Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

SEAT Leon ST - Leon zawodowiec

Jest wygodny, pakowny, a ze 150-konnym silnikiem TDI dynamiczny i oszczędny. Leon ST ma właściwie wszystkie cechy, jakie powinien mieć idealny samochód firmowy. Czy ma jakieś wady?

Leon jest genetycznym bratem Volkswagena Golfa, ale ani na zewnątrz, ani wewnątrz absolutnie nie rzuca się to w oczy. Hiszpańskie auto, pomijając kilka pokręteł i przełączników, ma swój własny styl, a to wyjątkowa cnota w dzisiejszych czasach.

Elegancja przede wszystkim


Od niedawna Seat oferuje Leona w specjalnej wersji Xcellence, która kusi nabywców bogatym wyposażeniem i dyskretną elegancją. Nadwozie okraszono licznymi chromami, podobnie wnętrze. co w połączeniu z opcjonalną tapicerką z alcantary (dopłata 2,4 tys. zł) potęguje wrażenie ekskluzywności. Przednie fotele są mocniej wyprofilowane, zapewniają więc lepsze podparcie boczne i komfort podczas dłuższych podróży. Mimo iż Leon jest typowym przedstawicielem klasy kompaktów, z tyłu również nie brakuje miejsca. Co więcej, udało się wygospodarować też potężny bagażnik, który pochłonie od 587 l, do nawet 1470 l po złożeniu oparcia kanapy. Szkoda tylko, że podłoga nie jest wówczas idealnie płaska. W autach typu kombi to mankament.

Zgrany duet


W wersji Xcellence nie znajdziemy słabych silników. Podstawowy rozwija moc 125 KM, najmocniejszy 184 KM. Według nas złotym środkiem jest 150-konny TDI zespolony z 6-biegową dwusprzęgłową skrzynią DSG. Ten zestaw nie należy do tanich, bo cena wyjściowa takiego Leona wynosi 110,3 tys. zł. Musimy jednak przyznać, że nie są to źle wydane pieniądze, ponieważ silnik Diesla jest pełen werwy i chętny do współpracy, nawet kiedy kręci się niewiele szybciej niż na biegu jałowym. W czerpaniu pełnymi garściami z zasobów momentu obrotowego (350 Nm) kierowcę skutecznie wspiera szybka dwusprzęgłowa przekładnia DSG..
Jazda Leonem ST sprawia frajdę. Samochód prowadzi się neutralnie, a układ kierowniczy działa dość bezpośrednio i z przyjemnym oporem. Testowy egzemplarz wyposażony był w amortyzatory o zmiennej sile tłumienia, co pozwala w ułamku sekundy zmienić charakter auta i sposób pokonywania nierówności nawierzchni. Każde wciśnięcie gazu powoduje efektywny wzrost dynamiki, a niska masa własna auta (1313 kg) sprawia, że subiektywnie wydaje się, jakby silnik miał większą moc i większy moment obrotowy niż ma w rzeczywistości.

Tani all inclusive


Leona można doposażyć we wszystkie dostępne dziś w autach klasy średniej systemy bezpieczeństwa i dodatki z dziedziny komfortu. W wersji Xcellence nie trzeba płacić za znakomite reflektory typu full LED, które po liftingu świecą znacznie lepiej niż w autach przed modernizacją. Automatycznie włączane światła drogowe i inteligentne sterowanie strumieniem światła sprawiają, że jazda po zmroku to prawdziwa przyjemność.
Opcjonalne elementy wyposażenia wyceniono dość rozsądnie: system multimedialny z nawigacją kosztuje 3,2 tys. zł, aktywny tempomat 1,5 tys. zł, a czujniki parkowania (przód i tył) 930 złotych. W pakietach te dodatki są tańsze.
Problem z Leonem jest taki, że przez wielu klientów jest postrzegany gorzej niż VW Golf, Widać to po wartości rezydualnej obu aut (50,5 kontra 53,0). Nam podoba się to, że Seat nie jest tak pospolity, a to oznacza, że łatwiej go będzie sprzedać po kilku latach eksploatacji.

seat-leon-st

Kto testował: Michał Hutyra

Co: SEAT Leon ST

Gdzie: Warszawa, Wrocław

Kiedy: 26.05–2.06.2017

Ile: 1250 km

Stylistyka, właściwości jezdne, przestronność kabiny i bagażnika, osiągi, zużycie paliwa.

Cena, działanie systemu start-stop ze skrzynią DSG, niezbyt precyzyjny cyfrowy wskaźnik poziomu paliwa, brak asferycznego pola w lewym lusterku.

Przeczytaj również
Popularne