Znamy zwycięzcę IV edycji Eco Fleet Managera

28 października 2013

Wszystkie dotychczas rozegrane finały były niezwykle zacięte, ale ten, rozegrany 25 września na Bemowie w Szkole Jazdy Opla Mariusza Stuszewskiego, przejdzie do historii jako ten najbardziej zacięty. Tomasz Siwiński Wynikało to z przyjętego w tym roku po raz pierwszy regulaminu, który zakładał, że finalistom sumują się punkty zdobyte w pierwszym etapie, a także podczas półfinału. Z takim dorobkiem zawodnicy weszli do finałowej rozgrywki. Tutaj czekały na nich cztery oceniane konkurencje. Jedna, teoretyczna, którą przeprowadził Waldemar Chromiński, polegała na tym, że finaliści oglądali film nagrany z wnętrza pojazdu i musieli znaleźć jak najwięcej wykroczeń w ruchu drogowym. Trzy pozostałe konkurencje były już praktyczne. Jazda po okręgu poślizgowym, po płycie poślizgowej, a także dziesięć pętli pokonywanych identycznymi Oplami Adam. W ostatniej próbie za pomocą telemetrii mierzone było spalanie. To właśnie ta próba okazała się kluczowa dla łącznych wyników finału. Tam bowiem jeden z uczestników na ostatnim okrążeniu zapomniał o szykanie i pojechał na wprost. To oznaczało, że za tę próbę uzyskał 0 pkt. To z kolei, jak się okazało w końcowym rozrachunku, zepchnęło pierwszego w klasyfikacji uczestnika na drugie miejsce.Wiemy już, że było ciasno w czołówce i cała szesnastka finalistów była bardzo blisko siebie, jednak ktoś musiał wygrać. Tym razem przez rok tytuł Eco Fleet Managera 2013 będzie dzierżył Grzegorz Chlebowski z firmy Eveline Cosmetics. Jak na gorąco powiedział Grzegorz, jest freekiem na punkcie jazdy ekologicznej i ekonomicznej. Ponadto, jak dodał, był uczestnikiem targów Fleet Market w zeszłym roku i tam w konkursie także udało mu się wygrać cenną nagrodę. – Postanowiłem kontynuować dobrą passę i sprawdzić się w konkursie EFM. Udało się wygrać i jestem bardzo szczęśliwy. Drugie miejsce zajął, ustępując Grzegorzowi o punkt, Tomasz Bera z BP Europa SE. Trzecie natomiast Jan Paweł Rościszewski z firmy Ipsen Logistics.Nagrodami, ufundowanymi przez polski oddział Opla, dla tegorocznych zwycięzców są samochody testowe na miesiąc, odpowiednio trzy, dwa i jeden dzień szkoleniowy w Akademii Jazdy Opla, a także weekendowy pobyt dla dwóch osób w centrum spa. Wszystkim uczestnikom IV edycji konkursu Eco Fleet Manager 2013 gratulujemy udziału i zapraszamy do V edycji, która, jak wynika z rozmów z przedstawicielami firmy Opel, najprawdopodobniej się odbędzie. WaldemarChromiński,ekokierowcy.pl Zadanie psychotechniczne, czyli „pokaż, na co Cię stać, ale nie jeden raz".W zawodach finałowych również nie mogło zabraknąć zadania z tematyki szeroko pojętej psychologii kierowcy i bezpieczeństwa w ruchu drogowym. W tym roku uczestnicy stanęli przed całkiem nowym zadaniem, które było naturalną kontynuacją wcześniejszego etapu tego konkursu. Otóż przygotowano dla nich sześć krótkich filmów, zawierających prawdziwe dynamicznie zmieniające się sceny z polskich dróg, którym należało przyglądać się z najwyższą uwagą, by spostrzec i trafnie zinterpretować wszelkie naruszenia przepisów ruchu. Mimo że każdy materiał filmowy był prezentowany dwukrotnie, finalistom niełatwo było zliczyć je wszystkie, gdyż popełniane są one przerażająco często. Niektóre oczywiste błędy stały się powszechną normą zachowań, do widoku których prawie przywykliśmy, inne natomiast wynikają z braku znajomości przepisów wśród kierowców, pośpiechu i lekceważenia zasad bezpieczeństwa. Najłatwiej dostrzec można było te oczywiste wykroczenia:pieszych przebiegających jezdnię w niedozwolonych miejscach,ƒrowerzystów niesygnalizujących swych zamiarów lub korzystających z chodnika w nieuprawniony sposób,motocyklistów nierespektujących przepisów i innych kierujących,wreszcie kierowców jeżdżących na pamięć lub z problemami w orientacji na skrzyżowaniach, bądź wyprzedzających w obrębie przejść dla pieszych, zwiększających prędkość przed skrzyżowaniami sterowanymi sygnalizacją, w następstwie czego wjeżdżających za sygnalizatory przy żółtym i czerwonym świetle. Trudniej wpadały w oko naruszenia popełniane równolegle z innymi oraz manewry wykonywane niedbale i bez sygnalizacji lub pod presją. Świadczą one źle o polskich kierowcach, czasem o ich agresji drogowej skierowanej ku innym uczestnikom ruchu. Jak wiemy ze statystyk policyjnych, są to najgroźniejsze przyczyny nie tylko kolizji, ale i wypadków z ofiarami śmiertelnymi.Te i inne błędy prezentowane na filmach należało zliczyć i wynik umieścić w specjalnym kwestionariuszu. Następnie wyniki porównano z opinią biegłych ekspertów. Największą zgodność gratyfikowano najwyższym miejscem w rankingu tej konkurencji i odpowiednią liczbą punktów do klasyfikacji generalnej.Opisane zadanie z pewnością nie było łatwe z kilku powodów: po pierwsze – wymagało doskonałej znajomości przepisów ruchu, po drugie – podzielności uwagi wyćwiczonej w półfinałowej grze komputerowej Treningu Spostrzegawczości i Podzielności Uwagi dla Kierowców, po trzecie – dobrej pamięci sensorycznej i pamięci krótkotrwałej dotyczącej faktów i epizodów nacechowanych niejednokrotnie emocjami.W ocenie jurorów finaliści konkursu wykazali się dobrym przygotowaniem we wszystkich trzech istotnych aspektach tej próby sprawnościowej: znakomitą znajomością przepisów ruchu drogowego, podzielnością uwagi i bardzo sprawnym przebiegiem procesów poznawczych dotyczących spostrzegania i pamięci. Różnica punktów pomiędzy uczestnikami nie była duża, co miało odzwierciedlenie w punktacji przyznawanej ex aequo. Gratulujmy wyników. Ciekawi jesteśmy, czy równie dobre wyniki uzyskaliby przedstawiciele handlowi firm reprezentowanych przez fleet managerów w tegorocznym konkursie? Chcielibyśmy wierzyć, że tak jest w istocie. Mariusz Stuszewskiwiceprezes Polskiego Stowarzyszenia ODTJ, właściciel Akademii Jazdy Opel W tegorocznym finale konkursu Eco Fleet Manager wzięło udział 16 osób. Bardzo cieszy nas fakt, że w finale konkursu znalazły się dwie panie, które w niektórych konkurencjach plasowały się bardzo wysoko. Wśród prób konkursowych znalazła się, między innymi, próba polegająca na uzyskaniu najniższego zużycia paliwa w określonym limicie czasu na wyznaczonym odcinku drogi na zamkniętym terenie, dzięki czemu wszyscy finaliści mieli te same warunki jazdy. Do tego ćwiczenia wykorzystane były trzy samochody Opel Adam wyposażone w bardzo precyzyjnie podające wyniki systemy telemetryczne. Ta próba konkursowa pokazała, że stosując techniki ekojazdy nawet w trudnych warunkach konkursowych pod presją czasu, można uzyskać wynik spalania silnika benzynowego o pojemności 1,4 na poziomie 3,549 litra na 100 km – gratulujemy! W pozostałych próbach ocenie podlegała znajomość przepisów i spostrzegawczość finalistów, jak również umiejętności prowadzenia auta eko, wyposażonego w fabryczną instalacje gazową, w ekstremalnych warunkach na płytach poślizgowych. Różnice punktowe decydujące o czołowych miejscach były minimalne, co świadczy o wysokim i wyrównanym poziomie czołówki finalistów. Po czterech edycjach konkursu daje się zauważyć coraz większe zainteresowanie fleet managerów zagadnieniami ekojazdy i bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co, mamy nadzieję, przekłada się również na wyniki w firmach finalistów.Grzegorz Chlebowski,Eveline Cosmetics,I miejsce Konkurs oceniam, oczywiście, bardzo pozytywnie. Inaczej być nie może, ponieważ promujemy w nim eco i bezpieczną jazdę. Idea konkursu doskonale wpisuje się w kierunek, w którym podąża dzisiaj motoryzacja. Downsizing, samochody elektryczne i hybrydowe już nikogo nie dziwią. Mówiąc eco i bezpiecznie, nie mam tu na myśli jazdy tempem patrolowym i to jest właśnie bardzo fenomenalna sprawa. Jeśli w pełni zrozumiemy i przyswoimy sobie tak proste przecież zasady ekojazdy, stajemy się świadomymi i efektywnymi uczestnikami ruchu drogowego. Jeździmy bezpieczniej, chronimy środowisko i oczywiście zostaje nam więcej pieniędzy w portfelu, dlatego w swojej pracy i w życiu prywatnym gorąco namawiam użytkowników i znajomych do takiego stylu jazdy.Bardzo pozytywnie oceniam również dodatkowe atrakcje w trakcie finału. Mam tu na myśli bardzo sugestywne i dające do myślenia symulatory: zderzenia, dachowania i alcogogle. Uważam, że coś takiego, jak również jazdę skid carem, powinien przejść każdy kandydat na kierowcę. Ponadto, dzięki uprzejmości organizatora, jako jedni z pierwszych, mogliśmy zapoznać się z nową Insignią.Z mojego pierwszego, i mam nadzieję nie ostatniego, finału najbardziej zapamiętam próbę jazdy po okręgu. Sprawiła mi jednocześnie najwięcej frajdy i trudności. Wymagała ogromnej precyzji prowadzenia i ciągłej koncentracji. Niewielki błąd i cenne ułamki sekund, trudne do odrobienia w tej próbie, uciekały. Była to również doskonała okazja do uświadomienia sobie jak wielkie znaczenie dla bezpieczeństwa mają odpowiednie opony. Organizator udostępniał do każdej próby sprawnościowej dwa samochody, jeden z dobrymi oponami, drugi zaś z dość wyeksploatowanym kompletem. Dodatkowo odbywaliśmy również przejazdy z wyłączonymi systemami bezpieczeństwa.Ciekawą konkurencją była znajomość przepisów. Wszyscy spodziewali się pytań jak na teście, a okazało się, że konkurencja polegała na obejrzeniu filmu, na którym zostały zarejestrowane wykroczenia warszawskich kierowców, i wskazaniu liczby wykroczeń. To wszystko sprawiło, że trudność finału oceniam wysoko. Poprzeczkę dodatkowo podnosił fakt, że na Bemowie spotkali się najlepsi z najlepszych z całej Polski. To sprawia, że zwycięstwo napawa dumą i daje większą satysfakcję. Cieszy również to, że w gronie finalistów pojawiły się panie. Nieoceniona była również możliwość wymiany doświadczeń i poglądów z kolegami i koleżankami z branży.Tomasz Bera,BP EuropaII miejsce Konkurs Eco Fleet Manager jest jednym z najważniejszych wydarzeń na polskim rynku flotowym, gromadząc w ścisłym finale 15 najlepszych fleet managerów w kraju. Idea, jaka przyświeca temu przedsięwzięciu, niesie za sobą pozytywne aspekty bezpiecznego, ekologicznego i efektywnego zarządzania samochodami służbowymi. Dla uczestników jest to natomiast szansa na naukę i zdobycie nowych doświadczeń. Formuła tegorocznej edycji konkursu różniła się znacząco od poprzednich, co spowodowało zaciętą walkę na każdym z etapów, a w samym finale aż do ostatniej konkurencji. Każdy kolejny konkurs Eco Fleet Manager zawiera nowe nieprzewidywalne dla uczestników elementy, które podnoszą skalę trudności. W finalne najbardziej zadowolony byłem z konkurencji jazdy eko, codzienna praktyka znalazła odzwierciedlenie w wysokiej pozycji w tej konkurencji. Gratuluję wszystkim finalistom.Jan Paweł Rościszewski,Ipsen LogistickIII miejsce Konkurs Eco Fleet Managera to ważne wydarzenie branżowe, w którym spotykają się ludzie z dużą wiedzą i doświadczeniem. Eliminacje to nie tylko pełna emocj rywalizacja, lecz też intensywne szkolenie i wymiana doświadczeń między uczestnikami.Tegoroczny pomysł z sumowaniem punktów z poprzednich etapów okazał się być bardzo dobry. Do samego końca rywalizacji, nikt nie mógł być pewien pozycji, jaką zajmie, a błędy w poszczególnych konkurencjach mogły kosztować stratę cennych punktów w klasyfikacji generalnej. Dzięki zadaniom finałowym, mogliśmy pod czujnym okiem instruktorów i sędziów sprawdzić nasze umiejętności na torze w próbach na śliskiej nawierzchni oraz w konkurencji ekojazdy. Ostatnim zadaniem finałowym było wskazanie odpowiedniej liczby wykroczeń drogowych popełnionych przez uczestników ruchu drogowego w filmie nagranym kamerą samochodową. Patrząc na zadania w tej edycji, widać, że organizatorzy postawili na weryfikację umiejętności i wiedzy w praktyce. Konkurs z roku na rok się rozwija, stopień jego trudności i zainteresowanie nim przez osoby z branży wzrasta. W tegorocznej edycji każdy uczestnik, przechodząc aż do finału, mógł gruntownie sprawdzić swoje umiejętności i wiedzę teoretyczną i praktyczną. Takie doświadczenia na pewno przełożą się na lepsze kierowanie powierzoną flotą, a także są sygnałem dla pracodawców, iż w swoich strukturach zatrudniają bardzo wysoko wykwalifikowaną osobę.Na koniec chciałbym podziękować organizatorom tegorocznej edycji Eco Fleet Manager za przygotowane wyzwania, a finalistom pogratulować poszczególnych miejsc w tabeli.