Zamknij Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Fiat Tipo, czyli do trzech razy sztuka…

Tym samochodem Fiat po raz trzeci chce zawojować segment budżetowych kompaktów. Po Stilo i Bravo, które nie odniosły większego sukcesu, Tipo ma szansę stać się hitem sprzedażowym i przepustką do flot.

Po udanym wprowadzeniu sedana i kombi czas na hachtbacka. Tipo wbrew pozorom to pełnoprawny przedstawiciel segmentu C, co może na początku nieco dziwić. Pierwsze wrażenie nakazuje umiejscowić to auto wśród takich marek jak Škoda Rapid, Citroën C-Elysee czy Seat Toledo. Liczby jednak mówią co innego i niektórymi wymiarami Tipo przewyższa typowe kompakty. W mojej opinii Tipo to również nowe otwarcie, jeśli chodzi o design. Ładnie zaokrąglone linie i drapieżny przód samochodu cieszą oko i tym nadwoziem Fiat ma szansę zwrócić na siebie uwagę. Kabina również sprawia wrażenie dopracowanej i mimo że jest to marka raczej budżetowa, zastosowane materiały są dobrej jakości i sprawiają wrażenie solidnego montażu. Nie zapominajmy o pełnej ergonomii. Nie znalazłem ani jednego przycisku czy przełącznika, którego obsługa mogłaby być problematyczna. Wersje wyposażone w duży 7-calowy ekran jeszcze bardziej ułatwiają korzystanie z różnych funkcji, a sam komputer pokładowy wykazuje szybką reakcję na dotyk ekranu. Wymiary kabiny pozwalają nawet wysokim osobom zająć miejsce na tylnej kanapie, a kierowca z całą pewnością doceni pozycję za kierownicą. Na to zwróciłem uwagę od razu po zapoznaniu się z wnętrzem pojazdu. Możliwość regulacji kierownicy w dwóch płaszczyznach oraz ustawienia fotela pozwoliły mi na wyjątkowo komfortową jazdę. Bagażnik, czyli kolejne pozytywne zaskoczenie – Tipo hachtback bije na głowę konkurencję – 440 litrów pozostawia daleko w tyle inne kompakty. Jednostka napędowa w testowanym egzemplarzu czyli 1.4 T-Jet o mocy 120 KM jest całkiem rozsądną propozycją. Auto sprawnie się rozpędza jednak wyraźnie odczuwalna jest turbo-dziura i silnik raczej zmusza do jazdy w wyższych zakresach obrotów. Odbija się to niestety na spalaniu. Przy jeździe neutralnej z delikatnym nastawieniem na eko, samochód osiągnął średnią 9 l w jeździe typowo miejskiej. Bardzo pozytywna ocena należy się zawieszeniu jak i układowi kierowniczemu. Pierwsze wrażenia z jazdy to tak jakbyśmy rozmawiali ze świeżo poznaną osobą i od razu mamy wrażenie dobrej „chemii” i doskonałego kontaktu ze sobą. Wiemy, że nasz duet doskonale będzie ze sobą współpracował."

Kto testował: <b>Maciej Słysz</b> - fleet manager, MSD Polska

Co: Fiat Tipo

Przeczytaj również
Popularne