Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Wysyp miejskich crossoverów (IAA 2017)

Podczas Salonu Samochodowego we Frankfurcie zadebiutowały aż pięć crossoverów segmentu B wprowadzane do oferty trzech koncernów. Citroen pokazał oficjalnie model C3 Aircross, Hyundai Koną a Kia - model Stonic. W grupie Volkswagena w gamie Seata pojawił się crossover o nazwie Arona. Spokrewniony technicznie, ale nie wizualnie, model T-Roc miał swoją premierę na stoisku Volkswagena.

Taki wysyp nie dziwi. Do 2020 roku sprzedaż małych SUV-ów będzie wyższa niż sprzedaż crossoverów segmentu C. Do tego roku 1 na 10 samochodów sprzedawanych w Europie będzie należał do segmentu miejskich crossoverów. Takie pojazdy chętnie wybiera 21% klientów, którzy przesiadają się do nich z samochodów najmniejszych i małych oraz 15% nabywców, którzy decydują się na zakup auta z tego segmentu zamiast większego hatchbacka.

Wszystkie te modele posiadają cechy charakterystyczne dla crossoverów, tj. powiększony prześwit oraz dodatkowe nakładki na nadwoziu dodające im rasowości.

DSC_0619Citroen C3 Aircross

Choć C3 Aircross zastępuje w ofercie Citroëna model C3 Picasso, to jest mu zdecydowanie bliżej do crossovera niż do minivana. Auto stylistyką nawiązuje do modelu C4 Cactus, z którego też obficie czerpie nowy Citroën C3. Aircross na celownik bierze przede wszystkim młodych klientów, o czym świadczy nie tylko świeży design, ale przede wszystkim 90 kombinacji kolorów nadwozia i dodatków oraz pięć wzorów wykończenia wnętrza. Zaskakiwać może brak bocznych listew AirBump, które chroniłyby lakier przed uszkodzeniami na ciasnych parkingach. Jak przekonuje producent, ilość miejsca w kabinie oraz możliwości jej szerokiej aranżacji są jednymi z najlepszych w klasie. Pomóc w tym ma m.in. przesuwana tylna kanapa (w dwóch częściach) oraz składane oparcie fotela pasażera. Właściwości terenowe są bardzo umowne – wersja 4×4 nie jest przewidziana. Na luźnej nawierzchni kierowców ma wspomagać system Grip Control, będący elektroniczną blokadą mechanizmu różnicowego. Ceny modelu C3 Aircross zaczynają się od 52 900 zł za wersję z silnikiem 1.2 PureTech op mocy 82 KM. Najdroższym modelem w gamie jest wariant z silnikiem 1.6 BlueHDI o mocy 120 KM (85 700 zł).

 

DSC_5295Hyundai Kona

Mocny przód Kony zdominował kaskadowy grill – charakterystyczny element stylistyczny w modelach marki Hyundai. W samochodzie zastosowano nowe, podwójne reflektory przednie, a światła LED do jazdy dziennej umieszczono na górze reflektorów. Producent już pokazał specjalną wersję modelu Kona, czyli Iron Man Special Edition, której prześwit powiększono o 4 cm oraz zastosowano większe od seryjnych 19-calowe koła. Pod maską Kony stosowane są silniki benzynowe 1.0 T-GDI o mocy 120 KM (172 Nm), 1.6T-GDI o mocy 177 KM (265 Nm) lub 2.0 MPI o mocy 149 KM (179 Nm). W gamie znalazł się też diesel. Co istotne Hyundai zamierza oferować ten model również z napędem na cztery koła. Ciekawie prezentuje się również wnętrze. Zależnie od wersji na środku deski rozdzielczej znajdziemy wyświetlacz dotykowy o przekątnej od 5 do 8-cali. W modelu Kona dostępny jest np. wyświetlacz typu HUD (head-up display) oferowany zazwyczaj w modelach z wyższych segmentów.

Nazwa Kona wzięła się od znanego regionu na Hawajach, który kojarzony jest z aktywnym podróżowaniem i spędzaniem czasu. Nowy crossover segmentu B będzie rywalizować m.in. z takimi samochodami jak Mazda CX-3, Opel Mokka czy Toyota C-HR.

 

DSC_5343Kia Stonic

Kia Stonic będzie napędzana jednym z turbodoładowanych silników o małej pojemności. W ofercie znajdą się zarówno benzynowe jednostki napędowe, jak i turbodiesle. Wszystkie silniki będą seryjnie współpracować z mechaniczną skrzynią biegów. Klienci będą mieli do wyboru jednolitrową jednostkę napędową T-GDI o mocy 120 KM (turbodoładowaną i z bezpośrednim wtryskiem paliwa) oraz wolnossące silniki benzynowe MPI o pojemności 1,25 l i 1,4 l (z wtryskiem wielopunktowym). W gamie silników znajdzie się również 1,6-litrowy turbodiesel.

Bagażnik tego modelu liczy 352 l pojemności (wg normy VDA).

 

DSC_5386Seat Arona

Arona powstała na nowej platformie A0 MQB, jako drugie auto w koncernie Volkswagen (pierwszy był SEAT Ibiza). Nadwozie Arony mierzy 4138 mm długości, czyli jest dłuższe od Ibizy o 79 mm. Różnica tkwi głównie w wysokości obu modeli. Arona jest wyższa od Ibizy aż o 99 mm (1543 mm), charakteryzuje się o 15 mm wyższym prześwitem oraz znacznie większą przestrzenią wewnętrzną. Na tle Ibizy przybyło nieco miejsca nad głowami pasażerów – odpowiednio 37 mm z przodu i 33 mm w drugim rzędzie. Dodatkowe milimetry przekładają się również na bagażnik, który zyskał pojemność 400 litrów. Hiszpańską nowość możemy zamówić z dwukolorowym malowaniem. Dach z przednimi słupkami i fragmentem tylnego, mogą być pomalowane na szaro, czarno, pomarańczowo lub w tym samym odcieniu, co reszta auta. Łącznie daje to aż 68 kombinacji.

W centralnym miejscu deski rozdzielczej umieszczono ekran multimedialny z 8-calowym wyświetlaczem dotykowym. Samochód może być wyposażony m.in. w system Front Assist, adaptacyjny tempomat (ACC), układ wykrywający inny pojazd w martwym polu oraz asystenta zmęczenia. Ponadto codzienne korzystanie z Arony ułatwiają dostęp bezkluczykowy Kessy, czujniki deszczu i zmierzchu, asystent podjazdu, a także automatyczne wspomaganie parkowania. Do napędu Arony służą jednostki benzynowe – 3-cylindrowe silniki 1.0 TSI o mocy 95 KM lub 115 KM oraz 150-konne, 4-cylindrowe 1.5 TSI. Grupę wysokoprężną stanowią dwa warianty silnika 1.6 TDI. Silnik 95-konny został połączony z ręczną przekładnią o 5 biegach (lub 7-stopniowym DSG), a mocniejszy, 115-konny – z przekładnią 6-biegową. Arona od początku sprzedaży będzie występowała w czterech wersjach wyposażeniowych: Reference, Style, FR i Xcellence. Wersja FR, zaopatrzona w adaptacyjne zawieszenie i możliwość wyboru jednego z czterech profili jazdy (normalny, sportowy, eko i indywidualny), wyróżnia się dodatkowymi sportowymi elementami.

 

DSC_0786Volkswagen T-Roc

T-Roc ma 4.234 mm długości, 1819 mm szerokości i 1.573 mm wysokości. Nowość niemieckiej marki ma rozstaw osi 2.603 mm i bardzo krótkie zwisy: przedni ma 831 mm, a tylny – jedynie 800 mm. W kabinie T-Roc’a jest wystarczająco miejsca dla 5 pasażerów. Na przednich fotelach siedzi się tak, jak lubią użytkownicy SUV-ów, czyli wysoko – przynajmniej 572 mm nad ziemią. Z tyłu, dla zapewnienia dobrej widoczności do przodu także pasażerom tylnej kanapy, siedzi się nawet nieco wyżej. Siedzisko kanapy znajduje się 618 mm nad ziemią. Pod względem pojemności bagażnika T-Roc również oferuje jedne z najlepszych parametrów w klasie. Pojemność bagażnika liczona do górnej krawędzi oparcia kanapy wynosi 445 l, a po jego złożeniu wzrasta do 1.290 litrów. Tak przestronnego przedziału bagażowego nie ma żaden z konkurentów kompaktowego SUV-a Volkswagena. Wzorem większych modeli marki z siedzibą w Wolfsburgu, także T-Roc’a będzie można wyposażyć w Active Info Display, czyli w zestaw elektronicznych wskaźników oraz w system multimedialny Composition Media z 8-calowym ekranem dotykowym. Długa lista systemów asystujących, na której jest aż 13 pozycji, obejmuje – między innymi – system monitorowania przestrzeni przed autem Front Assist z funkcją rozpoznawania pieszych i automatycznym hamowaniem w mieście, aktywny układ Lane Assist, system automatycznego hamowania po kolizji, aktywny tempomat działający w zakresie prędkości od 0 do 210 km/h (dla modeli z przekładnią DSG) i od 30 do 210 km/h (dla modeli z przekładnią mechaniczną), system rozpoznawania znaków drogowych i Traffic Jam Assist, czyli asystenta jazdy w korku. Podobnie jak większy Tiguan, T-Roc będzie oferowany wyłącznie z silnikami turbodoładowanymi – trzema benzynowymi i trzema wysokoprężnymi, które będą dostępne w trzech poziomach mocy: 85 kW/115 KM, 110 kW/150 KM i 140 kW/190 KM. Najsłabsze jednostki napędowe będą oferowane w połączeniu z napędem na przednie koła i z mechaniczną, 6-biegową przekładnią. W wypadku silników o mocy 150 KM klienci będą mogli wybrać układ przeniesienia napędu na przednie lub na cztery koła oraz 7-stopniową dwusprzęgłową przekładnię DSG. Obydwie jednostki napędowe o mocy 190 KM standardowo występują w połączeniu z napędem na cztery koła 4MOTION i z 7-stopniową przekładnią DSG o dwóch sprzęgłach.

Przeczytaj również
Popularne