Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Trends

Bezszelestny dostawczak

Dzięki połączeniu praktycznego nadwozia dostawczaka NV200 ze sprawdzoną techniką elektrycznego modelu Leaf powstał całkiem udany bezszelestny pojazd użytkowy e-NV200.

Elektryczny dostawczak Nissana
– e-NV200 ‒ pojawił się w ofercie w 2014 roku. W zeszłym roku sprzedano w Europie skromne 4319 tych samochodów. To jednak wystarczyło, aby model ten zyskał pozycję najpopularniejszego elektrycznego dostawczaka na Starym Kontynencie. Do takiego wyniku przysłużył się szereg zamówień flotowych, w tym od poczty austriackiej (300 szt.) i włoskiej (70 szt.). Na razie jedynym realnym konkurentem w Europie jest Renault z modelem Kangoo ZE. Ale i to, sądząc po zapowiedziach innych producentów, ma się niedługo zmienić.

Mix Leafa z NV200

Nissan e-NV200 garściami wykorzystuje podzespoły z modeli Leaf oraz NV200. Z pierwszego z nich pochodzą m.in. zespół napędowy, baterie o pojemności 24 kWh (ich masa wynosi 270 kg), układ hamulcowy z systemem odzyskiwania energii, przednie zawieszenie oraz elementy wnętrza jak kierownica czy ekran na środkowej konsoli. Elementy te zabudowano w nadwoziu dostawczaka NV200, jednak mimo to około 30% elementów e-NV200 jest oryginalnych dla tego modelu. Różnice w porównaniu ze spalinowym odpowiednikiem dotyczą np. wyglądu zewnętrznego (brak wlotu powietrza, inny kształt lamp, reflektory ze światłami dziennymi LED). O cal większe są również koła (15-calowe) niż w przypadku klasycznego modelu. Producent nie zamontował w dostawczym Nissanie baterii o pojemności 30 kWh, które możemy zamówić w Leafie.

Elektryczna wersja jest 16 cm dłuższa (456 cm) od zwykłego NV200. Zachowała przy tym identyczną kubaturę ładowni (4,2 m3), która pozwala na przewiezienie dwóch europalet. W ładowni możemy zmieścić towary o długości nawet 204 cm. Jak na gabaryty pojazdu jest to całkiem sporo. Producent nie przewidział możliwości otwierania tylnych drzwi ładowni pod kątem 250‒270 stopni. W ciasnych uliczkach bardzo ułatwiłoby to pracę. Ładowność elektryka jest nawet 50 kg większa niż spalinowego modelu ‒ 770 kg, ale równocześnie sam ciężar pojazdu również jest zdecydowanie większy, bo niemal o 300 kg (ponad 1500 kg).

Obszerną ładownię zbudowano kosztem przedziału pasażerskiego, który uległ skróceniu. Z tego względu siedzisko kierowcy ustawiono dość wysoko, oparcia niemal pionowo, a kierownicę ustawiono pod bardziej poziomym kątem niż zazwyczaj w małych dostawczakach. Wszystko to przypomina zminiaturyzowaną pozycję za kierownicą, jaką znamy z dużych pojazdów dostawczych lub ciężarówek. Znalezienie wygodnej pozycji utrudnia też ograniczona regulacja koła kierownicy.

Kabina mogłaby być bardziej dopracowana. Tu i ówdzie zamontowano rozmaite schowki, jednak te w drzwiach oraz przed pasażerem są wąskie i mało użyteczne. Praktyczne może się okazać siedzenie pasażera, które możemy łatwo złożyć i zamienić w wygodny stolik, np. na laptop. Nawet twarde i szare plastiki mocno przeciętnej jakości we wnętrzu nie robią złego wrażenia. Tego akurat się spodziewaliśmy po dostawczym samochodzie i nie odbiega to w niczym od tego, co oferuje konkurencja. W użytku miejskim docenimy widoczność z miejsca kierowcy. Minusem są za to lusterka boczne. Choć duże, to nie mają rybiego oka, a płaskie szkła ograniczają pole widzenia.

Cicho i niedrogo

Silnik Nissana generuje bardzo niewielki hałas na poziomie 26 dB. Dodajmy, że hałas pochodzący ze zmywarki sięga 45 dB, a klasycznego samochodu co najmniej 70 dB. Podróż e-NV200 jest więc bardziej relaksująca niż modelami z dieslem pod maską. A na pewno wyraźnie żwawsza. Pełen moment obrotowy 254 Nm jest dostępny niemal natychmiast po naciśnięciu pedału gazu. Z drugiej strony, bardziej będą nas irytować dźwięki z ładowni pobrzękującego towaru lub zabudowy warsztatowej. Dźwięk diesla je zazwyczaj zagłusza. Bateria o pojemności 24 kWh daje realny zasięg na poziomie ok. 140 km. Dodajmy, że w Europie ok. 35% pojazdów tej kategorii nigdy nie przejeżdża dziennie więcej niż 120 km. W wielu zastosowaniach miejskich powinno to wystarczyć. Na wydłużenie zasięgu Nissana wpływa umiejętne korzystanie z hamowania rekuperacyjnego oraz włączenie trybu Eco, który jednocześnie obniża moc pojazdu i wydajność klimatyzacji. W naszym teście koszt jazdy modelem e-NV200 powinien zmieścić się w kwocie 9 zł na 100 km. To koszt dwóch litrów oleju napędowego. Do tego koszty przeglądów pojazdu elektrycznego są wyraźnie niższe niż odpowiedników spalinowych.

Baterie pojazdu można naładować w ciągu dwunastu godzin, korzystając ze zwykłego gniazdka 230V. Czas ten skraca się do czterech godzin, jeżeli samochód zostanie podłączony do gniazda 32-amperowego, umożliwiającego pobór mocy 6,6 kW. Przygotowanie do obsługi takiej ładowarki to koszt 3252 zł netto. Ładowanie od 0 do 80% pojemności za pomocą szybkiej ładowarki CHAdeMO (50 kW) trwa 30 minut, jednak producent nie zaleca częstego korzystania z tego typu ładowania, ze względu na skracanie żywotności baterii.

Opcje i cenniki

Model e-NV200 kosztuje 109 tys. zł netto za furgon i 113 tys. zł netto w przypadku Combi (5-miejscowy). Obie wersje są oferowane w dwóch poziomach wyposażenia: Acenta i Tekna. Dostępny jest też 7-osobowy minibus Evalia (od 149 720 zł brutto). Wyposażenie pojazdu jest jak na standardy pojazdów dostawczych ponadprzeciętne, i obejmuje: elektrycznie regulowane szyby przednie, automatyczną klimatyzację, radio CD/MP3, bluetooth, podgrzewane przednie siedzenia i kierownicę oraz gniazdo szybkiego ładowania. Na liście opcji znalazły się m.in. system nawigacji z 5,8-calowym dotykowym wyświetlaczem oraz kamerą cofania oraz instalacja umożliwiająca korzystanie z ładowarek 6,6 kW. W modelu tym próżno szukać rozbudowanych systemów podnoszących bezpieczeństwo czynne.

Kto testował: Przemysław Dobrosłąwski

Co: Nissan e-NV200 Van Tekna

Gdzie: Warszawa

Kiedy: 9-16.08.2017

Ile: 300 km

Dobre osiągi, cicha jazda, ładowność i kubatura ładowni.

Niewygodna pozycja za kierownicą, względnie niewielki zasięg.

Przeczytaj również
Popularne