Peugeot 5008 - Metamorfoza lwa

Peugeot 5008 drugiej generacji z praktycznego minivana przeistoczył się w SUV-a, nie tracąc przy tym na praktyczności.

Następca całkiem udanego skądinąd minivana Peugeot 5008, aby przetrwać, musiał stać się SUV-em. O tym inżynierowie francuskiej marki wiedzieli już w 2012 roku, kiedy to postanowili zbudować aż pięć modeli crossoverów i SUV-ów, które nie miały wcześniej terenowo-rekreacyjnych odpowiedników.

Z rodzinnego minivana w rodzinnego SUV-a

Rynkowego debiutanta z poprzednią generacją 5008 nie łączy nic oprócz logo na masce. Nowość Peugeota jest 10 cm dłuższa od swojego poprzednika, ma większy o 11 cm rozstaw osi i średnio 95 kg niższą masę. Druga generacja modelu 5008 powstała w oparciu o płytę podłogową EMP2 i aż 70% elementów dzieli z niedawno wprowadzonym na rynek mniejszym modelem 3008. W zestawieniu z nim nowość jest 19 cm dłuższa i ma 16,5 cm większy rozstaw osi. Producent określa nowy model mianem siedmioosobowego SUV-a segmentu C, a więc przyjdzie mu rywalizować m.in. ze Škodą Kodjaq i Nissanem X-Trail. Nowość Peugeota jest wizualnie zbliżona do mniejszego modelu 3008. Z racji dłuższego nadwozia nie ma już, niestety, tak zgrabnej i zwartej sylwetki jak on, jednak nadal prezentuje się nowocześnie i efektownie.

SUV o cechach minivana

Wnętrze modelu 5008 jest znacznie bardziej nietuzinkowe. Wielopoziomową deskę rozdzielczą znamy z modelu 3008. Podobnie jak w nim uwagę zwracają atrakcyjne w formie i dopracowane detale oraz ponadprzeciętna w segmencie jakość wykończenia. Śmiałe kształty ma niewielka i poręczna kierownica, która jest przycięta tak z dołu, jak i z góry. Tuż nad nią montowany jest 12,3-calowy wyświetlacz z elektronicznymi wskaźnikami. Pokrętłem na kierownicy możemy wybrać jeden z kilku czytelnych i ostrych wirtualnych ekranów. Już sama zmiana ekranów przypomina rytuał, któremu towarzyszy szereg animacji pojawiających się na ekranie. W górnej części wysokiego tunelu środkowego zamontowano 8-calowy ekran dotykowy obsługujący m.in. nawigację i wyposażony w funkcję Mirror Screen. Nie musimy szukać wszystkich niezbędnych funkcji na ekranie. Część tych najczęściej wybieranych zlokalizowano w gustownym pasie srebrzystych przycisków.
Mimo wyglądu SUV-a, nowość francuskiej marki oferuje funkcjonalność wnętrza typową dla minivanów. Do dyspozycji mamy liczne schowki o łącznej pojemności 38 litrów. Zaletą wysokiej konsoli jest pojemny schowek między fotelami o pojemności 11 litrów. Drugi rząd składa się z niezależnych regulowanych wzdłużnie foteli z pochylanymi oparciami, które w razie potrzeby można złożyć i wyjąć. Pasażerowie tego rzędu zyskali dodatkowe 6 cm na nogi względem modelu 3008. Trzeci rząd foteli można schować w podłodze. Możemy na nich przewieźć nie tylko przedszkolaka, ale również zmieści się dorosły mężczyzna. Ilość miejsca przypomina tę, jaką znajdziemy w modelach segmentu A, a więc jak na SUV-a segmentu C jest naprawdę nieźle. Pasażer tego rzędu siedzący z prawej strony ma do dyspozycji własny uchwyt na napoje i większy schowek, a ten siedzący z lewej strony zamiast nich ma gniazdo ładowania. Fotele tego rzędu ważą po 11 kg i również z łatwością dadzą się wyjąć. Po wyjęciu każdego z siedzeń uzyskujemy dodatkowe 39 litrów bagażnika. Równolegle pasy trzeciego rzędu możemy przypiąć magnesikami do ścian bocznych, aby nie przeszkadzały nam przy załadunku. Pięcioro pasażerów może dysponować zatem największym w segmencie bagażnikiem o pojemności 780 litrów lub 570 litrów, gdy pozostawimy pod podłogą fotele trzeciego rzędu. Co więcej, po złożeniu oparcia przedniego fotela do pojazdu możemy włożyć przedmioty o długości do 318 cm.

Nie będzie 4x4

Gama silników Peugeota 5008 składa się z jednostek benzynowych 1.2 PureTech o mocy 130 KM, 1.6 THP/165 KM oraz trzech turbodiesli: 1.6 BlueHDI/100-120 KM oraz 2.0 BlueHDI o mocach 150 lub 180 KM. Ten ostatni będzie dostępny tylko w wersji GT. Musimy przyznać, że nawet najsłabszy motor współpracujący z automatyczną skrzynią EAT6, radzi sobie z prezentowanym Peugeotem nad wyraz dobrze. Przynajmniej jeśli wieziemy dwóch pasażerów. Przyzwyczajenia wymaga jedynie charakterystyczny dźwięk 3-cylindrowego silnika spod maski. Kierowca może wybrać jeden z trybów jazdy: Relax lub Sport. Nasz wybór wpłynie na zmianę ustawień skrzyni biegów, sterowanie silnika oraz siłę wspomagania kierownicy.
Nawet niewielkie wychylenie kierownicy powoduje szybką reakcję i skręt kół, dzięki czemu mamy wrażenie wysokiej precyzji prowadzenia. Samochód prowadzi się pewnie, oferując równocześnie wysoki komfort tłumienia nierówności. Przyjemność z jazdy pogłębiają wystarczająco wygodne fotele oraz dobre wyciszenie kabiny.
Podobnie jak mniejszy model 3008, rynkowy debiutant oferuje spory prześwit wynoszący 22 cm. Nie zamówimy jednak wersji z napędem na cztery koła. Według Peugeota tylko kilka procent klientów kupujących SUV-y segmentu C wybiera wersje z takim napędem. Taki wariant ma się pojawić tylko w modelu 3008 w 2019 roku, w momencie debiutu wersji hybrydowej. Podobnie jak w poprzedniku, moment obrotowy na tylną oś będzie dostarczał zlokalizowany z tyłu silnik elektryczny. Na razie nabywcom musi wystarczać opcjonalny system Advanced Grip Control, ułatwiający jazdę po drogach o ograniczonej przyczepności, z trybami jazdy: normalny, śnieg, błoto, piasek i ESP OFF.
Jak przystało na nowoczesny samochód, Peugeot wyposażony jest w liczne systemy podnoszące bezpieczeństwo czynne i komfort jazdy. Samochód potrafi m.in. sam wykryć zmęczenie kierowcy, odczytywać znaki drogowe, monitorować pas ruchu oraz martwe pole, a w razie potrzeby automatycznie zahamować przed przeszkodą.

Poczekajmy na cennik

Cennik nowego Peugeota poznamy dopiero wiosną. Debiut na polskim rynku przewidziany jest na czerwiec br. Model 5008 będzie z pewnością co najmniej kilka tys. zł droższy niż mniejszy 3008, którego ceny startują od 89,9 tys. zł za wariant Access z silnikiem 1.2 PureTech o mocy 130 KM. Już wiadomo, że nowość francuskiej marki będzie oferowana w jednej z trzech wersji wyposażeniowych: Access, Active i Allure, a także z pakietem sportowym GT-Line. Topowym modelem w gamie ma być GT oferowany wyłącznie ze 180-konnym dieslem pod maską.