Honda Jazz III 1.3 Comfort - Czy to lider segmentu B

Jesienią 2001 r. podczas Salonu Samochodowego we Frankfurcie nad Menem odbyła się premiera najmniejszego samochodu marki Honda wprowadzonego na europejski rynek. W Polsce samochód zaczęto sprzedawać od kwietnia 2002 r. Obecnie oferowana jest trzecia generacja tego pojazdu.

Już w momencie pierwszej prezentacji pojazd zadziwiał obszernością wnętrza w stosunku do wymiarów zewnętrznych, a po bliższym poznaniu też jakością wykonania przekładającą się na niezawodność w eksploatacji. Jego druga generacja pojawiła się w 2008 r., a trzecia w 2015 r. Bardzo szybko, bo już po dwóch latach, poddano Jazza kolejnej modernizacji. Zmieniono nieco wygląd przedniego i tylnego pasa nadwozia oraz wprowadzono do palety nowy lakier ‒ niebieski metalik. W gamie silników zadebiutowała nowa turbodoładowana jednostka benzynowa 1.5 i-VTEC o mocy 130 KM.
Jazz III znacznie różni się od poprzednika, przede wszystkim wystrojem zewnętrznym i wnętrza nadwozia, a także źródłem napędu. Ma o 95 mm większą długość całkowitą i o 30 mm większy rozstaw osi. Te zwiększone wymiary przyczyniły się do zwiększenia i tak przecież dużej przestrzeni użytecznej.
Nadwozie ma teraz inne przetłoczenia ścian bocznych, nowocześniej ukształtowany pas przedni wraz z lampami i zderzakiem, co upodabnia Jazza III do większych modeli Civic. Ściana tylna też uległa modernizacji wraz z zespolonymi lampami biegnącymi wysoko do dachu. We wnętrzu nadwozia również dużo zmian, które objęły m.in. kształt siedzeń i wystrój tablicy rozdzielczej. W konsoli środkowej tablicy rozdzielczej umieszczono ekran dotykowy obsługujący system audio i systemy informacyjne. Podświetlono obwód tarczy prędkościomierza, informując o sposobie jazdy kolorem niebieskim, jeśli jedziemy nieekonomicznie, zielonym – ekonomicznie.
Kierowca ma wygodne miejsce, anatomicznie ukształtowany fotel oraz przed sobą ergonomicznie rozmieszczone urządzenia sterowania i kontroli. Niezależnie od wzrostu może zająć wygodną pozycję, jest bowiem regulacja mechaniczna (dźwigniami) pochylenia oparcia i w dużym zakresie regulacja wysokości fotela, a także regulacja ustawienia w dwóch płaszczyznach kolumny kierowniczej. Świetna jest też widoczność z miejsca kierowcy przez szyby i w dużych lusterkach zewnętrznych. Wszystko to ułatwia szybką integrację kierowcy z samochodem. Tym bardziej że we wszystkich trzech poziomach wyposażenia pojazdu (Trend, Comfort i Elegance) jest wiele urządzeń wspomagających jazdę, np.: układ przeciwblokujący hamulce (ABS), rozdział siły hamowania na przednie i tylne koła (EBD), wspomaganie nagłego hamowania (BA), system stabilizacji toru jazdy (VSA), wspomaganie ruszania na wzniesieniu (HSA), system aktywnego hamowania w ruchu miejskim (CTBA) i inne. W dwóch wyższych poziomach wyposażenia (Comfort i Elegance) są jeszcze zaawansowane systemy, m.in. ostrzegania przed kolizją (FCW), rozpoznawania znaków drogowych (TSR) i ostrzegania o zjeżdżaniu z pasa ruchu (LDW). A w ogóle to wyposażenie tego przecież niewielkiego samochodu podobne jest do spotykanego w pojazdach zaliczanych do wyższego segmentu.
Wspomniałem, że Jazz trzeciej generacji ma nieco większą długość całkowitą i większy rozstaw osi od poprzednika. Te zwiększone wymiary pozwoliły na uzyskanie więcej miejsca na nogi dla siedzących z tyłu pasażerów, bo długość bagażnika pozostawiono bez zmian, wynosi 70 cm. Bagażnik ma dużą objętość podstawową i jest rewelacyjny system, określany Magic Seats, składania tylnej kanapy. Po jej złożeniu uzyskujemy równą płaszczyznę z podłogą bagażnika albo dwie części dzielonej kanapy ustawiamy pionowo i możemy przez tylne boczne drzwi wkładać przedmioty o znacznej wysokości.
Do napędu testowanego samochodu przewidziano 4-cylindrowy silnik benzynowy o pojemności skokowej 1318 cm3 i mocy 75 kW (102 KM) przy 6000 obr./min. Ustępuje źródłom napędu nadającym samochodom segmentu B innych marek lepszą dynamikę. Rozpędzanie 0‒100 km/h wg producenta trwa 11,4 s (ze skrzynią mechaniczną) i 12,3 s ze skrzynią zautomatyzowaną CVT. Podczas rozpędzania i jazdy z jednostajną prędkością większą niż 100 km/h dokuczliwy jest hałas silnika. Musimy też liczyć się z niezbyt małym zużyciem paliwa.