Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Słabe nastroje w MŚP. Mikro, małe i średnie firmy w „inwestycyjnym dołku”

Pierwszy w 2019 roku pomiar Barometru EFL wskazuje, że przedstawiciele sektora MŚP rozpoczęli nowy rok z jeszcze słabszymi nastrojami niż zakończyli poprzedni. Główny indeks po raz pierwszy w historii pomiarów (od początku roku 2015) osiągnął wartość niższą niż 50 pkt. (49,9 pkt.), co oznacza, że warunki do rozwoju firm w Polsce są obecnie niekorzystne. Eksperci EFL zwracają uwagę, że jeszcze nigdy tak mało mikro, małych i średnich firm nie planowało więcej inwestować (tylko 18 proc.), co zaważyło na głównym wyniku.

Wartość głównego indeksu Barometru EFL wyniosła w I kwartale 2019 roku 49,9 pkt. i była o 1,2 pkt. niższa niż w poprzednim kwartale. W porównaniu z I kwartałem 2018 różnica wynosi już 6,9 pkt. (56,8 pkt.), natomiast w perspektywie 9 miesięcy (od II kwartału 2018 roku) spadek wynosi aż 11,3 pkt.

Prezes EFL podkreśla, że jest to wynik spodziewany, gdyż zgodnie z tendencją z lat ubiegłych, na przełomie roku (między IV kw. a I kw.) nastroje przedsiębiorców spadają osiągając najniższą wartość w ciągu roku. – Po raz kolejny ocena własnej sytuacji oraz plany zarządzających mikro, małymi i średnimi firmami koresponduje z tym, co dzieje się w otoczeniu społeczno-gospodarczym. Zarówno w krajowym – mam tutaj na myśli przede wszystkim trudną sytuację na rynku pracy, jak i zagranicznym. Tutaj z kolei bardzo uważnie patrzymy na naszych zachodnich sąsiadów, od których otrzymujemy coraz gorsze informacje, głównie sygnalizujących postępujące spowolnienie niemieckiego przemysłu. One z pewnością będą coraz bardziej ciążyć polskim przedsiębiorcom, dla których niemieckie firmy są najczęściej głównym partnerem handlowym – mówi Radosław Kuczyński, prezes EFL. I dodaje: – To, co zaskoczyło nas przy tym Barometrze, to fakt, że dynamika spadku w ciągu czterech ostatnich pomiarów jest bardzo duża i niestety świadczy o zdecydowanym pogorszeniu nastrojów naszych MŚP. Już piąty rok realizujemy ten pomiar i jeszcze nigdy główny indeks nie spadł poniżej wartości 50 pkt. i tym samym nie osiągnął poziomu ograniczonego rozwoju.

Spowolnienie przekroczyło próg

Próg OR to poziom ograniczonego rozwoju firm z sektora MŚP, który wynosi co najmniej 50 pkt. w Barometrze EFL. Stanowi algorytm stworzony na podstawie danych zgromadzonych w trakcie badania przedsiębiorców dotyczących 4 sfer: poziomu sprzedaży, planowanych inwestycji w środki trwałe, płynności finansowej i zapotrzebowania na zewnętrzne finansowanie. Przyjmuje wartości od 0 do 100, przy czym zagregowany wynik powyżej 50 pkt. oznacza, że występują sprzyjające warunki do rozwoju sektora MŚP, natomiast wynik niższy oznacza, że warunki te są niekorzystne. Zatem poziom 49,9 pkt. osiągnięty na początku tego roku nie przekroczył progu OR, co oznacza, że mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa widzą mniejsze szanse na rozwój w najbliższych miesiącach.

Inwestycje w odwrocie

Podobnie jak w poprzednich pomiarach, o niskim poziomie wskaźnika zadecydował pesymizm w odniesieniu do planowanych inwestycji. Optymistów jest o 5,2 p.p. mniej niż kwartał wcześniej (z 23,5 proc. do 18,3 proc.). Jest to najniższy wynik od początku realizacji badania, czyli od stycznia 2015 roku. Co więcej, w obszarze inwestycji, zdecydowanie więcej jest przedsiębiorców, którzy przewidują spadek (27,2 proc.) niż tych, którzy planują ich wzrost. Planowany spadek poziomu inwestycji sprawia, że MŚP wyrażają mniejsze zapotrzebowanie na finansowanie zewnętrzne (-3,2 p.p. w ujęciu kwartalnym).

Na spadek nastrojów w ocenie planowanych inwestycji warto spojrzeć w dłuższej perspektywie czasu. Od IV kwartału 2017, gdy poziom optymistów był rekordowy (41,4 proc.), wskaźnik ten stale spada (w sumie już o 23,1 pkt. proc.). Można więc mówić o poważnym załamaniu planów inwestycyjnych w sektorze MŚP.

Wstrzymujemy zakupy

Odsetek osób, które spodziewają się większych zamówień w ciągu I kwartału, spadł o 5,3 p.p. (z 28,3 proc. do 23 proc.) w porównaniu do IV kwartału ubiegłego roku. W porównaniu do sytuacji sprzed roku odsetek optymistów jest aż o 14,6 pkt. proc. niższy. Szacowany spadek sprzedaży nie pociągnął jednak za sobą ocen dotyczących płynności finansowej w porównaniu do ubiegłego kwartału. Odsetek osób spodziewających się wzrostu płynności finansowej wyniósł 19,2 proc., o 1,4 p.p. więcej niż w poprzednim ujęciu kwartalnym.

Odwilż na wiosnę?

Patrząc na tendencje z poprzednich lat, pomiędzy I a II kwartałem należy się spodziewać poprawy nastrojów. – Jeśli ten scenariusz się powtórzy, za 3 miesiące można oczekiwać wartości Barometru na poziomie ok. 52-53 pkt. Inny scenariusz i utrzymanie tendencji spadkowej świadczyć będzie o poważnym załamaniu nastrojów – mówi Radosław Kuczyński, prezes EFL.

EFL

Przeczytaj również
Popularne