męczyć. Wówczas odkryjemy, że właśnie podróżując w trybie komfortowym, czuliśmy się najlepiej. I mimo fenomenalnych osiągów zakładamy, że większość właścicieli będzie korzystać wyłącznie z tego trybu. Wystarczy im w zupełności świadomość potencjalnych osiągów, a nie realne korzystanie z nich.
A wady modelu M760Li xDrive V12? Trudno je wskazać, bo są to w zasadzie cechy osobnicze. Na przykład nie da się oszukać rozmiarów tej bawarskiej limuzyny. Widać wyraźnie, że nie jest ona stworzona do przebywania na plebejskich, ciasnych miejscach parkingowych pod marketem, z których zawsze będzie wyraźnie wystawać. Najlepiej czuje się podczas postoju przy pałacowych schodach lub pod eleganckimi biurowcami. W parkowaniu kierowcę wspomaga oczywiście bogaty zestaw kamer i czujników. Zresztą na życzenie siódemka zaparkuje za nas sama. (...)

Ekstremalnie drogi


Dwunastocylindrowy wariant nowej siódemki kosztuje co najmniej 827,2 tys. zł (986 712 zł w wersji testowanej). Za tę kwotę można kupić dwa egzemplarze BMW 7 w wersji 3-litrowym dieslem o mocy 265 KM pod maską. Nawet przy skorzystaniu z leasingu dla firm BMW Comfort Lease koszty wydają się obłędnie wysokie. Wybierając np. trzyletni okres leasingowania z 25-proc. opłatą wstępną na dzień dobry musimy zapłacić 206,8 tys. zł, a potem co miesiąc kolejne 10 551 zł brutto. Gwarantowana wartość końcowa w tym finansowaniu wyniesie... (...)
Oszołomieni możliwościami, osiągami i cenami wiemy jedno. Model M760Li xDrive V12 jest najlepszą limuzyną, z jaką kiedykolwiek mieliśmy do czynienia. Czekamy zatem na odpowiedź ze strony np. nowego Audi S8...

(więcej przeczytacie Państwo w magazynie Fleet 11/2017)

Kto testował: Przemysław Dobrosławski

Co: BMW M760Li xDrive V12

Gdzie: Warszawa

Kiedy: 20‒24.07.2017

Ile: 700 km

Niewiarygodne osiągi, wysoka kultura pracy silnika, bardzo wysoki komfort jazdy, fantastycznie dopieszczone detale, znakomite wyciszenie, bardzo przestronne wnętrze, bardzo wygodne fotele, duże możliwości personalizacji, najszybsza limuzyna dostępna w spr

Absurdalnie wysokie ceny, wysokie ceny opcji, dość wysoki jak na segment premium spadek wartości.

Przeczytaj również
Popularne