Wiek a roczny obrót
Z analizy zależności między rocznym obrotem badanych podmiotów z sektora MŚP a ich stażem na rynku, wyraźnie widać, że wśród firm o najmniejszych rocznych obrotach, do 1 mln zł, dominują te najmłodsze. 24,5 proc. działa na rynku krócej niż pięć lat, a 18 proc. – od sześciu do dziesięciu lat. Wśród firm o wyższych obrotach, 10-20 mln zł, utrzymuje się stosunkowo wysoki odsetek firm najstarszych – aż dwie trzecie stanowią podmioty działające na rynku powyżej 20 lat. Biorąc zaś pod uwagę firmy osiągające roczne obroty powyżej 50 mln zł, nie ma wśród nich żadnej firmy, która działa krócej niż 6 lat, a trzy czwarte działa na rynku od ponad 20 lat.
Wiek a wielkość firmy
Z raportu EFL „Inwestycje w MŚP. Pod lupą” widać również zależność pomiędzy wiekiem firmy, a liczbą pracowników, jaką ta zatrudnia. Największy odsetek najmłodszych firm znajduje się wśród firm mikro zatrudniających do 9 osób – 38,5 proc. z nich otwarto w ciągu ostatnich 10 lat. Jest też symetria: najwięcej najstarszych podmiotów odnotowuje się wśród firm średnich, zatrudniających od 50 do 249 osób. 42 proc. z nich zostało założonych ponad 20 lat temu.
Wiek a branża
Warto również przyjrzeć się, która branża jest „najstarsza”, a w której jest najwięcej młodych firm. Największy odsetek najmłodszych firm obserwujemy w branży transportowej i telekomunikacyjnej, gdzie aż połowa działa na polskim rynku krócej niż 10 lat. Drugą „najmłodszą” branżą jest HoReCa, w której 40% firm posiada staż krótszy niż 10 lat. Trzecią zaś są usługi, w których co trzeci podmiot „nie ukończył” jeszcze 10 lat. Dla kontrastu warto zwrócić uwagę na branżę rolno-przetwórczą, w której co piąte przedsiębiorstwo powstało przed 1989 rokiem, a jedynie co czwarte powstało w ciągu ostatniej dekady. Drugą „najstarszą” branżą jest produkcja, w której 33 proc. firm działa już ponad 20 lat.
- Firmy z większym stażem oraz bagażem doświadczeń wchodzą na coraz wyższy poziom obrotów i w związku z tym coraz chętniej ryzykują, m.in. w zakresie inwestycji. Po okresie stabilizacji i stopniowego wzrostu, zdobyte doświadczenie wykorzystują bardziej śmiało, bo mają apetyt na przejście do innej ligi. Już nie tylko działają, żeby dorównać konkurencji, ale szukają sposobu na zaoferowanie lepszego produktu i wygranie walki konkurencyjnej – mówi Marcin Nieplowicz, główny ekonomista EFL.
EFL