Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Resuscytacja Mercedesa

Mercedes wprowadził do oferty pikapa i oczywiście chwali się, że jest najlepszy na rynku. W sumie, czemu nie ma być najlepszy na rynku. Firma ma doświadczenie w produkcji samochodów terenowych, pieniądze, aby kupić niezbędną technologię, i odpowiednie ambicje.

Sam jestem użytkownikiem pikapa, co może mnie tylko uwiarygodnić jako osobę, która mówi wam jedno: jeżeli wydaje się wam, że kupując pikapa, kupujecie SUV-a, nie róbcie tego. Jeżeli wydaje się wam, że będziecie komfortowo jeździć na rodzinne wycieczki – nie, nie będziecie. Jeżeli naprawdę nie macie wyjścia i wszystkie inne samochody na świecie zniknęły z oferty importerów, to wtedy… kupcie sobie wielbłąda, ale nie kupujcie pikapa.

Być jak GOPR

Podczas prezentacji nastąpił piękny moment, przekazania samochodu Mercedes Klasy X dla fundacji GOPR. To gest pod publiczkę, powiedzą sceptycy. Nie! Mercedes od dłuższego czasu wspiera GOPR i w efekcie ratownicy mają kolejne narzędzie do ratowania ludzi z opresji. Tylko jak to się ma do tego, co pisałem wcześniej. Lepiej zrobiłby Mercedes, gdyby przekazał GOPR-owi dromadera. Otóż nie. Ponieważ pikap, a do takich samochodów zalicza się niewątpliwie Klasa X, jest trochę jak GOPR. Niby wszechstronny, niby funkcjonalny, niby wielozadaniowy, a tak naprawdę doskonale przystosowany do działania w ekstremalnie trudnych i wymagających warunkach. Jest do tego wręcz stworzony. Jeżeli chcecie być jak ratownicy GOPR, to wtedy kupcie pikapa.

Nie oszukujmy się. To samochód zbudowany na ramie, z lekkim tyłem nie zapewniający chociaż promila komfortu SUV-a, z niewygodną tylną kanapą. Tylko to samochód użytkowy, przeznaczony do pracy i w takich warunkach sprawdza się znakomicie.

Trzeba uczciwie przyznać, że w porównaniu z klasycznymi pikapami Klasa X oferuje wiele rozwiązań podnoszących komfort. Konstrukcja Klasy X wykorzystuje ramę typu drabinkowego, wielodrążkową tylną oś ze sztywnym mostem, niezależne przednie zawieszenie oraz sprężyny śrubowe obu osi, a także wentylowane hamulce tarczowe z przodu i tyłu. To rozwiązanie zdecydowanie poprawia komfort jazdy.

Trochę premium

Pikapy kocham miłością irracjonalną, ale chyba odwzajemnioną. Podoba mi się ich prosta (mojego, który nazywa się Rudy) konstrukcja. Dwie wajchy – jedna to biegi, druga napędy. Podoba mi się ogromniasta paka, podoba mi się, że mogę nim wjechać wszędzie, a także dzięki terenowym oponom z większości tych miejsc także wyjechać. Podoba mi się niewysilony silnik z potężnym momentem. Te same elementy podobają mi się w Klasie X (opony możemy założyć). Dodatkowo samochód jest elegancko wykończony. Egzemplarz, którym jechaliśmy, miał przecierany plastik udający przecierane aluminium, deskę obszytą skórą, czarną podsufitkę, światła w technologii LED. Do tego ułatwiający jazdę w terenie system kamer 360 stopni – niestety, czasami w terenie się brudzą, czy system asystenta zjazdu. W zakresie wyglądu kabiny nabywcy Klasy X mają niezwykle jak na pikapa, szeroki wybór kolorystyki i materiałów. Dostępne są trzy wersje wykończenia kokpitu, sześć tapicerek, w tym dwa rodzaje skóry oraz dwa odcienie podsufitki.

Klasa X dostępna jest w dwóch wariantach. Tutaj uwaga, cytat: dopasowanych do zróżnicowanych warunków pracy i stylów życia: wersja PROGRESSIVE odpowiadająca na wysokie wymagania w zakresie wytrzymałości, funkcjonalności i komfortu oraz topowa odmiana POWER adresowana do nabywców wiodących miejski styl życia.

Przetłumaczę: wersja dla GOPR-u i… drugiej nie ma.

Teren premium

Podczas jazdy w lesie, po gliniastym terenie czy pokonując strome zjazdy, trzeba przyznać, że na szosowych oponach Mercedes radził sobie doskonale, mimo że pikapy nie słyną ani z krótkich zwisów, ani z kąta rampowego, a tym bardziej z wykrzyża. Jednak nawet na szosowych oponach napędy z Nissana Navary, to zaleta, nie przytyk, spisywały się świetnie. Tym bardziej że do dyspozycji mieliśmy podniesioną o 2 cm wersję z blokadą tylnego mostu. Wolałbym tylko, aby zamiast obszycia deski rozdzielczej skórą, ułatwiono kierowcy obsługę napędów. Wiem, że ze względów ergonomicznych nie wrócimy już do klasycznej drugiej wajchy, ale ukrycie przycisków głęboko pod panelem klimatyzacji wygląda trochę tak, jakby Mercedes wstydził się przeznaczenia tego samochodu. Powinny być one wyeksponowane. Dożyliśmy dziwnych czasów, kiedy producenci samochodów terenowych za wszelką cenę chcą ukryć ich terenowe możliwości, a inni za pomocą plastikowych dokładek starają się nam wmówić, że produkują terenówki.

Skrzynia biegów musi być ustawiona w pozycji neutral, a poza tym nie mamy pewności, czy dany system się załączył, jeżeli nie przejedziemy kilku metrów. Mercedesie, nie wstydź się. Masz Unimoga, masz Klasę G, teraz masz X (czytaj iksa). Eksponuj swoje możliwości terenowych samochodów, bo nie ma tutaj powodu do wstydu.

Mój entuzjazm ostudziła cena testowanego modelu – 220 tysięcy złotych. Czy więc Mercedes Klasy X jest dobrym samochodem? Tak, samochodem może jest dobrym, ale jest świetnym, może nawet najlepszym na rynku pikapem. Gdyby GOPR był samochodem, byłby Klasą X.

Ceny:

Wariant PROGRESSIVE z silnikiem X220d MT 4MATIC o mocy 163 KM kosztuje 142 500 zł, a z mocniejszą jednostką X250d AT 4MATIC o mocy 190 KM – 151 800 zł. Za Klasę X w wariancie POWER z silnikiem X250d AT 4MATIC o mocy 190 KM trzeba zapłacić 170 400 zł.

Komenatarz: Piotr Wójcik, marketing communication manager Mercedes-Benz Vans w Polsce

Piotr Wójcik

Klasa X jest obecna w Polsce od początku listopada i pierwsi klienci, którzy mieli okazję doświadczyć jej możliwości podczas jazd testowych, przyjęli ją doskonale. Klasa X stanowi brakujące ogniwo w naszej gamie pojazdów pomiędzy autami osobowymi a dostawczymi, łącząc obie funkcje użytkowe z lifestylowymi. Bardzo nas cieszy, że klienci potwierdzają słuszność tych założeń i jestem przekonany, że pierwsi nabywcy również szybko przekonają się, o tym, jak wspaniałe możliwości terenowe Klasa X łączy z wyjątkowym komfortem i jakością premium.

Kto testował: Tomasz Siwiński

Co: Mercedes Klasy X

Gdzie: Gródek nad Dunajcem

Kiedy: 30.11.2017

Ile: 180

Komfort prowadzenia, jakość wykończenia

Ukryte i niezbyt pewne sterowanie napędami, bardzo rozbudowana lista opcji dodatkowych.

Przeczytaj również
Popularne