Pierwszy SUV Tesli pokazany!

04 października 2015

Model X to pierwszy SUV Tesli, który ma w założeniu zdecydowanie zwiększyć zainteresowanie elektrycznymi samochodami amerykańskiej marki. Obecnie jest to jeden z najciekawszych konstrukcyjnie pojazdów na prąd.

Jeszcze kilka lat temu nikt rozsądny nie uwierzyłby, że jest możliwe wypromowanie nowej marki motoryzacyjnej, która niemal natychmiast stanie się konkurencją dla takich tuz jak BMW czy Lexus. A jednak, co udowodniła amerykańska Tesla. Za jej sukcesem stoi wizjonerski pomysł miliardera Elona Muska oraz wielkie nadzieje inwestorów gotowych urzeczywistnić projekty promujące rozwiązania ekologiczne. Dzięki tym drugim kalifornijska marka szybko pozyskała kapitał potrzebny na budowę aut elektrycznych według zupełnie nowej koncepcji. Co ważne, Tesla wstrzeliła się w dobry moment, ponieważ chwilę po zebraniu tego kapitału entuzjazm inwestorów giełdowych wobec eko-spółek mocno przygasł.
Pierwszym samochodem Tesli, który zyskał sporą popularność w niektórych krajach na świecie był model S, który pojawił się w ofercie w 2012 roku. Tesla oferuje model S w trzech wersjach różniących się zasięgiem, osiągami i masą akumulatorów. Podstawowy wariant S60 ma moc 306 KM (440 Nm) i do setki przyśpiesza w 6,2 sekundy. Lepsze osiągi zapewnie wersja S85 z jednostką o mocy 367 KM (440 Nm), w której sprint do setki odbywa się w czasie 5,6 sekundy. Najlepsze osiągi zapewnia wersja S85 Performance, która ma moc 412 KM (600 Nm) i przyśpiesza od 0 do 100 km/h w 4,4 sekundy.
Tesla postanowiła powiększyć gamę oferowanych samochodów o elektrycznego SUV-a nazwanego Tesla Model X. Wybór segmentu, w którym debiutuje nowy amerykański elektryk, jest nieprzypadkowy. To wciąż jeden z najszybciej rozwijających się segmentów rynku, tak w Europie, jaki Stanach Zjednoczonych, gdzie Tesla X zyska największą popularność.
Oszczędne, pełne miękkich linii i krągłości nadwozie SUV-a Tesli wyróżnia się nietypowym sposobem otwierania drzwi. Jeśli przednie otwierają się klasycznie tak drzwi drugiego rzędu są unoszone do góry niczym w Mercedesie SLS. Producent chwali się najmniejszym współczynnikiem oporu powietrza w produkowanych SUV-ach, który wynosi 0,24!.
W środku modelu X wygodnie pomieści się siedmiu pasażerów. W podstawowej wersji 90D do napędu samochodu służą dwa silniki elektryczne o mocy 259 KM każdy, które napędzają przednią i tylną oś. W tej wersji Tesla X osiąga setkę w 4,8 sekundy. W mocniejszej wersji P90D, w miejsce 259-konnej jednostki napędzającej koła tylne jest silnik o mocy 503 KM. Dzięki niemu model X osiąga setkę w 3,8 sekundy, a z dodatkowym pakietem Ludicrous Speed w 3,2 sekundy.
Myliłby się ten kto sądzi, że Tesla nie znajdzie nabywców na swoją nowość - i to mimo cen wyższych o ok. 5 tys. dolarów w porównaniu z modelem S (ceny w Europie od ok. 130 tys. dolarów). Już w tej chwili zamówień jest tyle, że zamawiając samochód dziś otrzymalibyśmy go najwcześniej w drugiej połowie 2016 roku. Mimo wszystko Tesla stąpa po cienkiej linie uwielbienia mediów, inwestorów, kapryśnych bogaczy i celebrytów. Wystarczy wpadka np. związana z technologią aby cała firma i skądinąd udana, mozolnie rozwijana koncepcja luksusowych pojazdów elektrycznych, rozpadła się jak domek z kart. Oby tylko Elon Musk, szef Tesli Motors określany przez media motoryzacyjnym Stev'em Jobsem, i jego marka nie podzieliły losu Tuckera czy Fiskera...